StoryEditor
Surowce
30.06.2022 00:00

Anna Tuwalska, CosmetoSAFE Consulting: Ekologia w kosmetykach będzie tak samo ważna jak jakość i cena?

Nie masz już dość ekologii w biznesie? Dlaczego aspekty środowiskowe są wciąż tak ważne i jakie zmiany planuje Unia Europejska? A może chcesz poznać ekologiczne rozwiązania dużych firm zagranicznych jak BASF, MERCK, CRODA, L’Oréal lub L’Occitane en Provence oraz ciekawe pomysły polskich firmy kosmetycznych? Czy chcesz dowiedzieć się, jaką rolę odegrały pomarańcze w recyklingu i czy 45 frakcji segregowanych śmieci w Japonii to nie za dużo? Zapraszam do lektury.

Ambitne plany klimatyczne, przyjęte przez większość krajów z całego świata w 2015 roku (podczas porozumienia paryskiego1), by zahamować wzrost temperatury na Ziemi, redukując emisję gazów cieplarnianych, okazały się bardzo trudne do realizacji. W połowie drogi osiągnięto jedynie 1 proc. redukcji emisji, a potrzeba 10-krotnie więcej, by zatrzymać wzrost temperatury „tylko” o 1,5 st.C rocznie2. Zielony Ład, ogłoszony pod koniec 2019 roku przez Unię Europejską3, ma wyjść temu naprzeciw, a swoimi zmianami obejmuje niemal wszystkie dziedziny gospodarki, w tym także branżę kosmetyczną.

Obszary pod „zieloną lupą” Komisji Europejskiej, dotyczące świata beauty to:

  • składniki formulacji,
  • surowce opakowaniowe,
  • polityka odpadów po opakowaniach,
  • strategia plastikowa
  • oraz planowane przepisy dot. deklaracji środowiskowych (Green Claims).

Te ostatnie zmiany narzucają także wymagający konsumenci, dla których ochrona środowiska, recykling nabiera coraz większego znaczenia. Przez to nie tylko prawnie, ale przede wszystkim wizerunkowo bycie ekologicznym to prawdziwe „być albo nie być” większości projektów sprzedażowych. Wyścig o bardziej „zielone” marketingowe hasła studzi Dyrektywa UE 2005/29/WE4 (dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych) oraz pierwsze wyroki sądowe, ze sprawą greenwashingu[*]w roli głównej.

Greenwashing – wyroki sądowe

W lutym tego roku sąd podtrzymał wniosek włoskiej firmy, produkującej materiały do czyszczenia w branży motoryzacyjnej, o wydanie tymczasowego nakazu sądowego przeciwko konkurentowi, nakazując mu zaprzestanie składania „niejasnych, fałszywych i nieweryfikowalnych dla konsumenta zielonych deklaracji”5. Trudno bowiem odróżnić greenwashing od green marketingu bez definicji i zasad, które pomogłyby konsumentowi w prosty sposób odróżnić realne działanie od haseł reklamowych6.

Komisja Europejska coraz częściej przygląda się temu sposobowi komunikacji produktowej, o czym może świadczyć chociażby przegląd stron internetowych pod kątem pseudoekologicznego marketingu, które – jak twierdzi UE – nie są podparte dowodami naukowymi nawet w połowie7. W Polsce inicjatywę przeciwdziałania „ekościemie” wdrożyła Rada Reklamy poprzez program „Green Project”. To pionierska na polskim rynku inicjatywa samoregulacyjna w celu promowania etycznej komunikacji i reklamy w zakresie odpowiedzialności za środowisko oraz zrównoważony rozwój. Współtworzyła załącznik do Kodeksu Etyki Reklamy, który poświęcony jest wyłącznie sprawom przeciwdziałania greenwashingowi8.

Jakie powinny być ekologiczne deklaracje?

Jednocześnie Komisja Europejska pracuje nad tym, by ekologiczne deklaracje były bardziej „mierzalne”. Planuje wprowadzić dla coraz liczniejszych gałęzi przemysłu specyficzne indykatory środowiskowe: PEF (ang. product environmental footprint) oraz OEF (ang. organisation environmental footprint), które obrazowałby wpływ artykułu oraz przedsiębiorstwa na klimat oraz zdrowie człowieka. Opierają się na ocenie cyklu życia produktu (LCA – life cycle assessment) z uwzględnieniem działań w łańcuchu dostaw (od wydobycia surowców, przez produkcję i użytkowanie, po ostateczne gospodarowanie odpadami) specyficznych dla danej branży. W obliczeniach uwzględnia się m.in. liczbę zużytych kilowatogodzin energii elektrycznej, ilość zużytego paliwa, wydajność procesu (uwzględniając jakość, aplikację oraz żywotność produktu), liczbę godzin pracy sprzętu, przebytą odległość lub powierzchnię budynku. Aspekty środowiskowe wpływające na wielkość LCA to przede wszystkim9:

  • ślad węglowy (z ang. carbon foot print) mający wpływ na ocieplenie klimatu,
  • ślad wodny/zużycie wody (ang. water foot print),
  • poziom emisji gazów, czynników zaburzających warstwę ozonową oraz mających wpływ na zakwaszenie środowiska,
  • obecność toksyn chorobotwórczych, respirabilnych cząstek stałych, zagrożenie związane z promieniowaniem jonizującym,
  • wpływ na eutrofizację oraz bioróżnorodność ekosystemów morskich i słodkowodnych,
  • poziom wylesienia, wykorzystania zasobów mineralnych i energetycznych, potrzebnych do powstania produktu.

Gospodarka o Obiegu Zamkniętym stosuje reguły przyrody

Ekologiczne trendy i strategie energetyczne budzą dysonans, szczególnie w zaistniałej sytuacji geopolitycznej (wątpliwości co do bezstronności europejskich ekologów opłacanych przez Rosję; rezygnacja z kopalni węglowych na rzecz gazu ziemnego)10. Choć możemy mieć wątpliwości do niektórych zmian, jakie narzuca europejskie prawo, to jednak Gospodarka o Obiegu Zamkniętym (GOZ) wydaje się być ponadczasowa. To koncepcja zmierzająca do racjonalnego wykorzystania zasobów, ograniczenia negatywnego oddziaływania na środowisko wytwarzanych produktów. Sięgając pamięcią do lat szkolnych, nasuwa się analogia ze schematem o obiegu wody oraz reguła, że w „przyrodzie nic nie ginie”. Wg założeń gospodarki cyrkularnej surowce i produkty w przemyśle, należy projektować tak, by można było je zawrócić do obiegu produkcyjnego. W myśl zasady „Przyrody nie da się poprawić, należy ją tylko naśladować”, GOZ podobnie stosuje regułę przyrody, koncentruje się, by produkty użyte w procesie były zdolne do powtórnego przetworzenia, zawrócenia do obiegu w tej samej lub pokrewnych gałęziach przemysłu (Rys. 1).

Rys. 1. Idea Gospodarki Obiegu Zamkniętego (GOZ). Źródło: Ellen MacArthur Foundation, 2017 oraz Materiały szkoleniowe NFOŚiGW pod patronatem Ministerstwa Klimatu i Środowiska11,12.

Zasady ekoprojektowania

Podstawą GOZ jest projektowanie produktu, tak by zaplanować jak najdłuższe życie jego składowych i neutralność dla środowiska. Zasady ekoprojektowania dotyczące produktów związanych z energią, w tym sprzętów gospodarstwa domowego oraz oświetlenia, zakładają wydłużenie cyklu życia urządzeń oraz łatwiejszą ich naprawę.

W krajach Unii Europejskiej wprowadzony został wymóg, by części wymienne były dostępne przez minimum 7-10 lat. Ponadto producenci urządzeń mają obowiązek zapewnić szybką dostawę części zamiennych oraz udostępnienie jej instrukcji naprawy. Zgodnie z zasadami ekoprojektowania części zamienne powinny być opracowane tak, by możliwa była ich wymiana przy użyciu zwykłych narzędzi oraz bez ryzyka zniszczenia całego urządzenia13,14. Unia Europejska w ramach SPI (ang. sustainable product initiative) stawia sobie za cel objęcia „środowiskową” lupą niemal każdą branżę przemysłu, by zrównoważony rozwój objął coraz większą ilość produktów. Konsultacje społeczne w tej sprawie wciąż trwają, a ich przyszłość regulacyjna właśnie się tworzy15.

Co to jest zrównoważony rozwój?

Zrównoważony rozwój nie jest wcale nowym pojęciem. Potrzebę równowagi między przemysłem chemicznym a przyrodą zauważyła i opisała w przełomowej książce „Silent Spring” („Milcząca wiosna”), w 1962 roku Rachel Carson. W przystępny sposób opisała w niej skutki stosowania pestycydów w naturalnych ekosystemach. Powieść miała być swego rodzaju ostrzeżeniem, jak będzie wyglądał świat, jeśli ludzkość się nie opamięta i dalej będzie stosować szkodliwe środki ochrony roślin16, 17. W znacznym stopniu przyczyniła się do zakazu stosowania DDT w rolnictwie oraz do powołania organów kontrolujących dopuszczenie do stosowania środków chemicznych, w Stanach Zjednoczonych (amerykańskiej agencji EPA – Environmental Protection Agency, od 1970).

Zrównoważony rozwój był formułowany po raz pierwszy przez uczestników Konferencji Sztokholmskiej w 1972 r. oraz postulowany w raporcie Brundtlanda „Nasza wspólna przyszłość” opracowanym przez kilka krajów dla ONZ (1987 r.). Termin ten i jego główne założenia rozpropagowany został przez chemika Paula Anastasa oraz Johna Warnera – twórcę 12 zasad „Zielonej Chemii” podanych w 1998, a następnie zaproponowanych do wdrożenia w 2015 roku w AGENDZIE NA RZECZ ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU 203018.

Co zakłada Europejski Zielony Ład?

Obecnie Komisja Europejska wdraża „Europejski Zielony Ład”4 (The European Green Deal), który wiąże się z szeroką aktywnością regulacyjną obejmując m.in. „Zrównoważoną Strategię Zarządzania Chemikaliami” (Chemicals Strategy for Sustainability)19, zmiany w regulacji REACH/CLP i Rozporządzenia Kosmetycznego (WE nr 1223/2009). W swych głównych celach dąży do zakazu używania szkodliwych związków chemicznych, a jej ambitnym planem jest wyeliminowanie z obrotu konsumenckiego i przemysłowego, substancji o największych obawach toksykologicznych19,20. Zakłada wprowadzenie zasad „jedna substancja, jedna ocena” oraz „brak danych o substancji, to brak dopuszczenia go na rynek”. Założenia szczytne, jednak przy radykalnym podejściu i stygmatyzacji związków chemicznych bez wcześniejszej edukacji, może wywołać jedynie więcej zamieszania wśród wystraszonych konsumentów oraz pozostawić na rynku tylko bogate zagraniczne koncerny, zdolne do wykonania drogich badań wdrożeniowych.

Weryfikacja deklaracji środowiskowych w Science Based Targets initiative (SBTi)

Na świecie najważniejszą inicjatywą w zakresie weryfikacji składanych przez firmy deklaracji pod kątem korzystnego wpływu na środowisko jest Science Based Targets initiative (SBTi), która promuje działania i najlepsze praktyki firm zmierzające do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Do 7 czerwca 2022 r. zarejestrowanych w niej było ponad 3 tysiące firm, w tym zarejestrowanych w Polsce – dwanaście21. Dwie z nich, Żabka Polska Sp. z o.o. oraz MAKROCHEM S.A., posiadają zweryfikowany cele ograniczające intensywność emisji gazów cieplarnianych. Podobne strategie wdrażają w Polsce Jeronimo Martins i Lidl, jednocześnie weryfikując pod tym kątem swoich partnerów biznesowych. Na świecie liderami zarejestrowanych firm w SBTi są: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Japonia, Chiny, Tajwan oraz Niemcy.

Fundacja Ellen MacArthur zrzesza już miliony firm i osób

Wielka Brytania przoduje w liczbie zarejestrowanych firm w SBTi. To z Anglii wywodzi się rekordzistka w żeglarstwie – Ellen MacArthur. Która samotnie opływając glob z bliska mogła przekonać się o skali zanieczyszczenia wód i zmian klimatu. Obecnie zrzesza miliony osób, firm, instytucji naukowych i państwowych na całym świecie w swojej fundacji (Ellen MacArthur Foundation) na rzecz Ochrony Środowiska i promocji gospodarki o obiegu zamkniętym. W ramach działań fundacja przygotowała raport implementacji GOZ przez największe firmy kosmetyczne (opisane dalej w tekście).

Skórki z cytrusów a recykling

Kraje wyspiarskie, uzależnione od poziomu wód, są szczególnie zaangażowane w ochronę przyrody. Oprócz Wielkiej Brytanii, recykling jest także kluczowy w Japonii (państwo wyspiarskie o gęstości zaludnienia trzy razy większej niż w Polsce). Kraj liczący 126,5 mln szczęśliwych osób (bo żyjących najdłużej na świecie) jest jednocześnie miejscem o największej ilości frakcji segregowanych śmieci (w niektórych miastach nawet 45 frakcji). Daje to nam, Polakom, ciekawe źródło ekologicznych inspiracji. Historyczne już przykłady usypywania ziemią gór zgniecionych butelek PET pod przyszłe skocznie narciarskie lub innowatorskie sposoby utylizacji opakowań, mają swój początek właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni.

To tam młody chemik zatrudniony w firmie produkującej sprzęt elektroniczny rozwiązał problem zalegających opakowań polistyrenowych praktycznie za darmo. Otóż umówił się z pobliską firmą produkującą soki cytrusowe, że za niższą opłatą będzie odbierał od nich odpady ze skórek po owocach. Następnie w procesie destylacji z parą wodną otrzymał w prosty sposób limonen. Wypełnione nim specjalne ciężarówki zbierały w ustalony dzień wystawione przez sklepy i konsumentów wielkogabarytowe opakowania polistyrenowe, które już w transporcie ulegały rozpuszczeniu. Limonen, jako doskonały rozpuszczalnik polistyrenu, zrywał wiązania polimeru i po procesie odparowania znów nadawał się do produkcji dowolnych form opakowaniowych22. To doskonały przykład recyklingu w miejscu powstawania odpadu, wpisujący się w GOZ. Jak widać opłaciło się finansowanie działu Badań i Rozwoju firmie SONY, jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie.

Zbiórka opakowań po kremach i inne inicjatywy ekologiczne producentów kosmetyków

W Polsce w branży kosmetycznej również są podejmowane inicjatywy selektywnej zbiórki pustych opakowań po kremach w wyznaczonych drogeriach i dostarczanie ich do producenta kosmetyku (Mokosh Didiuk Sp.k.)23, bądź wysłane bezpośrednio przez konsumenta w specjalnym programie lojalnościowym (Dvie Sp. z o.o.)24. Program zwracania pustych opakowań ma także mydlarnia 4SZPAKI Sp. z o.o. Sp. Kom.25, która zapewnia konsumentom alternatywną postać szamponów w kostce (w nurcie waterless). Butelki kosmetyków firmy Global Cosmed wyposażone są w łatwą do zerwania etykietę i folię (typu sleeve z eco-perforacją), co wspiera konsumenta w jakościowym segregowaniu odpadów. Dodatkowo firma od 2019 r. uczestniczy w programie RAFCYCLE by UPM Raflatac (Raben Group), zbierając podkład z etykiet w pobliskich miastach, przyczyniając się do ograniczenia wycinki drzew26. W programie tym uczestniczą także m.in. Serpol Cosmetics Sp. z o.o. S.K., Dr Irena Eris S.A. czy Oriflame Poland Sp. z o.o. Etykiety z surowców odnawialnych, wspierających recykling proponuje natomiast firma Aniflex Głowacka Wojtaszek Sp.J.

Refill, stacje uzupełniania detergentów, zielona energia 

Na uwagę zasługują pionierskie w Polsce (od 2018 roku) pierwsze rozwiązania uzupełniania detergentów w specjalnych stacjach refill (YOPE Sp. z o.o.)27  lub koncepcja wymiennych wkładów do kremów (Dr Irena Eris S.A.28; Laboratorium Kosmetyczne Floslek Furmanek S. J.29), za których sukces trzymamy kciuki. Szczególnie uznanie należy się wszystkim tym firmom, które choć nie muszą (z prawnego punktu widzenia), to jednak podejmują, często drogie, rozwiązania proekologiczne. Tak jak chociażby wymieniona firma Dr Irena Eris S.A., która posiada dodatkową, własną przyzakładową podczyszczalnie ścieków, dbając o zdrowie okolicznych mieszkańców. Jednocześnie wraz z nową halą produkcyjną zasilaną alternatywnym źródłem energii oraz systemem zbierania deszczówki do podlewania okolicznej zieleni jest przykładem ekoprojektowania swojego otoczenia. Od wiosny tego roku Laboratorium Kosmetyczne Floslek Furmanek S. J. także produkuje kosmetyki z wykorzystaniem zielonej energii. Dzięki panelom fotowoltaicznym zaspokajają 20 proc. swojego rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną.

Naturalne surowce i bioodpady w formulacjach kosmetyków

Ekoprojektowanie to nie tylko fabryka, opakowanie, etykieta czy redukcja użytych wypełniaczy w transporcie. To także specjalnie przemyślana formulacja danego kosmetyku – kreację, działy R&D w Polsce opanowały niemal do perfekcji. Obecnie zwraca się uwagę na pochodzenie surowców ze zrównoważonych, kontrolowanych upraw lub pochodzących z powtórnego przetworzenia – z bioodpadów (w trendzie upcycling i zero waste), bezpiecznych dla środowiska, wspierających lokalną bioróżnorodność.

Coraz częściej w formulacji kosmetyków używa się surowców pozyskanych ze skórek owoców będących produktem ubocznym od producentów soków lub dżemów. Pestki posłużą nie tylko do produkcji oleju – ich wytłoczyny znajdziemy w peelingach, podobnie jak fusy po kawie, cukier lub gałkę muszkatołową, będące alternatywą dla zakazanych mikroplastików.

Niski ślad węglowy i wodny to ważne kryterium w wyborze surowców

Niewątpliwą przyszłością surowców kosmetycznych będzie ich niski ślad węglowy oraz wodny. Jest to możliwe poprzez uprawy wertykalne dodatkowo połączone z hodowlą ryb (Rys. 2)31. Rozwiązanie to zmniejsza wylesienie potrzebne do zaspokojenia powierzchni pod uprawy oraz w znaczący sposób oszczędza wodę. Eko receptura powinna być biodegradowalna, posiadać wysoki procent składników pochodzenia naturalnego (wg ISO 16128) lub być złożona z surowców certyfikowanych zweryfikowanych przez ECOCERT COSMOS ORGANIC lub NATURAL (w portfolio AVA Sp. z o.o.; Oceanic S.A; Dr Irena Eris S.A.; Delia Cosmetics Sp. z o.o.), NaTRUE (Naturative Sp. z o.o.), a także od 2021 ECOLabel. Ta ostatnia sprawdza produkt holistycznie, od receptury po opakowanie, sposób napełniania, biodegradowalność, stopień bioakumulacji składników w środowisku, a także poprawną aplikację i konkurencyjność. Naturalne ciekawe składniki (promujące polskie skarby natury) to też podstawa takich firm jak Sylveco Sp. z o.o.,Torf Corporation Fabryka Leków sp. z o.o.

 

Rys. 2. Działanie upraw wertykalnych, połączonych z hodowlą ryb31.

 

Ekologiczne inicjatywy firm kosmetycznych 

Komisja Europejska zapowiada, że wartość śladu węglowego będzie kolejną determinantą przy wyborze produktów, jak do tej pory cena czy jakość. Ważnym kryterium podczas publicznych konkursów przetargowych32. Zachodnie koncerny chemiczne i producenci surowców kosmetycznych mają już swoje konkretne ekologiczne rozwiązania.

Polityka oleju palmowego lub oleju kokosowego pochodzącego z certyfikowanych źródeł w firmie BASF to już standard od 2020 roku. Oprócz tego dochodzą certyfikowane surowce egzotyczne, jak rambutan ze równoważonych upraw. BASF jako duży koncern, by ograniczyć ślad węglowy, pracuje nad własnym bez emisyjnym transportem – flotą napędzaną energią słoneczną. Firma opracowała także sposób pozyskiwania poliolefin ze składowanych na wysypiskach śmieci piankowych (poliuretanowych) materacy, by poszerzać rozwiązania lokalnej gospodarki o obiegu zamkniętym i wpłynąć na lepszą wydajność recyklerów. Dodatkowo stworzyła prototypy, podręcznych detektorów na podczerwień, które mogłyby identyfikować skład tworzywa, w tym udział surowców pochodzących z recyklingu i być pomocne w selektywnej zbiórce odpadów (także polimerów kolorowych)33,34. Mobilne narzędzie trinamiX® (wykorzystując bliską podczerwień) można także z powodzeniem wykorzystać w kontroli jakości chociażby ekologicznej kawy lub innych upraw, sprawdzając nie tylko ich wiarygodność, pochodzenie, ale także zawartość wody, cukrów, tłuszczy czy białka35. Pomaga także w wyliczaniu śladu węglowego dla swoich partnerów.

Merck natomiast opracował biodegradowalne pigmenty do druku, które mogą być aplikowane na opakowanie bezpośrednio na linii produkcyjnej i tym samym stać się alternatywą etykiety, która ze względu na złożony skład, zdobienia i klej zaburza recykling opakowań36.

Croda, oprócz certyfikowanych surowców, pochodzących z kontrolowanych, bioróżnorodnych upraw, proponuje alternatywne fizyczne metody ich pozyskiwania (w pełni zatwierdzone przez ECOCERT®). Proponuje surowce otrzymywane przy pomocy mikrofal lub ultradźwięków, by w niekonwencjonalny sposób dostarczyć składniki aktywne surowców naturalnych. Zwraca uwagę, że przyszłością są energooszczędne hodowle komórkowe. Dzięki wykorzystaniu roślinnych komórek macierzystych, zdolnych do podziału i kontrolowanego różnicowania w odpowiednie części roślin, udaje się pozyskać surowce „szyte na miarę”, bez ingerowania w naturalne ekosystemy, przy ponad 1000-krotnej oszczędności wody i powierzchni w porównaniu z tradycyjnymi uprawami rolnymi 37.

L’Oréal stawia na rozbudowę stacji refill (do ponownego napełnienia detergentów w opakowanie konsumenta) w sklepach, hotelach oraz zwiększenie portfolio szamponów w kostkach. W 2020 roku firma osiągnęła 41 proc. wzrost udziału opakowań nadających się do recyklingu przy współpracy z Recyclass 38 i APR (The Association of Plasic Recyclers)39. Było to możliwe poprzez wyeliminowanie metalizowanych etykiet, zbędnej folii ochronnej, metalizowanych elementów pompek, dodatków sadzy na opakowaniu i elementów z polistyrenu (PS) oraz wszelkich innych dodatków do opakowań, które zakłócają ich poprawny recykling.

Podobnie L’Occitane en Provence planuje wycofać w 100 proc. opakowania wykonane z PETG (politereftalanu glikolu, dodatek glikolu do produkcji butelek polietylenowych, choć zwiększa ich wytrzymałość, zakłóca ponowne przetworzenie). Obydwa koncerny kosmetyczne współpracują z recyklerem Loop Inustries Inc.40, który poprzez recykling chemiczny odpadów plastikowych (w tym z branży tekstylnej) wytwarza opakowania PET o zmniejszonej emisji CO2. Umożliwia także selektywną zbiórkę opakowań po kosmetykach kolorowych i perfumach wprost z domu konsumenta (w Chinach oraz w Austrii)41,42.

Ekoprojektowanie dzięki współpracy

Gospodarka w obiegu zamkniętym, to przede wszystkim niedziałanie w pojedynkę. To solidarna współpraca firm pracujących ze wspólnym produktem, na każdym jego etapie: od kreacji, produkcji, dystrybucji a następnie selektywnej zbiórki u konsumenta po ponowne jego przetworzenie. To solidarna współpraca regulatora, producenta oraz konsumenta, gdzie nicią porozumienia jest edukacja. Myślę, że GOZ jest możliwy dla wszystkich firm, które łączy solidarność. Solidarność to wszak nasza polska cecha narodowa – wszystko staje się możliwe do zrobienia. Tym bardziej, że obecnie definicja zrównoważonego rozwoju wymaga zmiany. Zrównoważenie potraktowane holistycznie – począwszy od kraju pochodzenia surowców – nie powinno mieć przecież śladu łamania praw życia. Przy rosnących cenach paliw zyskują lokalne przedsiębiorstwa i krótsze łańcuchy dostaw. Oby wzajemnych połączeń i współpracy było coraz więcej.

Tymczasem 30 czerwca br. Rada Ministrów rozpoczęła konsultacje społeczne w sprawie Krajowego planu gospodarki odpadami 2028 (uwagi można składać do 22.07 br)43. W zaproponowanym KPGO planuje się m.in. „rozwój systemu selektywnego zbierania oraz sortowania odpadów opakowaniowych zmierzający do zwiększenia osiąganych celów w zakresie recyklingu, a także budowę zakładów recyklingu dla wybranych frakcji odpadów opakowaniowych”. Może warto było by zawalczyć o dedykowane rozwiązania dla branży kosmetycznej i korzystne regulacje, tak aby (jak słusznie zauważył Michał Mikołajczyk, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Rekopol Organizacja Odzysku Opakowań), polski przedsiębiorca uczciwie realizujący zielone strategie, bez wsparcia od strony regulacji prawnych „nie był tylko zakładnikiem swojej determinacji”.

Branża kosmetyków w Polsce jest bardzo duża. Zdaję sobie sprawę, że mogłam nie dotrzeć do wszystkich ciekawych rozwiązań na rynku. Firmy, które pominęłam, zapraszam do komentowania i dzielenia się swoimi proekologicznymi wdrożeniami.

mgr Anna Tuwalska, asystentka safety assessora, CosmetoSAFE Consulting

Literatura:

  1. Decyzja Rady (UE) 2016/1841 z dnia 5 października 2016 r. w sprawie zawarcia, w imieniu Unii Europejskiej, porozumienia paryskiego przyjętego na mocy Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (Dz.U. L 282 z 19.10.2016, s. 1).
  2. Dorota Michalak, Ksymena Rosiek, Paulina Szyja, Gospodarka niskoemisyjna - gospodarka cyrkularna - zielona gospodarka, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódźkiego, 2020
  3.  Komunikat Komisji z dnia 11 grudnia 2019 (COM(2019) 640), Europejski Zielony Ład https://ec.europa.eu/transparency/documents-register/detail?ref=COM(2019)640&lang=pl
  4. DYREKTYWA 2005/29/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 11 maja 2005 r. https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=celex%3A32005L0029
  5. https://www.cliffordchance.com/insights/resources/blogs/business-and-human-rights-insights/2022/01/italys-first-greenwashing-case-between-corporates.html
  6. https://www.cosmetosafe.pl/greenwashing/ (z dnia 23.02.2022)
  7. https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/pl/ip_21_269 (z dnia28.01.2021)
  8. https://radareklamy.pl/greenproject/
  9. Zalecenie Komisji (UE) 2021/2279 z dnia 15 grudnia 2021 r. w sprawie stosowania metod oznaczania śladu środowiskowego do pomiaru efektywności środowiskowej w cyklu życia produktów i organizacji oraz informowania o niej.
  10. https://www.money.pl/gospodarka/putin-oplacal-ekologow-by-zablokowac-zachod-przekazal-82-mln-euro-6751344305978304a.html
  11. https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/gospodarka-o-obiegu-zamknietym (Annex to Resolution No 136/2019 of the Council of Ministers of 10 September 2019)
  12. https://ellenmacarthurfoundation.org/circular-economy-diagram
  13. https://www.europarl.europa.eu/news/pl/headlines/economy/20151201STO05603/gospodarka-o-obiegu-zamknietym-definicja-znaczenie-i-korzysci-wideo
  14. https://www.parp.gov.pl/component/content/article/62579:ekoprojekt-sprzetu-wkracza-w-gospodarke-obiegu-zamknietego
  15. https://ec.europa.eu/info/law/better-regulation/have-your-say/initiatives/12567-Inicjatywa-dotyczaca-zrownowazonych-produktow_pl
  16. Wokół tajemnicy życia na Ziemi. Piotr Skubała. Uniwersytet Śląski w Katowicach. Wschodni Rocznik Humanistyczny. T. 11 (2015), s. 49-59. https://dzikiezycie.pl/archiwum/2017/gru-2017/rachel-carson-zmienila-nasze-postrzeganie-przyrody
  17. Dziubek-Hovland M. 2004. Przyroda nie należy do człowieka. Sylwetka i ekofilozofia Arne Naessa na tle norweskiej filozofii ekologicznej, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Bystra.
  18. Agnieszka Klimska, Marcin Leźnicki. Etyczno-aksjologiczne przesłanki Agendy na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju 2030 (Agendy Post-2015). Zeszyty Naukowe Politechniki Śląskiej 2017
  19. Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów, Strategia w zakresie chemikaliów na rzecz zrównoważoności na rzecz nietoksycznego środowiska, COM(2020) 667 final. 
  20. Restrictions Roadmap under the Chemicals Strategy for Sustainability; REACH Restrictions Roadmap; EC  25.04.2022
  21. https://sciencebasedtargets.org/ Zarejestrowane polskie firmy to: JMB Wind Engineering; Heinz Glas Dzialdowo Sp Z.o.o.c; Żabka Polska Sp. z o. o; Allegro; CIECH S.A.; Deloitte Poland; CANPACK Group; Bank Ochrony Środowiska S.A.; InPost S.A; Group One; MAKROCHEM S.A.;LPP S.A. (z dnia 07.06.2022)
  22. Tsutomu Noguchi, Mayumi Miyashita, Yasuhito Inagaki, Haruo Watanabe. A new recycling system for expanded polystyrene using a natural solvent. Part 1. A new recycling technique. Packaging Technology and Science 1998, 11, 19-27.
  23. https://mokosh.pl/strona/szklo
  24. https://lovem.eu/
  25. https://4szpaki.pl/zwrot-opakowan.html
  26. Raport zrównoważonego rozwoju GK-GC za 2021r. https://globalcosmed.eu/zrownowazony-rozwoj/
  27. https://yope.me
  28. https://lirene.pl/opakowania-przyjazne-srodowisku/
  29. https://floslek.pl/pl/kremy-i-zele-do-twarzy/242-collagen-up-krem-kolagenowy-refill-50-ml-floslek.html
  30. Komunikat dotyczący planu działania na rzecz zrównoważonej konsumpcji i produkcji oraz zrównoważonej polityki przemysłowej.
  31. https://www.techsciresearch.com/blog/is-vertical-farming-the-future-of-urban-agriculture/283.html
  32. https://www.basf.com/global/en/media/news-releases/2020/06/p-20-226.html
  33. https://www.basf.com/us/en/who-we-are/sustainability/we-drive-sustainable-solutions/circular-economy/mass-balance-approach/circularity-recycling-of-mattresses.html
  34. https://www.basf.com/global/en/who-we-are/innovation/our-innovations/hertzstueck/applications.html (z dnia 14.06.2022)
  35. https://www.merckgroup.com/en/sustainability-report/2021/products/sustainable-innovation-technology.html
  36. https://www.croda.com/en-gb/sustainability/non-financial-performance-and-reports/sustainability-report
  37. https://www.croda.com/en-gb/sustainability
  38. https://recyclass.eu/
  39. https://plasticsrecycling.org/about
  40. https://www.loopindustries.com/en
  41. https://www.beautypackaging.com/contents/view_breaking-news/2019-02-04/loccitane-en-provence-commits-to-100-pet-plastic-bottles-by-2025
  42.  Cosmetics and plastic packaging – The Global Commitment 2021 by Ellen MacArthur Foundation and UN Environment Programme  https://emf.thirdlight.com/link/k57w2wvgiu0c-usvrka/@/preview/1?o
  43. https://bip.mos.gov.pl/strategie-plany-programy/krajowy-plan-gospodarki-odpadami/projekt-uchwaly-rady-ministrow-w-sprawie-krajowego-planu-gospodarki-odpadami-2028/

 

 

[*][*] zabieg pseudomarketingowy, stosujący deklaracje środowiskowe bez pokrycia, uwierzytelnienia.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.12.2024 11:34
Rynek kosmetyczny odczuje skutki ceł Trumpa, klientów czekają podwyżki
W trudnych ekonomicznie czasach działa tzw. “efekt szminki”tilialucida - stock.adobe.com

Jeśli prezydent-elekt zrealizuje swoje zapowiedzi, dotyczące znacznego podwyższenia ceł na importowane surowce i produkty, ceny kosmetyków wzrosną nawet znacząco – nie mają co do tego wątpliwości amerykańscy eksperci. Zmiany odczują klienci. Czy będziemy świadkami powrotu “efektu szminki”?

W latach 2018 i 2019 Donald Trump nałożył na niektóre importowane z wielu krajów (w tym z Chin) produkty i surowce cła o wartości 380 mld dolarów. Podczas tegorocznej kampanii Trump zapowiedział, że wprowadzi jeszcze wyższe cła na importowane towary, w przypadku Chin miałyby one wynieść od 60 do 100 proc.

Dodatkowo Trump oświadczył, że wprowadzi cła na wszystkie produkty z Kanady, Meksyku i Chin już w pierwszym dniu urzędowania. – Wysokość ceł nie została jeszcze podana oficjalnie, ale wiele wskazuje na to, że mogą być one nawet dziesięciokrotnie wyższe od stawek wprowadzonych przez Trumpa w poprzedniej kadencji – twierdzi Wendy Edelberg, dr nauk ekonomicznych w Brookings Institution, cytowany przez allure.com.

Co nowe cła oznaczają dla handlu?

Wyższy koszt towarów, spowodowany wzrostem ceł, może przełożyć się na wyższe ceny przy kasie. Sprzedawcy mogą zdecydować się na pokrycie części lub całości dodatkowych kosztów, aby utrzymać  udziały w rynku oraz nie stracić lojalnych konsumentów. Mogą też przerzucić ten problem dalej, czyli na klientów. Prognozy odnośnie wzrostu ceł są jednoznaczne – wypłyną na wzrost cen.

Głównym celem opodatkowania rzeczy importowanych ma być zachęcanie do sprzedaży towarów wyprodukowanych w Ameryce. Jednak, jak wskazują ekonomiści, wzrost cen produktów z importu (wywołany wyższymi stawkami celnymi) może w wielu przypadkach spowodować wzrost cen produktów wyprodukowanych w USA – zgodnie z zasadą, że “jeśli zagraniczna firma może pobierać więcej, to dlaczego my nie możemy”. Dlatego, biorąc pod uwagę ogromną ilość importu do USA, podwyższenie ceł najprawdopodobniej wpłynie na artykuły codziennego użytku – w tym produkty kosmetyczne i do pielęgnacji ciała.

Czytaj też: Nowa era konserwatyzmu: jak trumpizm wpłynie na przemysł urodowy?

Jak bardzo podrożeją kosmetyki?

W zależności od kraju pochodzenia towaru, Amerykanie mogą zapłacić dodatkowo od 10 do ponad 60 proc. za importowane produkty do pielęgnacji skóry, makijażu i inne artykuły do pielęgnacji osobistej. Z szacunków wynika, że kupując importowany z Europy produkt za 60 dolarów, zapłaci się o 12 dolarów więcej, czyli 72 dolary – przyjmując 20-procentową stawkę cła. Jednym słowem, ceny prawdopodobnie wzrosną o kwotę cła. 

To, że produkt jest wytwarzany w USA, nie oznacza, że został on tam wyprodukowany w całości i nie obejmą go cła. Wiele takich produktów wykorzystuje elementy pochodzące z zagranicy (np. któryś ze składników lub opakowanie). Betsey Stevenson, doktor nauk ekonomicznych na Uniwersytecie Michigan przekonuje, że nawet jeśli produkt jest wytwarzany w kraju, sprzedawcy mogą ostatecznie płacić (i pobierać od klientów) więcej z powodu ceł, nałożonych na inne elementy, wynikające z łańcucha dostaw.

Podwyżka ceny lub zmiana formuły

Chemik kosmetyczny Javon Ford wyjaśnia, że firmy kosmetyczne, które używają opatentowanych składników wyprodukowanych za granicą, mogą zostać dotknięte przez cła, nie mogąc zakupić danego konkretnego składnika po niższej cenie nigdzie indziej. Po wejściu ceł producent, potrzebując do wytworzenia kosmetyku składnika pochodzącego np. z Europy, miałby dwa wyjścia: zapłacenie więcej za ten składnik lub zmianę dotychczasowej formuły produktu.

W większości przypadków marki kosmetyczne pozyskują składniki do produktów sprzedawanych w USA od amerykańskich dostawców. Wyjątkiem są jednak składniki pochodzenia roślinnego, takie jak olej kokosowy lub olej palmowy – powszechnie stosowane w podkładach, korektorach, szminkach itp.  Dlatego produkty zawierające te składniki są bardziej narażone na wzrost cen, bowiem USA nie uprawiają tak wielu palm kokosowych, będących źródłem tych olejów. To samo dotyczy produktów, wytwarzanych z egzotycznych składników, takich jak np. perfumy z nutą wanilii, występującej tylko na Madagaskarze.

image
Po wejściu ceł producent, potrzebując do wytworzenia kosmetyku składnika pochodzącego np. z Europy, miałby dwa wyjścia: zapłacenie więcej za ten składnik lub zmianę dotychczasowej formuły produktu.
tilialucida - stock.adobe.com

Prognozy są jednoznaczne: ceny kosmetyków będą wyższe

Dla branży kosmetycznej dużym ciosem będzie też wzrost cen opakowań, wyprodukowanych w Chinach. Opakowania stanowią już teraz znaczącą już część kosztów produkcji kosmetyków, a wiele marek sprowadza opakowania dla swoich produktów z Chin, gdzie są one wytwarzane znacznie taniej. Wpłynie to zatem na ceny produktów do makijażu, pielęgnacji włosów i pielęgnacji skóry.

Nie wiadomo, w którym momencie potencjalne podwyżki dotkną producentów. Niektóre firmy mogą podnieść ceny, ponieważ wyczuwają niepokój konsumentów związany z kosztami i dostępnością produktu, tym samym przewidując zwiększony popyt na towary np. z Europy. 

Konsumenci odczują zmiany - prędzej czy później

Niektóre zmiany dla konsumentów mogą być odczuwalne dopiero w dłuższej perspektywie czasowej. Zmiany muszą być przede wszystkim najpierw wprowadzone administracyjnie. Wiele importowanych towarów ma długie łańcuchy dostaw, co oznacza, że ​​nasz ulubiony krem ​​potrzebuje czasu, aby trafić na półki sklepowe.

Niektórzy sprzedawcy nie przenoszą ciężaru kosztów na konsumentów, dopóki nie muszą. Dlatego nawet jeżeli konsumenci nie zauważą wzrostu cen natychmiast, to wzrost cen nastąpi w dłuższej perspektywie.

E.l.f nie lubi ceł

Wiele amerykańskich firm kosmetycznych już walczyło skutecznie z cłami. Tarang Amin, dyrektor generalny E.l.f. Beauty (firma od 2019 roku jest obciążona 25-procentowym cłem na import z powodu wcześniejszej polityki Trumpa) niedawno poinformował, że żadna nowa polityka nie wpłynie na firmę ani konsumentów do 2026 roku. W rozmowie opublikowanej na łamach “Business Insider” Amin wyjaśnił, że nie lubi ceł, ponieważ obciążają one Amerykanów. 

[W 2019 r.] wykorzystaliśmy wszystkie dostępne nam dźwignie, aby zminimalizować skutki dla naszej firmy i naszej społeczności” — podkreślił. Jak przewiduje, w przypadku objęcia  E.l.f. nowymi cłami, firma wykorzysta rozwiązania z 2019 roku, m.in.: aktualizację cen, oszczędności kosztów, negocjacje z dostawcami i dywersyfikacja produkcji. 

Niektórzy producenci kosmetyków już teraz radzą sobie w ten sposób, że np. zamiast kupowania opakowania z Chin (które podlegałoby 60-procentowemu lub wyższemu cłu), firma mogłaby produkować je w sąsiednim kraju, takim jak Wietnam. Jak wskazują eksperci, taki proces przenoszenia działalności z jednego kraju do drugiego zajmuje jednak od pół roku do roku.

Czytaj też: E.l.f. Beauty ostrzega przed podwyżkami cen w przypadku wygranej Trumpa

Czy shrinkflacja pomoże kosmetykom?

Firma może również zdecydować się na zmianę formuły swoich produktów, aby nie używać składników lub komponentów dostępnych wyłącznie w niektórych krajach. Inne rozwiązanie to tzw. shrinkflacja, stosowane do tej pory przez przemysł spożywczy – aby utrzymać cenę produktu na dotychczasowym poziomie, producenci pakują mniej (np. chipsów) do takiej samej torby. Podobne rozwiązanie mogliby stosować producenci kosmetyków.

Podniesienie ceł może zakłócić dotychczasowe międzynarodowe relacje handlowe. Największym importerem amerykańskich produktów kosmetycznych jest Francja. Jeśli USA podniesie ceny francuskich produktów kosmetycznych, Francja lub nawet całą Unia Europejska mogą z kolei nałożyć cła na produkty amerykańskie, co potencjalnie może doprowadzić do zmniejszenia ich sprzedaży za granicą.

To, czy konsumenci kupią droższe produkty kosmetyczne, zależy od ich indywidualnej wrażliwości cenowej. Niektórzy mogą nawet nie dostrzec zmiany lub się nie przejmą – szczególnie, jeśli klient jest skłonny i tak zapłacić za produkt kilka dolarów więcej. Jako case podawane są kosmetyki koreańskie, których zaletami są korzystne ceny i wysoka jakość. Po wprowadzeniu ceł (co dałoby 10-20 proc. wzrostu cen tych kosmetyków) amerykańscy klienci nadal mieliby do czynienia z wartościowym, godnym uwagi produktem na rynku.

Zmiany formuł kosmetycznych zbliżają się dużymi krokami 

Rada ds. Produktów do Pielęgnacji Osobistej (PCPC), wiodąca amerykańska grupa handlowa branży kosmetycznej, już w  2018 roku sprzeciwiała się podwyżkom cła  w stosunku do niezbędnych produktów do pielęgnacji osobistej (mydło, szampon, dezodorant i krem ​​z filtrem przeciwsłonecznym), mając na uwadze dobro amerykańskich klientów.

„[Ten] ciężar niewątpliwie odczują amerykańskie rodziny. Podwyżki cen tych produktów znacznie ograniczą również wybory konsumentów dotyczące higieny i zdrowia - oświadczyła wówczas PCPC. Ostatecznie w 2018 i 2019 r. niektóre produkty podrożały, ale nie dramatycznie. 

Jak podsumowuje redakcja portalu allure.com, branża kosmetyczna jest historycznie odporna na ekonomiczne zawirowania - przetrwała gospodarcze zawieruchy blisko przez sto lat, od Wielkiego Kryzysu do Wielkiej Recesji. W trudnych ekonomicznie czasach działa tzw. “efekt szminki”. Zgodnie z tą teorią w okresie kryzysów gospodarczych zmniejsza się konsumpcja produktów luksusowych o dużej wartości (np. samochody), a rośnie zainteresowanie bardziej przystępnymi cenowo “luksusowymi” dobrami, które pozwalają konsumentom na sprawienie sobie przyjemności mimo ograniczonego budżetu.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
09.12.2024 13:07
Markets and Markets: Rynek składników zapachowych zyska na wartości aż do 21,9 miliarda dolarów do 2029 roku
Shutterstock

Według najnowszego raportu Markets and Markets rynek składników zapachowych, obecnie wyceniany na około 17,1 miliarda dolarów, wzrośnie o 5,1 proc. rocznie (CAGR), osiągając wartość 21,9 miliarda dolarów do 2029 roku. Dynamiczny rozwój sektora jest napędzany rosnącym zainteresowaniem konsumentów tzw. “czystymi” składnikami, które zapewniają większą transparentność. Maleje za to zastosowanie syntetycznych dodatków na rzecz naturalnych olejków eterycznych, co znajduje coraz większe uznanie w oczach konsumentów.

Jednym z istotnych trendów wskazanych w raporcie jest rosnąca liczba firm inwestujących w przejęcia luksusowych marek zapachowych. Wiele producentów zapachów koncentruje się na wprowadzaniu ekskluzywnych linii produktów, które mają przyciągnąć różnorodne grupy demograficzne. Nowe kompozycje zapachowe, podkreślające innowacyjność i wyjątkowość, wpisują się w potrzeby współczesnych konsumentów, którzy coraz bardziej cenią personalizację i wyjątkowe doświadczenia.

Zapachy odgrywają także kluczową rolę w trendzie wellness. Według danych Givaudan, aż 74 proc. konsumentów łączy poczucie dobrostanu z kondycją psychiczną i emocjonalną. Wzrost znaczenia składników zapachowych widoczny jest szczególnie w segmencie kosmetyków do pielęgnacji osobistej, takich jak dezodoranty, szampony czy żele pod prysznic.

Składniki te, najczęściej w postaci olejków eterycznych lub związków aromatycznych, nie tylko wzbogacają codzienne doświadczenia użytkowników, ale także budują lojalność wobec marki, co dodatkowo napędza wzrost tego sektora.

Czytaj także:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. grudzień 2024 11:59