StoryEditor
Biznes
04.11.2024 13:40

Salony kosmetyczne na terenach powodziowych — strzeżcie się szczurów

Szczury są inteligentnymi, zmyślnymi zwierzętami, które znajdą każdy sposób na dotarcie do suchej, ciepłej siedziby. / Nikolett Emmert via Unsplash

Tegoroczne powodzie, które dotknęły południową Polskę, przyniosły nie tylko zniszczenia infrastruktury, ale i niespotykane zagrożenie zdrowotne związane z masowym pojawieniem się szczurów. Problem staje się szczególnie dotkliwy dla właścicieli lokali usługowych, w tym salonów beauty, gdzie obecność szczurów może nie tylko odstraszyć klientów, ale także zagrażać zdrowiu i bezpieczeństwu pracowników.

Po powodzi szczury masowo opuszczają swoje siedliska i wędrują do budynków, gdzie znajdują ciepło i resztki pożywienia. W miastach takich jak Kłodzko czy Nysa mieszkańcy skarżą się na hałas powodowany przez szczury, które zakradają się nocami. Skala problemu dotyka także salonów urody i innych lokali usługowych, dla których zagrożenie to oznacza potencjalne straty finansowe oraz konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów na środki ochrony przed gryzoniami. „Obecność szczurów w lokalach beauty to nie tylko zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne, ale również wizerunkowe, które może wpłynąć na decyzje klientów,” mówi Maciej Wargocki z Rentokil Initial Polska, firmy specjalizującej się w deratyzacji.

Szczury są nosicielami chorób, które mogą stanowić zagrożenie zdrowotne dla klientów i pracowników salonów beauty. Do najczęstszych należą leptospiroza, salmonelloza oraz zakażenia hantawirusem, które mogą rozprzestrzeniać się przez kontakt z zakażonymi powierzchniami lub odchodami. W związku z tym właściciele salonów muszą nie tylko zadbać o uszczelnienie budynków, ale także wdrożyć regularne działania prewencyjne, aby zapobiec ryzyku kontaktu z gryzoniami. Firmy zajmujące się deratyzacją oferują monitoring aktywności szkodników i zabezpieczenia, które minimalizują ryzyko, jednocześnie dbając o ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony.

Po przejściu powodzi problem może pozostać na długo, dlatego konieczne jest wdrożenie długoterminowych rozwiązań. Oprócz stosowania pułapek i systemów monitorujących aktywność gryzoni, właściciele lokali powinni systematycznie współpracować z profesjonalnymi firmami deratyzacyjnymi, które mogą pomóc we wdrożeniu efektywnych działań zabezpieczających. Przez odpowiednią profilaktykę i kontrolę szkodników salony beauty mogą skutecznie minimalizować ryzyko i zapewnić klientom bezpieczeństwo, które jest kluczowe dla dalszego rozwoju ich działalności.

Czytaj także: Dives Med pomaga stanąć na nogi biznesom beauty poszkodowanym przez powódź rozsyłając paczki produktowe

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
13.03.2025 14:07
Jason Momoa, filmowy Aquaman, debiutuje we współpracy z marką eko-kosmetyków
Jason Momoa nawiązał współpracę z firmą kosmetyczną Humble BrandsJason Roman, Men‘s Health

Amerykański aktor Jason Momoa, znany m.in. z takich filmów jak "Gra o Tron" czy "Aquaman", wziął udział w stworzeniu linii kosmetyków nie zawierających plastiku. Filmowy Aquaman prowadzi walkę o życie w morzach także w prawdziwym życiu – podkreśla magazyn "Men‘s Health".

Aktor nawiązał współpracę z firmą kosmetyczną Humble Brands, aby współtworzyć linię dezodorantów o zapachu cedru i czystka – Rockrose & Cedar. Kosmetyk i jego opakowanie stworzono bez użycia plastiku, wyłącznie ze składników pochodzenia naturalnego.

Jak podkreślił Jeff Shardell, założyciel i dyrektor generalny Humble Brands w wywiadzie dla portalu Cosmetics Business, Jason Momoa był fanem marki jeszcze przed nawiązaniem tej współpracy.

Momoa zadebiutował w branży kosmetycznej wprowadzając nowy dezodorant równolegle z występem w swoim filmie dokumentalno-podróżniczym "On The Roam".

Momoa, kojarzony z odgrywaniem mocnych, wojowniczych postaci (Khal Drogo w "Grze o tron", Duncan Idaho w "Diunie", Aquaman), poza ekranem jest osobą znacznie bardziej wyluzowaną – zauważa "Men‘s Health". W życiu prywatnym Momoa walczy w inny sposób: stara się wyeliminować ze swojego życia plastiki.

Robię, co w mojej mocy, aby wyeliminować jednorazowy plastik ze swojego życia i aby pomóc w tworzeniu rozwiązań, umożliwiających innym robienie tego samego – wyjaśnia Jason Momoa.

To właśnie ta chęć ograniczeniu ilości plastiku, który nieuchronnie trafia na wysypiska śmieci lub prosto do oceanów, skłoniło aktora do współpracy z Humble Brands nad nowym, wolnym od aluminium i plastiku, przyjaznym dla środowiska naturalnego naturalnym dezodorantem.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
13.03.2025 11:35
Zagrożenia dla influencer marketingu: deepfake i spadek autentyczności
Ok. 35 proc. firm doświadczyło kryzysów reputacyjnych w wyniku współpracy z influencerem, z czego 10 proc. miało z nimi do czynienia wielokrotnieShutterstock

Marki coraz częściej obawiają się o autentyczność współprac marketingowych z influencerami. Wg raportu OBTK i SW Research, blisko połowa marketerów przewiduje, że wzrost komercyjnych współprac influencerów w nadchodzących latach wpłynie na spadek ich wiarygodności i wzrost kosztów. A to postawi pod znakiem zapytania rentowność kampanii infleuncerskich.

Z raportu wynika, że obawy w tym kontekście budzi również rozwój AI, a konkretnie  wszelkiego rodzaju deepfake’i i możliwości potencjalnego fałszowania treści.

Korzyści z influencer marketingu

Firmy postrzegają influencer marketing przede wszystkim jako narzędzie do zwiększania świadomości marki (78 proc.), dotarcia do nowych grup odbiorców (75 proc.) oraz budowania ich zaangażowania (50 proc.). Równocześnie jedynie 33 proc. marketerów dostrzega w nim potencjał do poprawy wizerunku marki, a jeszcze mniej do kreowania trendów w branży (19 proc.) czy realizowania działań CSR (23 proc.).

Zdaniem ekspertów takie wyniki wskazują, że współpraca z twórcami internetowymi jest obecnie silnie nastawiona na cele sprzedażowe i zasięgowe, co sprzyja rozwojowi wyłącznie komercyjnych partnerstw. Brakuje natomiast strategicznego podejścia, które mogłoby przełożyć się na długofalowe budowanie reputacji marki i jej autorytetu w branży.

Deepfake jako zagrożenie dla influencer marketingu

Marketerzy biorący udział w badaniu wskazali na potencjalne ryzyka, wynikające ze współprac influencerskich. Obecnie obawy marek koncentrują się przede wszystkim wokół autentyczności.

Największym trendem zwiększającym to zagrożenie jest rosnąca liczba komercyjnych współprac, prowadząca do spadku autentyczności influencerów (tego obawia się na 49 proc. respondentów) oraz rosnące koszty ich wynagrodzenia (44 proc.). Istotnym ryzykiem pozostaje też rozwój sztucznej inteligencji i powszechność deepfake’ów (35 proc.), które mogą być wykorzystywane do fałszowania treści.

Jak często marki korzystają z pomocy PR-owców?

Raport potwierdza, że marki rzeczywiście mogą mieć powody do obaw: nawet 35 proc. firm doświadczyło kryzysów reputacyjnych w wyniku współpracy z influencerem, z czego 10 proc. miało z nimi do czynienia wielokrotnie. Konsekwencje tych problemów dla reputacji marek były zróżnicowane: 14 proc. nie odczuło negatywnych skutków, a pozostałe odczuwały je w raczej umiarkowanym stopniu. 

Mimo wzrostu współprac z twórcami internetowymi oraz rosnących obaw o działania w obszarze influencer marketingu, jedynie 13 proc. firm powierza jego prowadzenie specjalistom PR czy zespołom przeszkolonym w zarządzaniu komunikacją i zapobieganiu kryzysom. Jak podkreślają przeprowadzający badanie, „to zaskakująco niski wynik, zwłaszcza że ryzyka wizerunkowe stanowią jedno z głównych wyzwań współpracy z twórcami internetowymi”.

Firmy powierzają prowadzenie współprac z influencerami działom marketingu (46 proc.) i zespołom PR (13 proc.) lub ds. social media (26 proc.). Coraz częściej też wydzielają specjalne zespoły ds. influencer marketingu – na taki krok zdecydowało się 12 proc. organizacji.

Jak podsumowują twórcy raportu, w obliczu rosnących wyzwań świadome zarządzanie influencer marketingiem staje się koniecznością. W sytuacji, gdy koszt zabezpieczeń zaczyna stanowić istotną część kontraktu z twórcą internetowym, coraz częściej pojawia się pytanie o rentowność takiego przedsięwzięcia – podkreśla portal proto.pl, który podsumował badania SW Research i OBTK.

Czytaj też: Influencer marketing – inwestycją na granicy ryzyka? [RAPORT]

Badanie było realizowane od 15 stycznia do 3 lutego 2025 roku. Pomysłodawcą i autorem pytań badawczych była agencja On Board Think Kong. W badaniu brały udział osoby odpowiedzialne za organizację pracy w obszarze influencer marketingu. Grupa badawcza została zróżnicowana pod względem branży oraz wielkości firm. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. marzec 2025 21:04