StoryEditor
Salony beauty
13.11.2024 00:30

Rzeczniczka MŚP i fundacja Beauty Razem pracują nad bezpieczeństwem zawodu kosmetologa i stabilnością branży usług beauty

Mec. Agnieszka Majewska, rzeczniczka MŚP i Michał Łenczyński, prezes Fundacji Beauty Razem / fot. Beauty Razem

Ochrona praw kosmetologów, stabilność podatku VAT 8 proc. oraz kwestie związane z rozporządzeniem sanitarnym to kluczowe wyzwania dla branży usług beauty. Nad uregulowaniem przepisów będą pracować wspólnie rzeczniczka MŚP i Fundacja Beauty Razem.

Ochrona praw kosmetologów, stabilność podatku VAT 8 proc. oraz kwestie związane z rozporządzeniem sanitarnym były tematem spotkania mec. Agnieszki Majewskiej, rzeczniczki MŚP i Michała Łenczyńskiego, prezesa Fundacji Beauty Razem działającej na rzecz przedsiębiorców działających w usługach beauty. Do spotkania doszło 12 listopada br. w Warszawie.

– Ustaliliśmy priorytety naszych wspólnych działań, mam nadzieję, że przy pomocy fundacji Beauty Razem uda nam się stworzyć przepisy, które będą czytelne i które będą służyły temu, żeby zawód kosmetologa był bezpieczny – powiedziała mec. Agnieszka Majewska, rzeczniczki MŚP, po spotkaniu.

Fundacja Beauty Razem weszła w skład Rady Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP. Dzięki temu może jeszcze skuteczniej przedstawiać istotne dla branży postulaty i lobbować za wprowadzaniem rozwiązań wspierających przedsiębiorców.

Podatek 8 proc. VAT na usługi kosmetyczne

Michał Łenczyński był inicjatorem wprowadzenia preferencyjnego podatku VAT na usługi beauty. Na czele organizacji Beauty Razem (dziś już fundacji) zabiegał o jego wprowadzenie przez 4 lata. W kwietniu br. 8 proc. VAT zaczął obowiązywać.

Czytaj więcej: Wreszcie niższy VAT dla branży beauty

Według analiz Fundacji w wyniku wprowadzenia tej regulacji szara strefa w sektorze usług beauty zmniejszyła się o 20 proc. Organizacja szacuje, że od kwietnia 2024 do września 2024 roku, podatnicy VAT branży beauty zaoszczędzili 100 mln zł na podatku VAT, a większość tych środków została przeznaczona na inwestycje, napędzając inne powiązane gałęzie gospodarki. Obniżenie podatku zadziałało także stabilizująco na ceny.

Nad zasadnością wprowadzenia obniżonego podatku VAT ciągle toczą się jednak dyskusje, część polityków zarzuca obozowi rządzącemu, że decyzja była pochopna, przyniosła straty w budżecie państwa i jest niezgodna z prawem unijnym. Z tymi wnioskami Fundacja Beauty Razem absolutnie się nie zgadza i zapowiada wszelkie działania, które mają zapewnić stabilność podatku dla firm z sektora.

"Przywrócenie VAT 23 proc. byłoby stratą dla całego państwa – lawinowo wzrośnie szara strefa, ceny usług poszybują, zmniejszy się zatrudnienie, nie powstanie 45 tys. kobiecych miejsc pracy, a ok. 10 tys. firm zawiesi działalność" – czytamy w oświadczeniu Fundacji.

Całość branży usług beauty w Polsce to 300 tys. miejsc pracy, 94 pracujących w branży to kobiety. 

Uregulowanie zawodu kosmetologa

Bardzo istotnym obszarem działań Fundacji jest także obrona zawodu kosmetologa i uzyskanie zapisów, że osoby z odpowiednim przygotowaniem i wykształceniem nadal będą mogły wykonywać zabiegi z zakresu kosmetologii estetycznej, dziś coraz częściej zaliczane do medycyny estetycznej. Naczelna Izba Lekarska stoi na stanowisku, że zabiegi związane z ingerencją w powłoki skórne powinny być wykonywane wyłącznie przez lekarzy, ponieważ kosmetolodzy nie mają odpowiednich uprawnień. 

Czytaj więcej: Lekarze kontra kosmetolodzy. Trwa walka o zabiegi powiększania ust i nie tylko

Natomiast Fundacja uważa, że do wykonywania szeregu zabiegów, które nie są typową chirurgią plastyczną są przygotowani kosmetolodzy.

– Jest różnica między kosmetologiem a kosmetyczką. Słowo jest podobne, specjalizacja – zupełnie inna. To są dwa różne zawody. Ścieżka kształcenia kosmetyczki to najczęściej szkoła policealna lub kurs kierunkowy, związany np. z kosmetyką białą, stylizacją rzęs czy paznokci. Piękny zawód, który wykonują tysiące kobiet.

Natomiast kosmetolog ma nieco inne zadania. To osoba, która ukończyła studia, ma tytuł licencjata lub magistra. Uczelnie kosmetologiczne to w znacznej części uczelnie medyczne, także państwowe. Często w tych samych salach, często przez tych samych wykładowców nauczani są zarówno kosmetolodzy, jak i lekarze. Nie rozumiem podważania kompetencji osób po wyższych studiach specjalistycznych, związanych z zabiegami kosmetologicznymi, które często wykonują zabiegi tego typu lepiej niż lekarze – mówił Michał Łenczyński w wywiadzie dla Wiadomości Kosmetycznych.

Czytaj więcej: Michał Łenczyński, Beauty Razem: Chcemy uczciwego dialogu o usługach estetycznych

W opinii Fundacji odpowiednie uregulowanie tego obszaru kompetencji nie tylko da bezpieczeństwo prowadzenia biznesu kosmetologom z wieloletnią praktyką i przygotowanych do wykonywania zawodu, ale też przyczyni się bezpieczeństwa konsumentów, bo może wpłynąć na eliminację z rynku osób po kilkudniowych kursach lub w ogóle nie posiadających doświadczenia, które wykonują zabiegi estetyczne (np. z użyciem wypełniaczy).

Również wielu lekarzy zajmujących się medycyną estetyczną uważa, że pomiędzy kosmetologami a lekarzami współpraca jest konieczna i przynosi korzyści obu stronom.

Czytaj więcej: Dr n.med. Łukasz Preibisz: Kosmetolog i lekarz działają razem. Nie ma walki pomiędzy naszymi zawodami 

Rozporządzenie sanitarne

Rozporządzenie sanitarne to z kolei akt prawny, który od wielu lat nie doczekał się aktualizacji. Chodzi dokładnie o Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie szczegółowych wymagań sanitarno-higienicznych przy świadczeniu usług fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu i odnowy biologicznej z dnia 17 lutego 2004 r. W 2012 r. przestało ono obowiązywać (uchylenie podstawy prawnej). Dopiero od 2019 roku trwały prace nad nową wersją rozporządzenia, przerwała je pandemia covid.  

26 marca 2024 r., w wykazie prac Ministerstwa Zdrowia, pojawiła się informacja o całkowitej rezygnacji z dalszych prac. Dokument ma zostać opracowany od początku, a jego wprowadzenie poprzedzą konsultacje publiczne. Rozporządzenie ma określić m.in. warunki lokalowe do prowadzenia działalności usługowej w obszarze beauty, postępowanie podczas zabiegów, procedury sanitarno-higieniczne, wytyczne dotyczące sterylizacji gabinetowej i osób uprawnionych do jej wykonywania.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
28.03.2025 15:31
Jak wybrać kurs szkoleniowy dla profesjonalisty/profesjonalistki w branży beauty?
Engin Akyurt

Wybór odpowiedniego kursu szkoleniowego w branży beauty może być trudnym zadaniem, zwłaszcza gdy rynek jest przepełniony ofertami akademii, marek i indywidualnych szkoleniowców. Warto wiedzieć, na co zwracać uwagę, aby dobrze zainwestować swoje pieniądze i czas. Eksperci branżowi wskazują zarówno pozytywne, jak i negatywne sygnały, które mogą pomóc w podjęciu właściwej decyzji.

Czerwona flaga: kurs jednodniowy z obietnicą “wszystkiego”

Według cytowanej przez Professional Beauty Jacqui O’Sullivan, edukatorki i dyrektorki konkursów, kursy obiecujące kompleksowe przeszkolenie w jeden dzień to zdecydowany sygnał ostrzegawczy. Często oferują one wiedzę „od A do Z” – od teorii i anatomii po wykonywanie zabiegów – w zbyt krótkim czasie. Tymczasem profesjonalne świadczenie usług wymaga nie tylko wiedzy teoretycznej, ale też praktyki, znajomości technik i doświadczenia w pracy z różnymi typami skóry.

Zielona flaga: doświadczenie i opinie absolwentów

Adrian Richards, chirurg plastyczny i założyciel Cosmetic Courses, podkreśla znaczenie stażu akademii szkoleniowej. Im dłużej działa na rynku, tym większe prawdopodobieństwo, że oferuje wysokiej jakości edukację. Warto sprawdzić liczbę lat działalności oraz opinie w internecie – nie tylko w mediach społecznościowych. Jak zauważa Ruth Atkins, edukatorka Salon System, „jeśli coś brzmi zbyt dobrze, by było prawdziwe – prawdopodobnie takie jest”.

Zielona flaga: praktyka na modelach

Zdaniem Richardsa nic nie zastąpi praktycznego doświadczenia. Kursy powinny umożliwiać ćwiczenie na żywych modelach, co pozwala zbudować pewność siebie i przełożyć teorię na rzeczywiste sytuacje. O’Sullivan dodaje, że tylko w ten sposób kursant może zostać odpowiednio oceniony i otrzymać natychmiastowy feedback od edukatora – a to kluczowe dla dalszego rozwoju zawodowego.

Czerwona flaga: ofiltrowane materiały edukacyjne

Makijażystka używająca filtrów na zdjęciach prezentujących jej prace to osoba, której raczej nie warto powierzać swoich pieniędzy na kurs przygotowujący do zawodu MUA. Jeśli ktoś nie ufa swoim umiejętnościom na tyle, żeby zaprezentować swoje prace sauté, to czemu miałbyś lub miałabyś się od tego kogoś uczyć? I czego?

Zielona flaga: wsparcie po kursie i przejrzystość oferty

Dobrzy dostawcy szkoleń oferują materiały edukacyjne, filmy wideo i pomoc marketingową po ukończeniu kursu. Kluczowe jest również, by kurs nie wiązał się z ukrytymi kosztami – Ruth Atkins ostrzega przed obowiązkiem zakupu zestawów przed szkoleniem. Ważna jest także strona internetowa: przejrzysta, z pełną ofertą kursów i wyraźnie określonymi celami. Brak kontaktu z organizatorem lub niechęć do odpowiadania na pytania to kolejny niepokojący sygnał.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
20.03.2025 12:30
Wiosna – najlepszy czas na rozpoczęcie serii zabiegów depilacji laserowej. Salonie, sprzedaj je!
envato elements

Wiosna to idealny moment, aby zadbać o gładką skórę na lato i rozpocząć serię zabiegów depilacji laserowej. To nowoczesna metoda usuwania owłosienia, która zapewnia długotrwałe efekty i znacząco ogranicza konieczność regularnego golenia czy depilacji woskiem. Jeśli zaczniemy teraz, pierwsze rezultaty będą widoczne już przed sezonem plażowym, co pozwoli cieszyć się gładką skórą bez podrażnień.

Wiosna to nie tylko doskonały moment na rozpoczęcie serii zabiegów depilacji laserowej dla klientów, ale także idealna okazja dla salonów kosmetycznych na ofensywę sprzedażową. Zbliżający się sezon letni sprawia, że rośnie zainteresowanie usługami usuwania owłosienia, dlatego warto wykorzystać ten czas na intensywną promocję. Atrakcyjne pakiety zabiegowe, rabaty na serie czy kampanie edukacyjne na temat depilacji laserowej co to jest i jej skuteczności mogą przyciągnąć nowych klientów i zachęcić stałych do rozpoczęcia terapii. Dodatkowo, wiosenne miesiące sprzyjają budowaniu świadomości na temat odpowiedniego przygotowania do zabiegów i konieczności ich regularnego powtarzania, co może przełożyć się na większą liczbę rezerwacji oraz długoterminowe zaangażowanie klientów w proces depilacji laserowej.

Co zatem trzeba powiedzieć klientom i klientkom, aby wiedzieli, czemu teraz jest idealny moment na powierzenie Wam swoich nóg, pach czy okolic bikini?

Jak działa depilacja laserowa i ile trwa cały proces?

Zanim zdecydujemy się na zabieg, warto zrozumieć, depilacja laserowa co to jest. Jest to metoda usuwania włosów za pomocą wiązki lasera, która niszczy mieszki włosowe, hamując ich ponowny wzrost. Jednak skuteczność zabiegu zależy od cyklu wzrostu włosów, dlatego niezbędna jest cała seria sesji. Ile serii jest konieczne? Zazwyczaj potrzeba od 4 do 8 zabiegów, aby osiągnąć trwałe efekty, a ich dokładna liczba zależy od indywidualnych predyspozycji i obszaru ciała.

Jak często wykonywać zabiegi depilacji laserowej?

Aby uzyskać optymalne rezultaty, ważne jest zachowanie odpowiednich odstępów między zabiegami. Co ile tygodni powinna być powtarzana depilacja laserowa? Standardowo zabiegi wykonuje się co 4–6 tygodni, ponieważ laser działa tylko na włosy w fazie wzrostu. Jeśli planujemy usunąć owłosienie z nóg, warto wiedzieć, co ile depilacja laserowa nóg powinna być powtarzana – najczęściej co 6 tygodni. W przypadku okolic bikini częstotliwość jest podobna, dlatego warto sprawdzić, co ile depilacja laserowa bikini jest zalecana w naszym indywidualnym przypadku.

Jak się przygotować do depilacji laserowej?

Aby osiągnąć najlepsze efekty, ważne jest odpowiednie przygotowanie do zabiegu. Jak się przygotować do depilacji laserowej? Przede wszystkim nie należy wyrywać włosków woskiem ani depilatorem przez około 4 tygodnie przed pierwszą wizytą – włosy powinny być ogolone, ale ich cebulki muszą pozostać nienaruszone. Ponadto skóra nie powinna być opalona, dlatego wiosna jest idealnym momentem na rozpoczęcie serii zabiegów.

Dlaczego wiosna to najlepszy czas na depilację laserową?

Rozpoczęcie depilacji laserowej wiosną daje nam komfort przygotowania się do lata bez pośpiechu. Pierwsze efekty, czyli osłabienie i przerzedzenie owłosienia, pojawią się już po kilku zabiegach, co oznacza, że latem będziemy mogły cieszyć się wyraźnie gładszą skórą. Ponadto w chłodniejszych miesiącach łatwiej unikać ekspozycji na słońce, co minimalizuje ryzyko podrażnień i przebarwień. Jeśli marzysz o gładkiej skórze na lato, teraz jest najlepszy moment, by umówić się na pierwszą wizytę!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. kwiecień 2025 10:11