StoryEditor
Salony beauty
19.02.2024 15:01

Obniżenie podatku VAT dla branży beauty byłoby z korzyścią także dla producentów kosmetyków

Obiniżając podatek VAT na usługi kosmetyczne z 23 do 8 proc. Polska zamierza się powołać na stawki stosowane przez Irlandię / Engin Akyurt via Unsplash
Obniżenie podatku VAT dla branży beauty byłoby także korzystne dla producentów kosmetyków dostarczających produkty do salonów kosmetycznych. – Dzięki lepszej kondycji przedsiębiorców działających w usługach beauty, ta gałąź naszej działalności będzie stabilniejsza, więc będziemy mogli liczyć na to, że kategoria profesjonalna, którą produkujemy, będzie przynosiła większe zyski również dla producentów – skomentowała Justyna Żerańska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Od 1 kwietnia br. ma wejść w życie obniżka podatku VAT dla branży beauty z 23 proc. do 8 proc. O taką decyzję przedsiębiorcy prowadzący gabinety beauty walczyli od lat wskazując na niespójne zapisy w vatowskiej dyrektywie Unii Europejskiej – wymienia ona towary i usługi, które mogą być objęte obniżonymi stawkami. Taką preferencyjną 8-proc. stawką objęte jest fryzjerstwo, ale nie usługi kosmetyczne, choć firmy działają pod jednym PKD.

Donald Tusk: temat VAT dla branzy beauty jest załatwiony

Postulaty zebrała i przedstawiała rządzącym branżowa grupa Beauty Razem prowadzona przez Michała Łenczyńskiego i zrzeszająca kilkadziesiąt tysięcy członków. Donald Tusk, jeszcze jako prezes Europejskiej Partii Ludowej, a wcześniej przewodniczący Rady Europejskiej, w styczniu 2022 r. otrzymał od tej organizacji pełną ekspertyzę z analizą stawek VAT obowiązujących w tym sektorze wraz z postulatem ich obniżenia. Wówczas obiecał, że przyjrzy się sprawie.

Czytaj więcej: Czy Donald Tusk przeforsuje zmianę stawki VAT dla branży beauty?

W 2023 r. Donald Tusk wprost obiecał salonom kosmetycznym obniżenie stawki podatkowej i zrównanie jej do takiego samego poziomu, jaki obowiązuje dla salonów fryzjerskich. Mówił wówczas:

Jest coś bardzo niesprawiedliwego w systemie podatkowym, który obarcza zdecydowanie wyższym podatkiem VAT zakłady kosmetyczne w porównaniu do zakładów fryzjerskich. To jest moje zobowiązanie, które wynika z bardzo dokładnej analizy stanu prawnego w Polsce i możliwości zmian, które można przeprowadzić także w Unii Europejskiej (...) Trzeba zmienić przede wszystkim polskie przepisy, w polskim systemie prawnym i to umożliwi obniżenie VAT-u do 8 proc. w salonach kosmetycznych (...).

Spełnienie tego postulatu stało się elementem kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej i samego Donalda Tuska, obecnie premiera RP. Wreszcie w styczniu br. ogłosił, że decyzja o obniżeniu stawki VAT dla sektora kosmetycznego wejdzie w życie 1 kwietnia br. oraz, że uważa ten temat za zamknięty. Premier podkreślił, że jest to istotna kwestia, ponieważ dotyczy ona około 30 tysięcy przedsiębiorstw, z których większość stanowią małe firmy.  

Czytaj więcej: Tusk obiecuje niższy VAT salonom kosmetycznym i powrót do zryczałtowanej składki zdrowotnej

Czy Unia Europejska pozwoli na zmianę stawki opodatkowania?

Już jednak pojawiają się głosy ekspertów, którzy wątpią, czy zgodnie z unijnym prawem obniżka opodatkowania jest możliwa. W odpowiedzi na pytania PAP Ministerstwo Finansów poinformowało, że po unijnej reformie VAT z 2022 r. państwa członkowskie zyskały „pewną elastyczność” w stosowaniu stawek obniżonych i tę elastyczność Polska zamierza wykorzystać powołując się na stawki zastosowane przez Irlandię: „Dyrektywa umożliwiła, zgodnie z zasadą równego traktowania, wyrażoną wprost w preambule wprowadzającej tę reformę, wszystkim państwom członkowskim stosowanie niższych stawek towarów do takich samych towarów i usług, do których niższe stawki miały zastosowanie w innych państwach członkowskich.

Załącznik III do dyrektywy VAT, wymieniający towary i usługi, które mogą być objęte stawkami obniżonymi nie wymienia usług kosmetycznych. Jednak stawkę preferencyjną w tym zakresie stosuje Irlandia. Przewiduje się, że zakres stosowania stawki obniżonej dla usług kosmetycznych będzie taki sam jak w Irlandii również – podobnie jak w Irlandii – stosowana będzie najwyższa z funkcjonujących w kraju stawek obniżonych” – podało MF w odpowiedzi na pytania PAP. Szkopuł w tym, że w Polsce ta najniższa obniżona stawka to 8 proc., a obowiązująca w Irlandii 12 proc. i według prawników specjalizujących się w prawie unijnym to właśnie do 12 proc. Polska mogłaby ewentualnie obniżyć podatek powołując się na Irlandię.

Kto skorzysta na obniżce VAT-u?

Z kolei branża beauty w Polsce zastanawia się,czy powołanie się na model irlandzki nie wykluczy części obszarów działalności z obniżenia stawki VAT. Branża beauty to pojęcie szerokie i do niej sektor zalicza np. także tatuażystów, linergistów czy piercerów, a nie tylko kosmetologów, kosmetyczki, manicurzystki czy wizażystki.  

„W chwili obecnej (na 5.02.2024), nie ma oficjalnego projektu ustawy ani rozporządzenia, a Beauty Razem będzie uczestnikiem procesu legislacyjnego. Według zapewnień Pana Premiera Donalda Tuska, VAT 8% ma objąć cały sektor-branżę beauty i wejść w życie od 1 kwietnia 2024 roku. Autorem projektu ustawy będzie właściwe ministerstwo, a projekt powstanie pomiędzy lutym a marcem 2024. Proces legislacyjny obejmie m.in. ministerstwo, konsultacje, opiniowanie, Sejm, podpis pana ministra, pana premiera i/lub pana prezydenta" – brzmi komunikat na stronie beautyrazem.pl (pisownia oryginalna). 

Wpływ zmiany stawki VAT dla usług kosmetycznych na producentów kosmetyków

Ostatnio głos w sprawie obniżenia podatku VAT dla branży beauty zabrała dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, dr Justyna Żerańska. Zwróciła uwagę, że każda ulga dla przedsiębiorców prowadzących obecnie działalność gospodarczą jest istotna ze względu na wzrost kosztów działalności.

– To są wzrosty płace minimalnej, cen najmu lokali, rachunków za prąd, wodę i wszelkie inne media. Wymogi regulacyjne też są coraz trudniejsze do spełnienia. W ogólnym rozrachunku koszty rosną, natomiast dostawcy usług nie są w stanie wszystkiego odbić sobie w cenie zabiegów, ponieważ klienci tej presji cenowej również by nie wytrzymali. Aby wyprzedzać pewne zjawiska, chociażby rosnącą szarą strefę w usługach, bardzo dobrym krokiem jest więc wprowadzenie 8 proc. VAT-u. To uwolni pewne zasoby inwestycje, umożliwi salonom utrzymanie się i pozostanie w po legalnej stronie biznesu – powiedziała Justyna Żerańska w wywiadzie dla ISBNews.

Zaznaczyła, że beneficjentami tej decyzji będą także producenci kosmetyków będących również w łańcuchu wartości sektora beauty, produkujących towary, które trafiają do salonów kosmetycznych.

– Zwiększone możliwości inwestycji przedsiębiorców działających w usługach beauty odbiją na producentach, którzy dostarczają towary do salonów. To sprawi, że ta gałąź naszej działalności będzie stabilniejsza, więc będziemy mogli liczyć na to, że kategoria profesjonalna, będzie przynosiła większe zyski również dla producentów – podkreśliła.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
28.03.2025 15:31
Jak wybrać kurs szkoleniowy dla profesjonalisty/profesjonalistki w branży beauty?
Engin Akyurt

Wybór odpowiedniego kursu szkoleniowego w branży beauty może być trudnym zadaniem, zwłaszcza gdy rynek jest przepełniony ofertami akademii, marek i indywidualnych szkoleniowców. Warto wiedzieć, na co zwracać uwagę, aby dobrze zainwestować swoje pieniądze i czas. Eksperci branżowi wskazują zarówno pozytywne, jak i negatywne sygnały, które mogą pomóc w podjęciu właściwej decyzji.

Czerwona flaga: kurs jednodniowy z obietnicą “wszystkiego”

Według cytowanej przez Professional Beauty Jacqui O’Sullivan, edukatorki i dyrektorki konkursów, kursy obiecujące kompleksowe przeszkolenie w jeden dzień to zdecydowany sygnał ostrzegawczy. Często oferują one wiedzę „od A do Z” – od teorii i anatomii po wykonywanie zabiegów – w zbyt krótkim czasie. Tymczasem profesjonalne świadczenie usług wymaga nie tylko wiedzy teoretycznej, ale też praktyki, znajomości technik i doświadczenia w pracy z różnymi typami skóry.

Zielona flaga: doświadczenie i opinie absolwentów

Adrian Richards, chirurg plastyczny i założyciel Cosmetic Courses, podkreśla znaczenie stażu akademii szkoleniowej. Im dłużej działa na rynku, tym większe prawdopodobieństwo, że oferuje wysokiej jakości edukację. Warto sprawdzić liczbę lat działalności oraz opinie w internecie – nie tylko w mediach społecznościowych. Jak zauważa Ruth Atkins, edukatorka Salon System, „jeśli coś brzmi zbyt dobrze, by było prawdziwe – prawdopodobnie takie jest”.

Zielona flaga: praktyka na modelach

Zdaniem Richardsa nic nie zastąpi praktycznego doświadczenia. Kursy powinny umożliwiać ćwiczenie na żywych modelach, co pozwala zbudować pewność siebie i przełożyć teorię na rzeczywiste sytuacje. O’Sullivan dodaje, że tylko w ten sposób kursant może zostać odpowiednio oceniony i otrzymać natychmiastowy feedback od edukatora – a to kluczowe dla dalszego rozwoju zawodowego.

Czerwona flaga: ofiltrowane materiały edukacyjne

Makijażystka używająca filtrów na zdjęciach prezentujących jej prace to osoba, której raczej nie warto powierzać swoich pieniędzy na kurs przygotowujący do zawodu MUA. Jeśli ktoś nie ufa swoim umiejętnościom na tyle, żeby zaprezentować swoje prace sauté, to czemu miałbyś lub miałabyś się od tego kogoś uczyć? I czego?

Zielona flaga: wsparcie po kursie i przejrzystość oferty

Dobrzy dostawcy szkoleń oferują materiały edukacyjne, filmy wideo i pomoc marketingową po ukończeniu kursu. Kluczowe jest również, by kurs nie wiązał się z ukrytymi kosztami – Ruth Atkins ostrzega przed obowiązkiem zakupu zestawów przed szkoleniem. Ważna jest także strona internetowa: przejrzysta, z pełną ofertą kursów i wyraźnie określonymi celami. Brak kontaktu z organizatorem lub niechęć do odpowiadania na pytania to kolejny niepokojący sygnał.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
20.03.2025 12:30
Wiosna – najlepszy czas na rozpoczęcie serii zabiegów depilacji laserowej. Salonie, sprzedaj je!
envato elements

Wiosna to idealny moment, aby zadbać o gładką skórę na lato i rozpocząć serię zabiegów depilacji laserowej. To nowoczesna metoda usuwania owłosienia, która zapewnia długotrwałe efekty i znacząco ogranicza konieczność regularnego golenia czy depilacji woskiem. Jeśli zaczniemy teraz, pierwsze rezultaty będą widoczne już przed sezonem plażowym, co pozwoli cieszyć się gładką skórą bez podrażnień.

Wiosna to nie tylko doskonały moment na rozpoczęcie serii zabiegów depilacji laserowej dla klientów, ale także idealna okazja dla salonów kosmetycznych na ofensywę sprzedażową. Zbliżający się sezon letni sprawia, że rośnie zainteresowanie usługami usuwania owłosienia, dlatego warto wykorzystać ten czas na intensywną promocję. Atrakcyjne pakiety zabiegowe, rabaty na serie czy kampanie edukacyjne na temat depilacji laserowej co to jest i jej skuteczności mogą przyciągnąć nowych klientów i zachęcić stałych do rozpoczęcia terapii. Dodatkowo, wiosenne miesiące sprzyjają budowaniu świadomości na temat odpowiedniego przygotowania do zabiegów i konieczności ich regularnego powtarzania, co może przełożyć się na większą liczbę rezerwacji oraz długoterminowe zaangażowanie klientów w proces depilacji laserowej.

Co zatem trzeba powiedzieć klientom i klientkom, aby wiedzieli, czemu teraz jest idealny moment na powierzenie Wam swoich nóg, pach czy okolic bikini?

Jak działa depilacja laserowa i ile trwa cały proces?

Zanim zdecydujemy się na zabieg, warto zrozumieć, depilacja laserowa co to jest. Jest to metoda usuwania włosów za pomocą wiązki lasera, która niszczy mieszki włosowe, hamując ich ponowny wzrost. Jednak skuteczność zabiegu zależy od cyklu wzrostu włosów, dlatego niezbędna jest cała seria sesji. Ile serii jest konieczne? Zazwyczaj potrzeba od 4 do 8 zabiegów, aby osiągnąć trwałe efekty, a ich dokładna liczba zależy od indywidualnych predyspozycji i obszaru ciała.

Jak często wykonywać zabiegi depilacji laserowej?

Aby uzyskać optymalne rezultaty, ważne jest zachowanie odpowiednich odstępów między zabiegami. Co ile tygodni powinna być powtarzana depilacja laserowa? Standardowo zabiegi wykonuje się co 4–6 tygodni, ponieważ laser działa tylko na włosy w fazie wzrostu. Jeśli planujemy usunąć owłosienie z nóg, warto wiedzieć, co ile depilacja laserowa nóg powinna być powtarzana – najczęściej co 6 tygodni. W przypadku okolic bikini częstotliwość jest podobna, dlatego warto sprawdzić, co ile depilacja laserowa bikini jest zalecana w naszym indywidualnym przypadku.

Jak się przygotować do depilacji laserowej?

Aby osiągnąć najlepsze efekty, ważne jest odpowiednie przygotowanie do zabiegu. Jak się przygotować do depilacji laserowej? Przede wszystkim nie należy wyrywać włosków woskiem ani depilatorem przez około 4 tygodnie przed pierwszą wizytą – włosy powinny być ogolone, ale ich cebulki muszą pozostać nienaruszone. Ponadto skóra nie powinna być opalona, dlatego wiosna jest idealnym momentem na rozpoczęcie serii zabiegów.

Dlaczego wiosna to najlepszy czas na depilację laserową?

Rozpoczęcie depilacji laserowej wiosną daje nam komfort przygotowania się do lata bez pośpiechu. Pierwsze efekty, czyli osłabienie i przerzedzenie owłosienia, pojawią się już po kilku zabiegach, co oznacza, że latem będziemy mogły cieszyć się wyraźnie gładszą skórą. Ponadto w chłodniejszych miesiącach łatwiej unikać ekspozycji na słońce, co minimalizuje ryzyko podrażnień i przebarwień. Jeśli marzysz o gładkiej skórze na lato, teraz jest najlepszy moment, by umówić się na pierwszą wizytę!

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. kwiecień 2025 13:59