Jak sygnalizuje serwis prawo,pl, sprawę komplikuje też kalendarz. – Jest początek grudnia a przepisy nie zostały jeszcze uchwalone. Projekt nie trafił jeszcze nawet do Sejmu – czytamy w serwisie.
Z końcem roku upłynie termin, w którym państwa członkowskie Unii Europejskiej, w tym Polska, muszą wdrożyć Dyrektywę Rady (UE) z 4 grudnia 2018 r. nr 2018/1910 zmieniającą Dyrektywę 2006/112/WE w odniesieniu do harmonizacji i uproszczenia niektórych przepisów w systemie podatku od wartości dodanej dotyczących opodatkowania handlu między państwami członkowskimi (dalej: dyrektywa 2018/1910).
Wprowadza ona tzw. Quick Fixes – zmiany mające na celu wdrożenie środków upraszczających do transakcji wewnątrzwspólnotowych, w tym także w zakresie prawa do stosowania 0-proc. stawki VAT dla transakcji transgranicznych dokonywanych pomiędzy różnymi krajami UE.
Nowe przepisy dotyczą magazynów typu call-off stock w handlu transgranicznym, transakcji łańcuchowych, oraz dostaw wewnątrzwspólnotowych w zakresie przesłanek materialnych uprawniających do zastosowania zwolnienia (stawki 0%) z prawem do odliczenia. Projekt zmian ustawy o VAT nie trafił nawet jeszcze do Sejmu, a czasu jest coraz mniej. Choć do wdrożenia dyrektywy pozostało niewiele czasu, polski ustawodawca nie śpieszy się z jej implementacją.
Do dziś projekt ustawy zmieniającej nie został przekazany pod obrady Sejmu. Zgodnie z informacjami na stronach Rządowego Centrum Legislacji ostatnia aktywność związana z projektem miała miejsce 10 października, kiedy został on przekazany do Komitetu do Spraw Europejskich. To jednak nie jedyny problem.