Przypomnijmy, chodzi o projekt zapowiedziany w ubiegłym tygodniu przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. To właśnie w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii - przy wsparciu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi - trwają aktualnie wstępne prace nad projektem.
Do pilotowania prac nad projektem ustawy nikt się jednak nie kwapi. To dlatego, że pomysł nawet niektórym przedstawicielom rządu wydaje się kontrowersyjny i trudny do zrealizowania. Z propozycją wprowadzenia nowego prawa nie wystąpił żaden minister, lecz... szef gabinetu politycznego premiera, Marek Suski.
Biuro prasowe Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii przekazało nam, że resort "nie pełni roli wiodącej" w pracach związanych z projektem ustawy. Jednak zarówno Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, jak i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, z wszelkimi pytaniami w tej sprawie odsyłają nas właśnie do Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
W środę minister Emilewicz powiedziała: "Jako resort nie czujemy się na siłach - i to powiedziałam wczoraj na Radzie Ministrów - by być prowadzącym ten projekt" - donosi dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Szefowa resortu utrzymuje, że premier Morawiecki "nie wskazał jeszcze osoby odpowiedzialnej za projekt ustawy".
Można to odczytywać jako sygnał, że zarówno MPiT, jak i MRiRW dostrzegają potencjalne problemy związane z tym projektem i wolą nie brać za niego pełnej odpowiedzialności. Skonstruowanie nowych przepisów w taki sposób, aby były zgodne z zapowiedziami Morawieckiego i Ardanowskiego, a jednocześnie nie łamały konstytucji ani prawa europejskiego, wydaje się nie lada wyzwaniem. Potwierdzają to liczni prawnicy.
Przypomnijmy, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział ustawę, która ma ograniczyć w sklepach sprzedaż produktów typu private label. - Chcemy zaproponować ustawę, która w sposób obligatoryjny i realny obniży możliwość sprzedaży przez sieci wielkopowierzchniowe ich własnych produktów, pod ich własną marką - zapowiedział w sobotę premier podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce.
Dodał, że obecna sytuacja "szalenie utrudnia osiągnięcie przyzwoitej marży przez polskich producentów". Dlatego mają powstać przepisy służące promocji polskich marek.
Premier nie poinformował o tym do jakiego poziomu rząd chciałby obniżyć udziały marek własnych w ofercie sklepów. Nie wiadomo także kiedy nowe przepisy miałyby wejść w życie.