StoryEditor
Prawo
19.08.2024 12:53

UOKiK rusza z postępowaniami ws. zatorów płatniczych. Na liście m.in. Delpharm i Teva Pharmaceuticals i DOZ

Kary finansowe, jakie mogą zostać nałożone na przedsiębiorstwa, będą wyliczane na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w spełnianiu świadczeń pieniężnych, znowelizowanej w 2022 roku. / Canva

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął 10 postępowań dotyczących nadmiernych opóźnień w spełnianiu świadczeń pieniężnych przez duże spółki działające na polskim rynku. Na liście podmiotów, które znalazły się pod lupą Urzędu, znajdują się m.in.: Delpharm Poznań, DOZ S.A. Direct sp.k., oraz Teva Pharmaceuticals Polska. UOKiK, zanim przystąpił do formalnych działań, skierował do tych firm tzw. wystąpienia miękkie, w których zasygnalizował nieprawidłowości w ich praktykach płatniczych i wezwał do poprawy.

Według Prezesa UOKiK, Tomasza Chróstnego, nieterminowe płatności ze strony dużych przedsiębiorstw mogą poważnie destabilizować działalność operacyjną mniejszych firm, szczególnie z sektora MŚP. Problemy z płynnością finansową mogą prowadzić do ograniczenia inwestycji i zahamowania rozwoju tych firm. „Niedopuszczalne jest, aby duże firmy nie płaciły na czas swoim mniejszym kontrahentom”, podkreśla Chróstny, dodając, że wcześniejsze ostrzeżenia o możliwości wszczęcia postępowania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, co zmusiło UOKiK do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków.

Postępowania są prowadzone na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w spełnianiu świadczeń pieniężnych, znowelizowanej w 2022 roku. Prezes UOKiK, przy wyliczaniu kar, będzie brał pod uwagę m.in. wartość przeterminowanych płatności, długość opóźnień oraz okoliczności naruszenia. Ważnym elementem będą również działania podejmowane przez przedsiębiorców w celu naprawy sytuacji oraz ich współpraca z Urzędem w toku postępowania.

Zgodnie z przepisami, na nieuczciwe przedsiębiorstwa mogą zostać nałożone wysokie kary finansowe. Sankcje mają nie tylko charakter represyjny, ale przede wszystkim prewencyjny – ich celem jest zdyscyplinowanie podmiotów gospodarczych i wprowadzenie realnych zmian w polityce płatniczej. W obliczu stale rosnącej liczby spraw związanych z opóźnieniami w płatnościach, działania UOKiK mają kluczowe znaczenie dla ochrony mniejszych podmiotów gospodarczych przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.

Czytaj także: Prezes UOKiK ukarał firmy SeoSem24 oraz Best-Review za publikowanie fałszywych opinii w internecie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.02.2025 09:47
Kalifornia rozważa zakaz sprzedaży kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom — kiedy polskie regulacje?
Shutterstock

W stanie Kalifornia pojawiła się propozycja ustawy, która mogłaby ograniczyć sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom. Nowe przepisy, jeśli zostaną przyjęte, uniemożliwią osobom niepełnoletnim zakup produktów zawierających kwasy AHA oraz pochodne witaminy A, takie jak retinol. Twórcy ustawy wskazują na potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem tych substancji przez dzieci, które mogą doświadczać podrażnień i innych skutków ubocznych.

Jak podaje WWD, popularność pielęgnacji skóry wśród pokolenia Alfa stała się przedmiotem rosnącej troski ekspertów. Zwracają oni uwagę, że substancje aktywne stosowane w produktach przeciwstarzeniowych nie są przeznaczone dla młodych użytkowników. Mimo to trend „Sephora Kids” zyskuje na popularności, a dzieci coraz częściej sięgają po kosmetyki przeznaczone dla dorosłych. Nowe przepisy mogłyby wejść w życie już w październiku tego roku, choć wcześniejsza wersja ustawy nie uzyskała wystarczającego poparcia.

Autor projektu, członek Zgromadzenia Stanowego Alex Lee, zwraca uwagę na problem nieetycznego marketingu skierowanego do dzieci. W rozmowie z The Times, cytowanej przez WWD, podkreślił, że 10- czy 12-latkowie nie powinni martwić się zmarszczkami. Wskazał również, że przemysł kosmetyczny, wart miliardy dolarów, świadomie czerpie korzyści z tej mody, mimo iż producenci zdają sobie sprawę, że ich produkty nie są odpowiednie dla najmłodszych użytkowników.

Propozycja ustawy wpisuje się w szerszą debatę na temat ochrony dzieci przed nieodpowiednimi trendami konsumenckimi i ich wpływem na zdrowie oraz postrzeganie własnego wyglądu. Jeśli regulacje zostaną wprowadzone, Kalifornia stanie się jednym z pierwszych miejsc na świecie, gdzie ograniczona zostanie sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dla niepełnoletnich, co może wpłynąć na podobne inicjatywy w innych regionach. Czy podobne próby legislacyjne zostaną podjęte w Polsce? Nie wiadomo, jednak wydaje się, że byłby to dobry krok w kierunku ograniczenia konsumpcji aspiracyjnej wśród najmłodszych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
13.02.2025 14:34
Klasyfikacja produktów stymulujących wzrost włosów i rzęs w Unii Europejskiej — kosmetyki czy nie?
Sera do brwi i rzęs bywają kłopotem, jeśli chodzi o kwalifikację produktową.Roger Publishing sp. z o.o.

W Unii Europejskiej produkty deklarujące stymulację wzrostu włosów lub rzęs oraz redukcję ich wypadania najczęściej są klasyfikowane jako produkty lecznicze, a rzadziej jako kosmetyki. Każdy przypadek wymaga jednak indywidualnej oceny, uwzględniającej wiele czynników. Kluczowe aspekty obejmują mechanizm działania składników aktywnych, ich stężenie, częstotliwość i sposób aplikacji, miejsce stosowania oraz stopień penetracji substancji. Dla bardziej skomplikowanych przypadków Komisja Europejska opracowała tzw. borderline manual, który pomaga właścicielom marek oraz organom krajowym określić właściwą klasyfikację produktu.

Głównym kryterium odróżniającym kosmetyki od produktów leczniczych w UE jest sposób działania. Produkty przywracające, korygujące lub modyfikujące funkcje fizjologiczne poprzez działanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaboliczne zazwyczaj uznaje się za leki. Przykładem jest minoksydyl, stosowany w leczeniu łysienia androgenowego, który zgodnie z rozporządzeniem UE w sprawie kosmetyków jest substancją zakazaną w kosmetykach. Z kolei deklaracja „redukcja wypadania włosów” jest zwykle kojarzona z kosmetykami, podobnie jak określenie „zapobieganie wypadaniu włosów”, choć w niektórych przypadkach może ono także dotyczyć produktów leczniczych.

Podobne zasady obowiązują w przypadku produktów na porost rzęs. Jeśli produkt sugeruje wpływ na wzrost rzęs, może być uznany za środek leczniczy, ponieważ oznacza ingerencję w funkcje fizjologiczne organizmu. Brak takiego stwierdzenia w reklamie nie wyklucza jednak potencjalnego wpływu produktu na wzrost rzęs. W ocenie klasyfikacji istotna jest więc nie tylko deklaracja producenta, ale także działanie produktu oraz jego skład.

Warto również zwrócić uwagę na produkty przeznaczone do usuwania wrastających włosków. Jeśli działają one na zasadzie mechanicznej lub keratolitycznej, mogą być klasyfikowane jako kosmetyki. W takich przypadkach kluczowe znaczenie mają deklarowane właściwości produktu – przykładowo „łagodzenie podrażnień” sugeruje kosmetyczny charakter produktu, podczas gdy wzmianka o „zapaleniu” lub „infekcji” może wskazywać na produkt leczniczy. Takie subtelności w klasyfikacji mają istotne znaczenie dla zgodności produktu z regulacjami prawnymi w Unii Europejskiej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. luty 2025 21:52