StoryEditor
Prawo
20.06.2022 00:00

UOKiK nałożył kary dla producentów z branży kosmetycznej i chemicznej

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył kary za zatory płatnicze w łącznej wysokości 656 tys. zł. Ukarane spółki to: Reckitt Benckiser Production (Poland), Beiersdorf Manufacturing Poznań oraz Firma Oponiarska Dębica. Nałożone kary finansowe wyniosły: 554 tys. zł dla spółki Reckitt Benckiser Production (Poland), 35 tys. zł dla Beiersdorf Manufacturing Poznań.

- Działamy na rzecz poprawy dyscypliny płatniczej wśród przedsiębiorców. Firmy regularnie opóźniające się z zapłatą kontrahentom finansują swoją działalność kosztem innych, często dużo mniejszych przedsiębiorców. Takie praktyki nie tylko wpływają negatywnie na płynność finansową przedsiębiorców doświadczających takich opóźnień, ale również generując koszty związane z windykacją takich należności czy koniecznością zapewnienia sobie dodatkowych źródeł finansowania. Trudno mówić o rozwoju, gdy trzeba poszukiwać pieniędzy na przetrwanie bowiem dłużnik nie płaci w umówionym terminie. Szczególnie jeśli podmiot oczekujący na spłatę należności należy do sektora MŚP i koszty powstałego zatoru są dla niego proporcjonalnie większe niż te ponoszone przez duże firmy – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny

Reckitt Benckiser Production (Poland) to producent środków chemii gospodarczej występujących na rynku pod takimi markami jak: Woolite, Vanish, Calgon, Finish, Cillit Bang. Beiersdorf Manufacturing Poznań jest producentem  kosmetyków marki Nivea, Eucerin.

Nowe przepisy

Nowelizacja przepisów dotyczących zatorów płatniczych jest właśnie w trakcie opiniowania. Celem planowanych zmian jest doprecyzowanie przepisów i uproszczenie obowiązku sprawozdawczego dotyczącego stosowanych terminów zapłaty w transakcjach handlowych oraz zwiększenie efektywności postępowań prowadzonych przez prezesa UOKiK.

Aktualny projekt nowelizacji przewiduje m.in. nowy wzór na wysokość kary maksymalnej oraz umożliwia Prezesowi UOKiK wzięcie pod uwagę przy wymiarze sankcji okoliczności łagodzących i obciążających występujących w konkretnej sprawie. Równocześnie - zgodnie z przygotowanym przez UOKiK projektem regulacji - z postępowań dotyczących zatorów mają zostać wyłączone rozliczenia pomiędzy podmiotami należącymi do tej samej grupy kapitałowej.

Przeczytaj również: UOKIK ma zastrzeżenia do oznakowania kosmetyków. Najgorzej jest z produktami antybakteryjnymi

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
03.04.2025 13:26
Estée Lauder stanie przed sądem za wprowadzanie inwestorów w błąd
Timwkwaizwohfjw, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Amerykański gigant branży kosmetycznej, The Estée Lauder Companies, będzie musiał stawić czoła zarzutom o wprowadzenie w błąd akcjonariuszy. Jak poinformowała agencja Reuters, sędzia federalny uznał, że firma dopuściła się „wielu wprowadzających w błąd pominięć” oraz posługiwała się „półprawdami” w swoich komunikatach dla inwestorów. Sprawa trafiła do sądu okręgowego w Stanach Zjednoczonych.

Zarzuty dotyczą głównie ukrywania przez Estée Lauder nadmiernej zależności od sprzedaży na tzw. szarym rynku w Chinach. Chodzi tu konkretnie o działalność „daigou” – niezależnych pośredników kupujących luksusowe produkty za granicą i odsprzedających je na rynku chińskim. Pozew zbiorowy zarzuca firmie, że nie poinformowała inwestorów o skali tej zależności, co miało szczególne znaczenie po zaostrzeniu regulacji wobec tego rodzaju działalności przez władze chińskie.

Sędzia Arun Subramanian, cytowany przez Reuters, podkreślił, że przedstawiciele Estée Lauder przypisywali spadki sprzedaży wielu czynnikom, pomijając przy tym wpływ ograniczenia działalności „daigou”. Jednocześnie – jak zauważył sąd – firma uspokajała inwestorów, zapewniając, że poprawa sytuacji jest „już w drodze”, co mogło wprowadzać ich w błąd.

The Estée Lauder Companies, właściciel takich marek jak Tom Ford, nie skomentował sprawy mimo próśb ze strony Reutersa. Postępowanie sądowe będzie miało istotne znaczenie nie tylko dla przyszłości spółki na rynku kapitałowym, ale również może wyznaczyć nowe standardy w zakresie przejrzystości raportowania finansowego w branży dóbr luksusowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
02.04.2025 16:32
Polskie pianki koloryzacyjne w RAPEX Safety Gate; sprawdź które!

Do europejskiego systemu szybkiego ostrzegania o niebezpiecznych produktach nieżywnościowych RAPEX Safety Gate trafiły ogłoszenia dotyczące kosmetyków polskiej marki Wats Élysée. Chodzi konkretnie o koloryzujące pianki do włosów, które zawierały zakazany w produktach kosmetycznych składnik – 2-(4-tert-butylobenzylo)propionaldehyd (BMHCA). Substancja ta została sklasyfikowana jako potencjalnie szkodliwa dla układu rozrodczego, zdrowia nienarodzonego dziecka oraz może powodować uczulenia skórne.

Zgłoszenia do systemu RAPEX obejmują trzy konkretne produkty Wats Élysée, zidentyfikowane przez numery EAN. Są to: 5907813184475 (partie 04326, 01368, 03206, 03378), 5907813184468 (partie 04428, 05469) oraz 5907813184741 (partie 02129, 04309). Obecność BMHCA została wykryta na podstawie analizy składu podanego na opakowaniu produktów, co wskazuje na naruszenie obowiązujących regulacji dotyczących bezpieczeństwa kosmetyków.

W związku z zagrożeniem dla zdrowia, zarówno odpowiednie organy nadzoru, jak i dystrybutorzy zdecydowali o natychmiastowym wycofaniu wskazanych partii produktów z rynku. Działanie to ma na celu zapobieżenie dalszemu narażeniu konsumentów na potencjalnie niebezpieczne substancje oraz zapewnienie zgodności z przepisami unijnymi dotyczącymi składu kosmetyków.

BMHCA to związek chemiczny, który był wcześniej stosowany jako składnik zapachowy w perfumach i kosmetykach, jednak ze względu na wyniki badań toksykologicznych został objęty zakazem stosowania. Przypadek pianek Wats Élysée pokazuje, jak ważna jest skuteczna kontrola składu produktów kosmetycznych oraz funkcjonowanie systemów wczesnego ostrzegania, takich jak RAPEX.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. kwiecień 2025 04:22