Według komunikatu ogłoszonego przez Solidarność, związek utrzymuje swoje stanowisko, które zostało zapisane w projekcie inicjatywy ustawodawczej o ograniczeniu handlu w niedzielę. Zgodnie z nim nadal domaga się, by ograniczenie dotyczyło wszystkie niedziel.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, według Solidarności jest to spójne z deklaracjami Prawa i Sprawiedliwości z ostatniej kampanii wyborczej o oddaniu niedzieli pracownikom oraz wcześniejszymi działaniami tej partii, która jako ugrupowanie opozycyjne kilka lat temu zgłosiła swój własny projekt poselski zakładający zakaz handlu we wszystkie niedziele.
Komisja Krajowa uznała kompromis dotyczący ustanowienia tylko części wolnych od handlu niedziel, za kompromitację, przed którą PiS ma jeszcze szansę się zatrzymać.
Tymczasem z informacji Money.pl wynika, że zgodnie z najnowszą propozycją Janusza Śniadka, przewodniczącego podkomisji ds. rynku pracy, handel w niedziele mógłby być dozwolony tylko raz, a nie jak wcześniej chcieli posłowie PiS dwa razy w miesiącu.
Janusz Śniadek, potwierdził to w rozmowie z „Super Expressem”. Przyznał, że prowadzone są starania, aby liczba niedziel, w których będą obowiązywały ograniczenia co do handlu, była większa niż dwie. Wyjaśnił, że propozycja dwóch niedziel w miesiącu bez zakazu handlu stanowiła „kompromis, żeby ruszyć z miejsca z tą ustawą”. – Nic nie jest rozstrzygnięte ostatecznie – zaznaczył.
Jednak formalnie PiS wciąż proponuje dwie niedziele w miesiącu bez zakazu handlu. Takie rozwiązanie zostało wpisane do projektu ustawy, który w czwartek trafi pod obrady sejmowej Komisji Polityki Społecznej. Prace nad ustawą mają się zakończyć w tym tygodniu.