Przedstawiciele branży kosmetycznej, w tym Sephora, Boots, Space NK, Superdrug i The Perfume Shop, apelują do brytyjskiego rządu o podjęcie działań w celu zwalczania rosnącej przestępczości w handlu detalicznym. Lista ta obejmuje 88 przedsiębiorców, którzy podpisali list otwarty, kierowany do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pod przewodnictwem Suelli Braverman.
Według badania przestępczości British Retail Consortium (BRC) 2023 Crime Survey przeprowadzonego przez British Retail Consortium (BRC) liczba przypadków przemocy i nadużyć wobec pracowników handlu detalicznego wzrosła prawie dwukrotnie w porównaniu z poziomami przed pandemią Covid-19, przy czym w latach 2021–2022 codziennie zgłaszano 867 incydentów. Szacuje się, że przestępstwa detaliczne – w tym kradzieże, oszustwa, nadużycia i oszustwa internetowe – będą kosztować branżę 1,76 miliarda funtów w okresie 12 miesięcy do kwietnia 2023 r., wynika z szacunków BRC. Szacuje się, że w tym roku kradzieże w sklepach kosztowały sprzedawców detalicznych około 1 miliarda funtów. Według brytyjskiego Stowarzyszenia Sklepów Wielobranżowych 90 proc. pracowników sklepów doświadczyło również przemocy werbalnej.
Detaliści zwracają się do rządu
Teraz sprzedawcy detaliczni wzywają rząd Wielkiej Brytanii do podjęcia działań w celu ochrony przedsiębiorstw i pracowników. Obejmuje to utworzenie odrębnego przestępstwa za napaść lub znęcanie się nad pracownikiem handlu detalicznego, z surowszymi karami dla sprawców. Wymagałoby to od policji rejestrowania wszystkich przypadków przestępstw w handlu detalicznym, co umożliwiłoby jej lepszą alokację zasobów na tę kwestię, stwierdziło BRC. Sygnatariusze wezwali także brytyjską policję do nadania priorytetu przestępstwom w handlu detalicznym, przy czym jeden anonimowy sprzedawca detaliczny utrzymuje, że policja nie zareagowała w przypadku 73 proc. zgłoszonych poważnych przestępstw w handlu detalicznym. Reakcja policji została również oceniona jako „słaba” lub „bardzo zła” przez 44 proc. sprzedawców detalicznych w ankiecie BRC.
Sytuacja w Polsce
Fala kradzieży znana jest także polskim organom ścigania i detalistom; w okresie między rokiem 2021 a 2022 odnotowano znaczący wzrost o 31 proc., a prognozy na przyszłość nie pozostawiają złudzeń co do możliwości jego zahamowania. Sprzedawcy stają w obliczu poważnych wyzwań nie tylko z powodu kradzieży, ale także ze względu na zmieniające się nawyki konsumentów, które wpływają znacząco na ich przychody i zyski. Niektóre sieci detaliczne zdecydowały się na całkowite wycofanie automatycznych kas, aby skuteczniej przeciwdziałać nieuczciwym praktykom i ograniczyć straty.
Liczba przypadków sklepowych kradzieży wyniosła niespełna 32 tysiące, jednak jeśli spojrzymy na wykroczenia związane z kradzieżą towarów, liczba ta przekroczyła już 234 tysiące. Warto podkreślić, że są to tylko oficjalne dane, raportowane przez Komendę Główną Policji. Eksperci oceniają, że tylko 15 proc. złodziei zostaje złapanych na gorącym uczynku, co sugeruje, że skala kradzieży w rzeczywistości jest znacznie większa.
Czytaj także: Gabloty antykradzieżowe zwiększają sprzedaż? Według doniesień Ulta Beauty - tak.