StoryEditor
Prawo
21.01.2021 00:00

Podjęcie kroków prawnych przeciwko Skarbowi Państwa? Branża centrów handlowych ma mocne podstawy

20 stycznia br. podczas spotkania zorganizowanego przez PRCH przedstawiciele właścicieli i zarządzających obiektami handlowymi analizowali możliwości podjęcia kroków prawnych przeciwko Skarbowi Państwa w związku z niekonstytucyjnymi i dyskryminującymi przepisami regulującymi zasady działalności podmiotów w czasie pandemii. 

Sektor centrów handlowych ma mocne podstawy do wystąpienia z roszczeniami zarówno w postaci pozwów zbiorowych, jak i indywidualnych, uwzględniających sytuację poszczególnych podmiotów - uważają eksperci z kancelarii Dentons. Jak wskazują, stosowane obecnie przepisy naruszają nie tylko w sposób istotny krajowy porządek prawny, ale także umowy międzynarodowe o ochronie wzajemnych inwestycji – Bilateral Investment Treaty.

Ponad stu przedstawicieli branży centrów handlowych wzięło udział w zorganizowanym przez Polską Radę Centrów Handlowych spotkaniu, podczas którego omówiono możliwości występowania z roszczeniami wobec Skarbu Państwa w związku ze znaczącym ograniczeniem działalności centrów handlowych z powodu epidemii COVID-19.  

Obecnie branża centrów handlowych mierzy się z dotkliwymi konsekwencjami rozporządzeń ograniczających działalność galerii i niekonstytucyjnego zapisu 15 ze (tzw. abolicji czynszowej) ustawy covidowej. Ograniczenia w działalności galerii w czasie pandemii pozbawiły wpływów znaczącą liczbę najemców oraz właścicieli i zarządców.

Dotychczasowa łączna strata w obrotach sklepów i punktów usługowych, działających centrach handlowych, wynikająca z 15 tygodni lockdownu, to około 30 mld zł. W wyniku trzech lockdownów przychody wynajmujących będą niższe o prawie 5 mld zł, a więc o około 45 proc. ich rocznej wartości. 

Ogromne wątpliwości budzi niezgodny z ustawą zasadniczą artykuł 15ze ustawy covidowej, który w obecnym kształcie ustawowego wsparcia jednej grupy podmiotów – najemców, kosztem innej grupy – wynajmujących – nie powinien obowiązywać w polskim systemie prawnym. Naruszenie przez ustawodawstwo covidowe gwarantowanej przez Konstytucję równości wobec prawa, swobody działalności gospodarczej, ochrony prawa własności przy jednoczesnym braku wsparcia adekwatnego do ponoszonych strat, może skutkować skierowaniem pozwów wobec Skarbu Państwa.

Sektor centrów handlowych oczekuje traktowania podmiotów działających na polskim rynku w sposób równy i zgodny z prawem. Niezrozumiałe jest, dlaczego sklepy i punkty usługowe zlokalizowane poza centrami handlowymi mogą swobodnie działać. Dodatkowo trudno jest znaleźć uzasadnienie pod kątem epidemiologicznym dla doboru branż, które mogą prowadzić działalność bez ograniczeń. Jest to dyskryminacja podmiotów ze względu na miejsce i przedmiot prowadzonej działalności. Obecnie zarówno na gruncie krajowym, jak i w sferze prawa międzynarodowego istnieją realne przesłanki do wystąpienia z roszczeniami odszkodowawczymi. 

Jak podkreśla PRCH, dodatkowym argumentem wzmacniającym istotnie roszczenia właścicieli obiektów handlowych jest arbitralność i nieprzewidywalność wprowadzanych ograniczeń, pomimo ogromnych wysiłków podejmowanych przez branżę w celu zapewnienia bezpieczeństwa osób odwiedzających centra handlowe oraz wykluczenie wynajmujących ze wsparcia w ramach tarcz antykryzysowych i finansowych. 

Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH) jest stowarzyszeniem not-for-profit, zrzeszającym ponad 200 firm działających w branży miejsc handlu i usług. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
19.12.2024 13:47
Podróbki perfum znowu na celowniku policji – towar za ponad 10 milionów złotych zabezpieczony
Wśród podrobionych produktów znalazły się perfumy znanych brandów luksusowych.Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie

Policjanci z Katowic, Pszczyny i Otwocka odnieśli znaczące sukcesy w walce z handlem podrabianymi perfumami. Zatrzymano dziewięć osób, które uczyniły z tego procederu stałe źródło dochodu, a zabezpieczony towar – warty łącznie 10 milionów złotych – trafił na rynek nielegalnie. Wśród skonfiskowanego mienia znalazły się także samochody i gotówka. Sprawa rzuca światło na skalę problemu podróbek, którego wartość globalna sięga bilionów dolarów.

Policjanci z Katowic i Pszczyny dokonali spektakularnej akcji, w wyniku której zatrzymano cztery osoby zajmujące się nielegalnym handlem podrabianymi perfumami. Na miejscu zabezpieczono towar o wartości szacowanej na aż 5 milionów złotych. Wśród podejrzanych znaleźli się 42-letnia kobieta i trzej mężczyźni w wieku od 39 do 54 lat. Według ustaleń śledczych, podróbki były oznaczane zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych światowych marek, a proceder ten stanowił dla zatrzymanych stałe źródło utrzymania.

Współpraca policji i nowoczesne metody śledcze

Podobny sukces odnieśli funkcjonariusze z Otwocka, którzy również rozbili szajkę zajmującą się handlem podrabianymi perfumami. Zatrzymano pięć osób i zabezpieczono blisko 8,5 tysiąca sztuk towaru. Policjanci z Otwocka, korzystając z nowoczesnych metod śledczych, wyśledzili pierwszego podejrzanego w Warszawie. Trop prowadził do Wólki Kosowskiej, gdzie w nocy z 13 na 14 listopada zatrzymano kolejnych czterech podejrzanych – trzech obywateli Armenii oraz 34-letniego Polaka. Towar, w przypadku oryginałów, byłby wart kolejne 5 milionów złotych.

Podróbki – problem globalny

Zjawisko handlu podróbkami ma charakter globalny i dynamicznie się rozwija. Według danych OECD z 2022 roku, wartość podróbek w globalnym obiegu wynosiła około 3 biliony dolarów, co jest trzykrotnie wyższą wartością niż w 2013 roku. Zatrzymania w Polsce to tylko ułamek tego, co dzieje się na świecie. Podróbki nie tylko zagrażają ekonomicznie, ale mogą również stanowić zagrożenie dla zdrowia konsumentów, na co policja zwraca szczególną uwagę.

Kary i aspekt społeczny

W obu przypadkach zatrzymanym grożą poważne konsekwencje prawne. Osoby podejrzane usłyszały zarzuty obrotu towarami z podrobionymi znakami towarowymi, za co grozi do 5 lat więzienia. W Pszczynie zabezpieczono majątek podejrzanych, w tym gotówkę i dwa samochody. W Otwocku zatrzymano trzy dostawcze „mobilne magazyny” oraz dodatkowe pojazdy, a także gotówkę w wysokości prawie 20 tysięcy złotych.

Badania pokazują, że konsumentów do zakupu podróbek motywuje nie tylko cena, ale również egalitarny charakter tych produktów. Respondenci badań naukowych wskazują, że podróbki „demokratyzują luksus” i pozwalają im poczuć, że walczą z systemem opartym na nierównościach społecznych. Policja apeluje jednak o zgłaszanie przypadków podejrzanych produktów, by chronić rynek przed nielegalnymi praktykami oraz konsumentów przed potencjalnym zagrożeniem dla ich zdrowia.

Czytaj także: Sprzedawcy podrobionych kosmetyków m.in. Chanel i Dior zatrzymani na Pomorzu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
19.12.2024 13:19
Ekspert podatkowy radzi: ostrożnie ze świątecznymi prezentami!
Urząd skarbowy nie jest Świętym Mikołajem i od pewnych prezentów musimy doliczyć stosowny podatek – przestrzega Monika Piątkowska, e-pity.pl

Zbliża się koniec roku i święta Bożego Narodzenia – zwyczajowy czas obdarowywania prezentami. Również przedsiębiorcy często w ten sposób chcą wyrazić swoją życzliwość wobec swoich kontrahentów. Jakich kwot nie przekraczać, żeby nie zapłacić podatku? Jakie prezenty możemy dawać na święta (i nie tylko) naszym kontrahentom?

Urząd skarbowy nie jest Świętym Mikołajem i od pewnych prezentów musimy doliczyć stosowny podatek. Warto więc wiedzieć, czy i do jakiej kwoty możemy komuś wręczyć świąteczny prezent lub też od jakiej wartości prezentu nie jest konieczne opłacenie podatku – podkreśla Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl.

Jeśli dajemy prezent kontrahentowi, to nieopodatkowane przez fiskusa są podarunki o małej wartości. Warunkiem jest jednak, że wręczane są one osobom fizycznym nie pozostającym w stosunku pracy lub stosunku cywilnoprawnym z przedsiębiorcą. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych taki prezent nie może być droższy niż 200 zł. 

Jeśli wręczamy kontrahentowi podarunek wyższy niż wskazana kwota, obdarowywany musi zapłacić podatek dochodowy od kwoty wartości upominku. Limit 200 zł nie ma zastosowania dla prezentów, jakie pracodawca przekazuje swoim podwładnym – taki prezent w całości podlega opodatkowaniu.

Trzeba również pamiętać, że kwota limitu dla prezentów, które nie podlegają opodatkowaniu podatkiem VAT jest inna, niż w podatku dochodowym. Zwolnienie dotyczące podatku należnego VAT przy przekazywaniu upominków naszemu kontrahentowi obejmuje prezenty, których suma wartości dla jednej osoby w ciągu roku nie przekracza 100 zł netto (prezenty takie wpisujemy do specjalnej ewidencji) oraz gdy wartość jednego prezentu nie przekracza 20 zł netto (nie musimy wtedy prowadzić specjalnej listy). Jeśli nie spełniamy warunków zwolnienia, powinniśmy doliczyć podatek należny do wartości upominków.

Niejednoznaczne jest również ujęcie wydatków na prezenty jako kosztów uzyskania przychodu u darczyńcy. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych kosztem uzyskania przychodów nie są koszty reprezentacji. 

W ustawie nie określono jednoznacznie, co należy rozumieć pod pojęciem reprezentacji. Przyjmuje się jednak, że wydatkami na reprezentację są koszty ponoszone w celu wykreowania pozytywnego wizerunku firmy. 

Inaczej natomiast postrzegane są wydatki na reklamę, których celem jest rozpowszechnianie informacji o firmie i jej produktach oraz mogą być realizowane za pomocą różnych środków przekazu. Takie wydatki stanowią koszt podatkowy. Zatem prezenty o niewielkiej wartości, opatrzone w logo firmy nie będą miały charakteru reprezentacyjnego i mogą zostać uznane za koszt uzyskania przychodu – podsumowuje Monika Piątkowska.

Czytaj też: Jak opodatkowane są umowy barterowe, zawierane z influencerami?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. grudzień 2024 12:19