StoryEditor
Prawo
10.01.2018 00:00

Opłata za foliówki. Ministerstwo Środowiska wyjaśnia sporne kwestie

Ministerstwo Środowiska przygotowało poradnik związany z tzw. opłatą recyklingową, jaką od 1 stycznia br. sklepy muszą pobierać od swoich klientów przy okazji wydawania im torebek foliowych. Prezentujemy wybór prezentowanych przez resort odpowiedzi na najważniejsze pytania.

Od 1 stycznia 2018 r. lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego nie mogą być już oferowane za darmo w punktach sprzedaży. Zostały one objęte symboliczną opłatą (tzw. opłatą recyklingową), która będzie doliczana do obowiązującej ceny takiej torby lub będzie jej podstawową opłatą. Bardzo łatwo można jej uniknąć, wybierając torbę wielokrotnego użytku.

Obowiązek ograniczenia tzw. foliówek wynika z przepisów Unii Europejskiej. Dlatego Ministerstwo Środowiska przygotowało odpowiednie przepisy dotyczące opłaty recyklingowej (opłata za torebkę foliową wydawaną przy kasie). Zgodnie z ustawą, opłata ta będzie mogła wynosić maksymalnie 1 zł. W rozporządzeniu Ministra Środowiska do ustawy ustalono jednak, że będzie to 20 groszy. Bezpłatne pozostaną natomiast bardzo lekkie torby na zakupy (o grubości poniżej 15 mikrometrów), tzw. zrywki, ale tylko te służące do pakowania żywości luzem (np. mięso, owoce, warzywa).

NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA DOTYCZĄCE OPŁATY RECYKLINGOWEJ

Czy torba na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości poniżej 15 mikrometrów może być w każdym przypadku bezpłatnie oferowana klientowi?

Nie. Bardzo lekka torba na zakupy z tworzywa sztucznego (o grubości poniżej 15 mikrometrów) może być bezpłatnie oferowana klientowi wyłącznie w przypadku, gdy jest przeznaczona do pakowania żywności sprzedawanej luzem, jako ich podstawowe opakowanie, co jest związane ze względami higienicznymi.

Czy torba na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości materiału równej 50 mikrometrów podlega opłacie recyklingowej?

Nie. Opłacie recyklingowej podlegają torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości materiału poniżej 50 mikrometrów (do 49 mikrometrów włącznie).

Czy bardzo lekka torba na zakupy z tworzywa sztucznego, która nie podlega opłacie recyklingowej, może mieć grubość 15 mikrometrów?

Nie. Bardzo lekka torba na zakupy z tworzywa sztucznego jest torbą o grubości materiału poniżej 15 mikrometrów, a więc do 14 mikrometrów włącznie.

Czy pakując w sklepie produkty w woreczki z tworzywa sztucznego tzw. woreczki strunowe czyli bez uszu istnieje obowiązek pobrania opłaty recyklingowej. Woreczki mają grubość poniżej 50 mikrometrów?

Tak. Takie woreczki podlegają opłacie recyklingowej. Definicja lekkiej torby na zakupy z tworzywa sztucznego stanowi, że są to torby na zakupy, z uchwytami lub bez uchwytów, wykonane z tworzywa sztucznego, które są oferowane w jednostkach handlu detalicznego lub hurtowego.

Czy torby papierowe podlegają opłacie recyklingowej?

Nie. Opłacie recyklingowej podlegają wyłącznie torby na zakupy z tworzywa sztucznego. Torby papierowe, czy np. torby w pełni biodegradowalne nie zawierające dodatków z tworzyw sztucznych (np. torby ze skrobi) nie podlegają opłacie recyklingowej. Należy jednak pamiętać, że takie torby nie mogą zawierać w swoim składzie tworzyw sztucznych.

Czy opłata pobierana od klienta za lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego musi być równa opłacie recyklingowej?

Nie. Prowadzący jednostkę handlu detalicznego lub hurtowego może ustalić dowolną cenę za lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego pod warunkiem, że w cenie tej zostanie uwzględniona opłata recyklingowa w wysokości 20 gr. Przykład: opłata przy kasie za lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego jest równa 50 gr, w tym 20 gr stanowi opłata recyklingowa (dochód budżetu państwa).

Czy prowadząc jednostkę handlową mogę uiścić opłatę recyklingową we własnym zakresie, a klientowi wydać torbę za darmo?

Nie. Prowadzący jednostkę handlową ma obowiązek pobrania opłaty recyklingowej od klienta nabywającego torbę. Jeżeli przedsiębiorca prowadzący jednostkę handlową oferuje lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego bez pobierania od klientów opłaty recyklingowej podlega administracyjnej karze pieniężnej wynoszącej od 500 zł do 20000 zł.

Co należy zrobić z pobraną opłatą recyklingową?

Opłata recyklingowa stanowi dochód budżetu państwa i zgodnie z przepisami będzie musiała zostać przekazana przez prowadzącego jednostkę handlu detalicznego lub hurtowego, który ją pobiera, do 15 marca roku następującego po roku, w którym została pobrana. Oznacza to, że w przypadku pobierania od klientów opłaty recyklingowej w 2018 r. przedsiębiorca będzie miał obowiązek przekazać do 15 marca 2019 r. całość środków pochodzących z pobranej opłaty w okresie pomiędzy 1 stycznia a 31 grudnia 2018 r. Nie zostało jeszcze wskazane konto, na które będzie przekazywana pobrana opłata – zostanie ono określone w bieżącym roku. Podatek VAT od pobranej opłaty powinien zostać wniesiony zgodnie z obowiązującymi przepisami w tym zakresie.

Jaki urząd może prowadzić kontrole w zakresie opłaty recyklingowej?

Kontrolę przestrzegania przepisów w zakresie obowiązku pobierania od klientów opłaty recyklingowej prowadzi inspekcja handlowa. W sprawach dotyczących opłaty recyklingowej stosuje się odpowiednio przepisy działu III ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa.

Czy opłata recyklingowa podlega podatkowi VAT oraz czy jest obowiązek wykazywania opłaty na paragonie?

W zakresie podatku od towarów i usług oraz kas rejestrujących właściwym organem jest Minister Finansów (MF), który wydał komunikat w tej sprawie.

Definicja toreb na zakupy z tworzywa sztucznego

Przez torby na zakupy z tworzywa sztucznego rozumie się torby na zakupy, z uchwytami lub bez uchwytów, wykonane z tworzywa sztucznego, które są oferowane w jednostkach handlu detalicznego lub hurtowego, do których zalicza się:

- lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości materiału poniżej 50 mikrometrów,

- bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości materiału poniżej 15 mikrometrów, które są wymagane ze względów higienicznych lub oferowane jako podstawowe opakowanie żywności luzem, gdy pomaga to w zapobieganiu marnowaniu żywności.

Definicja tworzywa sztucznego

Przez tworzywo sztuczne rozumie się polimer w rozumieniu art. 3 pkt. 5 rozporządzenia (WE) nr 1907/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 18 grudnia 2006 r., do którego mogły zostać dodane dodatki lub inne substancje i który może funkcjonować jako główny strukturalny składnik toreb na zakupy.

Obowiązki prowadzących jednostki handlu detalicznego lub hurtowego

Przedsiębiorca prowadzący jednostkę handlu detalicznego lub hurtowego, w której są oferowane lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego przeznaczone do pakowania produktów oferowanych w tej jednostce, jest obowiązany pobrać opłatę recyklingową od nabywającego lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego. Opłaty recyklingowej nie pobiera się od nabywającego bardzo lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego.

Administracyjne kary pieniężne

Administracyjnej karze pieniężnej podlega ten, kto nie pobiera opłaty recyklingowej od nabywającego lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego. Kara ta wynosi od 500 zł do 20000 zł.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
24.04.2025 11:47
Zabezpieczenie pracodawcy przed nielojalnym pracownikiem: jak chronić swój biznes w branży med&beauty
Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działańShutterstock

Prowadzenie działalności w branży medycyny estetycznej czy usług kosmetycznych wiąże się z wieloma wyzwaniami. Przedsiębiorcy inwestują w marketing, budują markę i zdobywają zaufanie klientów. Zatrudniają pracowników, dbają o ich rozwój, oferują szkolenia i umożliwiają dostęp do nowoczesnych technologii. Niestety, zdarza się, że mimo tych działań, pracownik decyduje się zakończyć współpracę, a dodatkowo stara się pozyskać klientów byłego pracodawcy.

W jaki sposób można chronić swój biznes przed takimi sytuacjami? Na to pytanie odpowiadają Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko, prawniczki specjalizujące się w obsłudze prawnej podmiotów z branży med&beauty

Poniżej przedstawiają one praktyczne i skuteczne rozwiązania, które warto wprowadzić, zanim pojawią się niepożądane problemy.

Klauzule umowne jako podstawowa forma zabezpieczenia

Jednym z najistotniejszych elementów prawnych, które mogą chronić interesy pracodawcy, jest prawidłowo skonstruowana umowa z pracownikiem.

W branży beauty bardzo często spotykamy się z brakiem dobrze opracowanych umów. Tymczasem odpowiednio sformułowane klauzule potrafią skutecznie ograniczyć ryzyko związane z odejściem pracownika i przejęciem klientów. Kluczowe są tu trzy zapisy: o poufności, zakazie konkurencji oraz lojalności – zauważa Paulina Iwanowicz.

Pierwszym z tych zapisów jest klauzula poufności, która zobowiązuje pracownika do nieujawniania informacji dotyczących przedsiębiorstwa – zarówno w trakcie trwania stosunku pracy, jak i po jego zakończeniu. Aby taki zapis był skuteczny, należy dokładnie wskazać, co stanowi informację poufną. Równie ważne jest wyraźne określenie, które informacje nie będą traktowane jako poufne.

Drugim istotnym elementem umowy jest klauzula o zakazie konkurencji. Jej celem jest zapobieżenie sytuacji, w której były pracownik podejmuje działalność konkurencyjną wobec swojego poprzedniego pracodawcy lub zatrudnia się u konkurenta.

Taki zapis może obowiązywać zarówno w czasie trwania umowy, jak i po jej zakończeniu – wówczas za odpowiednim wynagrodzeniem. W przypadku osób na umowie zlecenie dopuszczalne jest nawet wprowadzenie kar umownych za złamanie zakazu konkurencji – dodaje Emilia Boboryko.

Trzecią klauzulą wartą uwzględnienia jest klauzula lojalnościowa, która zobowiązuje pracownika do działania zgodnego z interesem pracodawcy i powstrzymywania się od jakichkolwiek działań, które mogłyby narazić firmę na szkodę.

image
Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko 

Umowy szkoleniowe jako ochrona inwestycji w rozwój pracownika

Pracodawcy działający w branży med&beauty bardzo często inwestują znaczne środki w szkolenia i kursy, podnoszące kwalifikacje personelu. Dzięki temu pracownicy mogą świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Niestety, bywa tak, że po odbyciu szkolenia pracownik rezygnuje z pracy i przenosi się do innego salonu lub zakłada własną działalność. W takiej sytuacji firma nie tylko traci specjalistę, ale również ponosi straty finansowe związane z koniecznością przeszkolenia nowej osoby.

W takich przypadkach pomocne mogą być umowy szkoleniowe.

Kluczowe jest podpisanie z pracownikiem umowy szkoleniowej, która jasno określa obowiązek zwrotu kosztów szkolenia w przypadku odejścia z pracy przed ustalonym terminem. Taka umowa działa dyscyplinująco i zabezpiecza firmę finansowo – mówi Paulina Iwanowicz

Z formalnego punktu widzenia mamy tu do czynienia z umową o podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Umowa ta powinna określać między innymi czas, przez jaki pracownik zobowiązuje się do pozostania w zatrudnieniu po zakończeniu szkolenia oraz sposób rozliczenia kosztów w przypadku zerwania umowy.

Regulaminy i polityki wewnętrzne jako codzienny mechanizm kontroli

Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników również stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działań.

Warto wdrożyć regulaminy i polityki wewnętrzne, które określają zasady działania pracowników w zakresie ochrony danych, kontaktu z klientem czy zachowania standardów etycznych. Dobrze przygotowany regulamin pracy może być silnym argumentem w sytuacji sporu – zauważa Emilia Boboryko.

Do najważniejszych dokumentów należą:

  • Regulamin pracy, w którym określa się obowiązki i prawa pracowników, w tym również zobowiązanie do działania na rzecz pracodawcy.
  • Polityka ochrony danych i informacji poufnych, która definiuje sposób przetwarzania, udostępniania i przechowywania informacji mających znaczenie dla działalności firmy.
  • Kodeks etyki, który prezentuje wartości oraz standardy postępowania obowiązujące w firmie.

Podsumowanie – odpowiedzialne zatrudnianie i świadome zabezpieczanie biznesu

Zatrudnianie nowych osób wiąże się nie tylko z szansą na rozwój, lecz także z potencjalnym ryzykiem. W sytuacji, gdy pracodawca inwestuje w szkolenia, rozwój zespołu oraz budowanie relacji z klientami, równie istotne staje się odpowiednie zabezpieczenie prawne. Często zdarza się tak, że wielu właścicieli firm zgłasza się po pomoc dopiero wtedy, gdy problem już wystąpił.

W praktyce często spotykamy się z sytuacjami, w których właściciel salonu przychodzi do nas dopiero po tym, jak pracownik odszedł i zaczął podbierać klientów. Wtedy niestety wiele działań jest już mocno ograniczonych. Dlatego warto zabezpieczyć się zawczasu. Świadoma i odpowiednio udokumentowana współpraca z pracownikiem to podstawa bezpiecznego rozwoju biznesu. Branża beauty jest bardzo konkurencyjna, ale odpowiednie narzędzia prawne mogą naprawdę skutecznie chronić interes pracodawcy – stwierdza Paulina Iwanowicz.

Zamiast działać reaktywnie, warto wcześniej przygotować odpowiednie umowy, regulaminy i polityki wewnętrzne. Takie podejście może skutecznie zapobiec stratom finansowym, utracie klientów i destabilizacji biznesu.

autorki: Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko – prawniczki specjalizujące się w branży med&beauty

Czytaj też: Jak wybrać kurs szkoleniowy dla profesjonalisty/profesjonalistki w branży beauty?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
23.04.2025 13:34
Financial Times: UE ostrzega przed tanimi kosmetykami z platform takich jak Temu i Shein: "Rażące naruszenia standardów".
Komisja Europejska zaapelowała do konsumentów o ostrożność przy zakupie niedrogich kosmetyków dostępnych na popularnych platformach e-commerce, takich jak Temu i Shein.RAPEX Safety Gate

Komisja Europejska wydała ostrzeżenie dla konsumentów, by unikali kusząco tanich produktów kosmetycznych oferowanych na popularnych platformach zakupowych, takich jak Temu czy Shein. Według danych opublikowanych przez Financial Times, w ciągu ostatnich 12 miesięcy system zgłoszeń niebezpiecznych produktów działający na poziomie całej Unii Europejskiej odnotował ponad 4 000 alertów – to najwyższa liczba od momentu uruchomienia tego systemu.

Z raportu wynika, że aż 36 procent niebezpiecznych produktów stanowiły kosmetyki. Znaleziono w nich często zakazane substancje chemiczne, których stosowanie w Unii Europejskiej jest ściśle regulowane. Dodatkowo, aż 40 procent wszystkich zakwestionowanych towarów pochodziło z Chin, co wzbudza dodatkowe obawy dotyczące kontroli jakości i zgodności z unijnymi przepisami.

Michael McGrath, unijny komisarz ds. ochrony konsumentów, podkreślił, że dynamiczny wzrost sprzedaży internetowej doprowadził do zalewu europejskiego rynku produktami, które nie spełniają surowych norm bezpieczeństwa obowiązujących w UE. – „Znaczna część tych towarów rażąco narusza nasze rygorystyczne standardy, stwarzając poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów i wypaczając konkurencję wobec firm, które przestrzegają przepisów” – powiedział McGrath w rozmowie z Financial Times.

Komisja Europejska apeluje o ostrożność podczas zakupów w internecie, szczególnie w przypadku produktów przeznaczonych do kontaktu ze skórą. Podkreśla również konieczność wzmożonej kontroli nad transgranicznym handlem elektronicznym i większej odpowiedzialności ze strony platform sprzedażowych, które powinny weryfikować, czy oferowane produkty są zgodne z unijnym prawem.

Warto mieć na uwadze, że problem potencjalnie niebezpiecznych kosmetyków z Chińskiej Republiki Ludowej nie jest zagrożeniem pojawiającym się na platformach takich jak wymienione przez Financial Times Temu czy Shein. Pojawiają się one także w marketplace‘ach takich jak np. Allegro. Jakkolwiek nie każdy produkt z wysyłką z Chin musi być nieoryginalny czy niebezpieczny, to ich pochodzenie powinno, zdaniem unijnych urzędników, zapalać czerwone lampki w głowach konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 01:09