StoryEditor
Prawo
27.05.2022 00:00

Marki też mogą ponosić odpowiedzialność prawną za to, jak wygląda przekaz reklamowy influencera [KOMENTARZ PRAWNY]

Takie stanowisko prezentuje Komisja Europejska i tak wynika też z orzecznictwa polskich sądów. Dlatego teraz, gdy UOKiK zaczął przyglądać się działalności influencerów, firmy współpracujące z nimi, powinny pilnować, aby ich przekaz był zgodny z prawem, czyli zadbać, by nie był zmanipulowany i by był dobrze oznaczony – wyjaśnia Aleksandra Wrońska-Szymkowiak, radca prawny w zespole własności intelektualnej w kancelarii DLA Piper.

Ostatnie działania UOKiK wobec influencerów powinny skłonić marki do zwrócenia jeszcze większej uwagi na to, jak internetowi twórcy reklamują ich produkty i usługi w sieci, uważają prawniczki z kancelarii DLA Piper. Łamanie przepisów przez influencerów może nie tylko zaszkodzić reputacji marek, ale również nieść za sobą konsekwencje prawne. 

O tym, że do sprawy należy podchodzić poważnie świadczą chociażby postępowania dotyczące braku współpracy z UOKiK prowadzone przeciwko kilku influencerom. Za nieudzielanie odpowiedzi na wezwania UOKiK również może nałożyć karę i to wysoką, bo do 50 mln euro – zauważa Agnieszka Staszek, radca prawny w zespole prawa konkurencji DLA Piper

W ciągu pięciu lat globalna wartość rynku influencer marketingu wzrosła ponad dziewięciokrotnie i w 2021 roku wyniosła 13,8 mld dolarów, wynika z szacunków Influencer Marketing Hub. Według prognoz, w tym roku rynek zwiększy się o 19 proc. do 16,4 mld dolarów.

Francja, Finlandia, Litwa, Niemcy, czy też Belgia już od kilku lat mają wytyczne dla internetowych twórców. Dzięki temu konsumenci łatwiej mogą odnaleźć się w nowych trendach internetowej działalności komercyjnej, a influencerzy i marki zdołały wypracować odpowiednie standardy współpracy. We Francji już od pewnego czasu istnieje system monitorowania skarg konsumenckich dotyczących właśnie influencer marketingu – dodaje Aleksandra Wrońska-Szymkowiak z kancelarii DLA Piper.

Jak wynika z lutowego raportu przygotowanego dla Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów Parlamentu Europejskiego „The impact of influencers on advertising and consumer protection in the Single Market”, w ciągu dwóch dni od ukazania się pierwszej publikacji UOKiK na temat influencerów do Urzędu wpłynęło więcej skarg na ich działalność niż w całym poprzednim kwartale.

Jak wskazują ekspertki DLA Piper, UOKiK będzie zwiększać swoją aktywność w nadzorze nad rynkiem. Urząd cały czas rozbudowuje zespół fachowców, a ponadto może korzystać z wiedzy i doświadczenia swoich odpowiedników z innych państw.

Przeczytaj również: Współpraca reklamowa influencera z firmą musi być oznaczona w sposób jasny i czytelny [OPINIA PRAWNA]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.02.2025 09:47
Kalifornia rozważa zakaz sprzedaży kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom — kiedy polskie regulacje?
Shutterstock

W stanie Kalifornia pojawiła się propozycja ustawy, która mogłaby ograniczyć sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom. Nowe przepisy, jeśli zostaną przyjęte, uniemożliwią osobom niepełnoletnim zakup produktów zawierających kwasy AHA oraz pochodne witaminy A, takie jak retinol. Twórcy ustawy wskazują na potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem tych substancji przez dzieci, które mogą doświadczać podrażnień i innych skutków ubocznych.

Jak podaje WWD, popularność pielęgnacji skóry wśród pokolenia Alfa stała się przedmiotem rosnącej troski ekspertów. Zwracają oni uwagę, że substancje aktywne stosowane w produktach przeciwstarzeniowych nie są przeznaczone dla młodych użytkowników. Mimo to trend „Sephora Kids” zyskuje na popularności, a dzieci coraz częściej sięgają po kosmetyki przeznaczone dla dorosłych. Nowe przepisy mogłyby wejść w życie już w październiku tego roku, choć wcześniejsza wersja ustawy nie uzyskała wystarczającego poparcia.

Autor projektu, członek Zgromadzenia Stanowego Alex Lee, zwraca uwagę na problem nieetycznego marketingu skierowanego do dzieci. W rozmowie z The Times, cytowanej przez WWD, podkreślił, że 10- czy 12-latkowie nie powinni martwić się zmarszczkami. Wskazał również, że przemysł kosmetyczny, wart miliardy dolarów, świadomie czerpie korzyści z tej mody, mimo iż producenci zdają sobie sprawę, że ich produkty nie są odpowiednie dla najmłodszych użytkowników.

Propozycja ustawy wpisuje się w szerszą debatę na temat ochrony dzieci przed nieodpowiednimi trendami konsumenckimi i ich wpływem na zdrowie oraz postrzeganie własnego wyglądu. Jeśli regulacje zostaną wprowadzone, Kalifornia stanie się jednym z pierwszych miejsc na świecie, gdzie ograniczona zostanie sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dla niepełnoletnich, co może wpłynąć na podobne inicjatywy w innych regionach. Czy podobne próby legislacyjne zostaną podjęte w Polsce? Nie wiadomo, jednak wydaje się, że byłby to dobry krok w kierunku ograniczenia konsumpcji aspiracyjnej wśród najmłodszych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
13.02.2025 14:34
Klasyfikacja produktów stymulujących wzrost włosów i rzęs w Unii Europejskiej — kosmetyki czy nie?
Sera do brwi i rzęs bywają kłopotem, jeśli chodzi o kwalifikację produktową.Roger Publishing sp. z o.o.

W Unii Europejskiej produkty deklarujące stymulację wzrostu włosów lub rzęs oraz redukcję ich wypadania najczęściej są klasyfikowane jako produkty lecznicze, a rzadziej jako kosmetyki. Każdy przypadek wymaga jednak indywidualnej oceny, uwzględniającej wiele czynników. Kluczowe aspekty obejmują mechanizm działania składników aktywnych, ich stężenie, częstotliwość i sposób aplikacji, miejsce stosowania oraz stopień penetracji substancji. Dla bardziej skomplikowanych przypadków Komisja Europejska opracowała tzw. borderline manual, który pomaga właścicielom marek oraz organom krajowym określić właściwą klasyfikację produktu.

Głównym kryterium odróżniającym kosmetyki od produktów leczniczych w UE jest sposób działania. Produkty przywracające, korygujące lub modyfikujące funkcje fizjologiczne poprzez działanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaboliczne zazwyczaj uznaje się za leki. Przykładem jest minoksydyl, stosowany w leczeniu łysienia androgenowego, który zgodnie z rozporządzeniem UE w sprawie kosmetyków jest substancją zakazaną w kosmetykach. Z kolei deklaracja „redukcja wypadania włosów” jest zwykle kojarzona z kosmetykami, podobnie jak określenie „zapobieganie wypadaniu włosów”, choć w niektórych przypadkach może ono także dotyczyć produktów leczniczych.

Podobne zasady obowiązują w przypadku produktów na porost rzęs. Jeśli produkt sugeruje wpływ na wzrost rzęs, może być uznany za środek leczniczy, ponieważ oznacza ingerencję w funkcje fizjologiczne organizmu. Brak takiego stwierdzenia w reklamie nie wyklucza jednak potencjalnego wpływu produktu na wzrost rzęs. W ocenie klasyfikacji istotna jest więc nie tylko deklaracja producenta, ale także działanie produktu oraz jego skład.

Warto również zwrócić uwagę na produkty przeznaczone do usuwania wrastających włosków. Jeśli działają one na zasadzie mechanicznej lub keratolitycznej, mogą być klasyfikowane jako kosmetyki. W takich przypadkach kluczowe znaczenie mają deklarowane właściwości produktu – przykładowo „łagodzenie podrażnień” sugeruje kosmetyczny charakter produktu, podczas gdy wzmianka o „zapaleniu” lub „infekcji” może wskazywać na produkt leczniczy. Takie subtelności w klasyfikacji mają istotne znaczenie dla zgodności produktu z regulacjami prawnymi w Unii Europejskiej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 12:00