StoryEditor
Prawo
04.12.2020 00:00

Konfederacja Lewiatan: Proponujemy nowy model rozszerzonej odpowiedzialności producenta

Nowy system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) powinien uwzględniać wymóg pełnego udziału firm, wprowadzających na rynek opakowania i produkty w opakowaniach, w kosztach zbiórki, transportu i przetwarzania odpadów - napisała Konfederacja Lewiatan w swoim stanowisku dotyczącym modelu ROP.

Od wielu miesięcy trwają prace nad wdrożeniem unijnych rozwiązań dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Mają one obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku i przenieść odpowiedzialność za odpady na producentów wyrobów. Producenci produktów w opakowaniach mają być odpowiedzialni za pokrycie całości kosztów netto selektywnej zbiórki, transportu i przetwarzania odpadów, które powstały z ich produktów.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan, wymaga on ustalenia zasad wyceny wysokości wkładu finansowego firm, które wprowadzają opakowania i produkty w opakowaniach na rynek, tak aby brać pod uwagę dochody z ponownego użycia i ze sprzedaży surowców wtórnych pochodzących z produktów.

Jaki powinien być nowy system ROP według Lewiatana:
- równy i niedyskryminujący dla wszystkich firm zajmujących się gospodarką odpadami
- z jasno wskazanymi celami w zakresie gospodarowania odpadami oraz zdefiniowanymi rolami i obowiązkami zarówno dla firm wprowadzających, jak i dla pozostałych uczestników systemu
- efektywny kosztowo
- transparentny i gwarantujący odpowiedni monitoring i kontrolę
- zakładający pełny udział firm z kosztach zbiórki, transportu i przetwarzania odpadów
- uwzględniający zróżnicowane opłaty zgodnie z hierarchią postępowania z odpadami,
- poświęcający szczególną uwagę edukacji uczestników rynku odpadów
- zapewniający pełną, spójną i przejrzystą sprawozdawczość
- umożliwiający funkcjonowanie platformy do regularnego dialogu w formie Rady Dialogu Interesariuszy ROP o kompetencjach i roli porównywalnej do RDS

- Konieczna jest poprawa efektywności systemu poprzez m.in. finansowanie selektywnej zbiórki, przygotowania do recyklingu i samego recyklingu odpadów opakowaniowych. Chodzi o to, aby zwiększyć jego poziom, a tym samym odzyskać cenny materiał dla gospodarki, rozwijać technologie recyklingu i chronić środowisko naturalne. Apelujemy o przyspieszenie prac nad nowymi przepisami i uzupełnienie ich o zapisy ważne dla przedsiębiorców. Inaczej Polska nie osiągnie zakładanych poziomów recyklingu - mówi Dorota Zawadzka-Stępniak, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu w Konfederacji Lewiatan.

Zdaniem ekspertów Lewiatana system rozszerzonej odpowiedzialności powinien mieć wbudowany mechanizm kontroli wszystkich jego uczestników i umożliwić funkcjonowanie platformy do regularnego dialogu. Sprawozdawczość w ramach ROP powinna być pełna, spójna i przejrzysta, umożliwiająca połączenie danych, które spływają od podmiotów, które zajmują się gospodarką odpadami oraz producentów ponoszących opłaty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
08.11.2024 10:35
Policja na Pomorzu zabezpieczyła 40 ton podróbek chemii gospodarczej z Niemiec
Zdjęcia z miejsca zatrzymania producentów podróbek.Pomorska Policja

Pomorska policja zatrzymała czterech mężczyzn odpowiedzialnych za masową produkcję i sprzedaż podrobionych towarów o wartości blisko 2 mln zł. W Żelistrzewie i Rumi zabezpieczono łącznie 40 ton podróbek, w tym płyny do prania, kawę, perfumy oraz ładowarki do telefonów.

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pucku, współpracując z Pomorskim Urzędem Celno-Skarbowym w Gdyni, przeprowadzili operację zakończoną zatrzymaniem czterech mężczyzn w wieku od 18 do 49 lat, zamieszkałych w powiatach puckim i lęborskim. W magazynach w Żelistrzewie odnaleziono około 30 ton podróbek, natomiast kolejne 10 ton zabezpieczono w sklepie w Rumi. Produkty te, oznaczone podrobionymi znakami towarowymi, miały łudzące podobieństwo do oryginalnych artykułów renomowanych marek.

image
Zdjęcia z miejsca zatrzymania producentów podróbek.
Pomorska Policja

Podczas przeszukań funkcjonariusze natrafili na dokumenty oraz zapiski, które ujawniały szczegóły przestępczego procederu. “Działalność trwała od czerwca bieżącego roku i polegała m.in. na rozlewaniu substancji w postaci żelu do butelek i naklejaniu etykiet z podrobionymi logotypami. Profesjonalne wykonanie etykiet imitowało oryginalne produkty, co skutecznie wprowadzało konsumentów w błąd” – informuje policyjny komunikat. Udało się także zidentyfikować dostawcę środków używanych do produkcji tych podróbek, które sprzedawano jako „oryginalne produkty prosto z Niemiec”.

image
Zdjęcia z miejsca zatrzymania producentów podróbek.
Pomorska Policja

Zatrzymani mężczyźni, w tym ojciec z synem odpowiedzialni za produkcję oraz dwaj dystrybutorzy, usłyszeli zarzuty oznaczania i wprowadzania do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi. Wobec zatrzymanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, poręczeń majątkowych i zakazu opuszczania kraju. Zabezpieczono również majątek o łącznej wartości 700 tys. zł oraz dwa pojazdy wykorzystywane do transportu.

Za popełnione przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku działania w zorganizowanej grupie kara może być znacznie zaostrzona. Policja nadal bada, czy w proceder zamieszane były inne osoby oraz czy podróbki trafiły do szerszej dystrybucji.

Czytaj także: Chińscy giganci Shein i Temu idą do sądu. W tle oskarżenia o sprzedaż podróbek, oszustwa i kradzież tajemnic handlowych

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
05.11.2024 11:55
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej udaremnili przemyt nielegalnych suplementów z wyciągiem z konika morskiego
Nielegalne suplementy zawierały wyciąg z ryby znanej jako konik morski.Izba Administracji Skarbowej w Lublinie

W 2024 roku funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej przechwycili już ponad 8,3 tysiąca tabletek zawierających wyciąg z chronionego konika morskiego. Jest to wynik 29 prób przemytu, głównie na granicy z Ukrainą i Białorusią. Tylko w sierpniu udaremniono próbę wwiezienia do Unii Europejskiej niemal 700 takich tabletek.

W 2024 roku na przejściach granicznych w województwie lubelskim, funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wykryli ponad 8,3 tysiąca tabletek zawierających wyciąg z konika morskiego, chronionego na podstawie Konwencji Waszyngtońskiej CITES. Gatunek ten jest zagrożony wyginięciem, dlatego jego części oraz produkty na bazie wyciągu są objęte ścisłą ochroną międzynarodową. Tabletki te, pochodzące głównie z pławikonika japońskiego, miały być przewożone przez granice Unii Europejskiej bez wymaganych zezwoleń, co narusza prawo międzynarodowe. W zdecydowanej większości przemyt został wykryty na przejściu granicznym w Hrebennem.

image
Koniki morskie od kilkuset lat wykorzystywane są w medycynie ludowej.
Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
Lubelscy celnicy w 2024 roku zatrzymali już 29 prób przemytu medykamentów na bazie konika morskiego, z czego tylko w sierpniu przechwycono blisko 700 tabletek. W obliczu rosnącego popytu na medykamenty zawierające wyciągi z gatunków chronionych, nielegalny handel nakręca niszczenie naturalnych populacji tych ryb. CITES zezwala na handel jedynie wtedy, gdy nie zagraża to przetrwaniu gatunków w naturalnym środowisku. Niestety, żaden z podróżnych zatrzymanych w tym roku przez Służbę Celno-Skarbową nie posiadał wymaganych zezwoleń.

Przewożenie przez granicę UE, jak i handel wewnątrz Unii produktami zawierającymi wyciągi z gatunków zagrożonych, stanowi poważne przestępstwo, zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Służba Celno-Skarbowa podjęła dalsze postępowania karne wobec podróżnych podejrzanych o przemyt, zatrzymując przechwycone specyfiki do wyjaśnienia.

Nielegalne suplementy diety stanowią poważne zagrożenie dla konsumentów ze względu na brak kontroli jakości i bezpieczeństwa ich składu. Produkty te często nie spełniają standardów sanitarno-higienicznych i mogą zawierać substancje, które nie przeszły odpowiednich testów toksykologicznych. Często są one produkowane w warunkach niezgodnych z normami, co zwiększa ryzyko obecności szkodliwych zanieczyszczeń, takich jak metale ciężkie, pestycydy, czy nielegalne dodatki chemiczne. W przypadku suplementów opartych na wyciągach z zagrożonych gatunków, takich jak koniki morskie, dodatkowym ryzykiem jest brak pewności co do zawartości deklarowanej substancji czynnej, co może prowadzić do niepożądanych skutków zdrowotnych lub braku efektu terapeutycznego.

Czytaj także: Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega: niedozwolona substancja w suplemencie diety... "miód turecki na potencję"

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. listopad 2024 12:26