StoryEditor
Prawo
29.09.2023 15:55

Komisja ENVI głosuje za dyrektywą dotyczącą oczyszczania ścieków komunalnych; Cosmetics Europe wyraża obawy co do obciążania kosztami producentów kosmetyków

Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego zagłosowała za projektem ustawy, który przypisze dodatkowe koszty przemysłowi kosmetycznemu; organizacja branżowa Cosmetics Europe stwierdziła, że ma „wiele obaw” odnośnie do nakładania tych kosztów podmiotom produkującym kosmetyki.

W tym tygodniu Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego (ENVI) głosowała za przyjęciem sprawozdania w sprawie wniosku Komisji Europejskiej dotyczącego rewizji dyrektywy w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych (UWWTD). W efekcie producenci farmaceutyków i kosmetyków będą musieli finansować koszty m.in dodatkowego usuwania mikrozanieczyszczeń z wody. Eurodeputowani zgodzili się na utworzenie systemu ukierunkowanego na rozszerzoną odpowiedzialność producenta (EPR) za produkty lecznicze stosowane u ludzi oraz produkty kosmetyczne, które zostały zidentyfikowane jako główne źródła mikrozanieczyszczeń w ściekach komunalnych i przez to tworzą wymóg dodatkowego oczyszczania.

Państwa członkowskie będą musiały wzmocnić monitorowanie różnych elementów na wlocie i wylocie oczyszczalni ścieków komunalnych, w tym licznych substancji zanieczyszczających, mikroplastików i „wiecznych chemikaliów” (substancje per- i polifluoroalkilowe, PFAsy). Cosmetics Europe, europejskie stowarzyszenie branżowe branży kosmetycznej i higieny osobistej, wyraziło szereg obaw związanych z raportem.

Cosmetics Europe z zadowoleniem przyjęło wzięcie pod uwagę przez komisję ENVI faktu, że mikrozanieczyszczenia mogą pochodzić z różnych źródeł. Stwoarzyszenie uważa jednak, że podejście sektorowe nie jest odpowiednie do tego celu i że określony wykaz mikrozanieczyszczeń byłby lepszym sposobem identyfikacji przedsiębiorstw, których produkty zawierają takie substancje i które muszą wnosić wkład w programy EPR. Stowarzyszenie branży kosmetycznej stwierdziło również, że zmiana dyrektywy powinna zająć się zanieczyszczeniem wody i nie zagrażać bezpiecznemu stosowaniu chemikaliów.

Wyrażamy zaniepokojenie faktem, że komisja ENVI nie poprawiła znacząco definicji „mikrozanieczyszczeń”. Definicja ta w dalszym ciągu opiera się na kryteriach, które są zbyt szerokie, [...] skutkowałoby to włączeniem do zakresu definicji kilku substancji, takie jak substancje biodegradowalne, które nie stanowią problemu w obecnych systemach oczyszczania ścieków komunalnych […] Ponadto przyjęcie podejścia opartego na podziale obciążeń w finansowaniu modernizacji do oczyszczania czwartorzędowego zapewnia dostępność i dostępność produktów na rynku UE, doceniając jednocześnie fakt, że wejście w życie będzie miało wpływ tylko na dwa sektory rzecznik Cosmetics Europe

Parlament ma przyjąć swój mandat negocjacyjny w październiku, a rozmowy z rządami krajowymi na temat ostatecznego kształtu ustawy rozpoczną się po przyjęciu przez Radę swojego stanowiska.

Czytaj także: Branże kosmetyczna i farmaceutyczna nie zgadzają się na zapisy dyrektywy ściekowej

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.02.2025 09:47
Kalifornia rozważa zakaz sprzedaży kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom — kiedy polskie regulacje?
Shutterstock

W stanie Kalifornia pojawiła się propozycja ustawy, która mogłaby ograniczyć sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom. Nowe przepisy, jeśli zostaną przyjęte, uniemożliwią osobom niepełnoletnim zakup produktów zawierających kwasy AHA oraz pochodne witaminy A, takie jak retinol. Twórcy ustawy wskazują na potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem tych substancji przez dzieci, które mogą doświadczać podrażnień i innych skutków ubocznych.

Jak podaje WWD, popularność pielęgnacji skóry wśród pokolenia Alfa stała się przedmiotem rosnącej troski ekspertów. Zwracają oni uwagę, że substancje aktywne stosowane w produktach przeciwstarzeniowych nie są przeznaczone dla młodych użytkowników. Mimo to trend „Sephora Kids” zyskuje na popularności, a dzieci coraz częściej sięgają po kosmetyki przeznaczone dla dorosłych. Nowe przepisy mogłyby wejść w życie już w październiku tego roku, choć wcześniejsza wersja ustawy nie uzyskała wystarczającego poparcia.

Autor projektu, członek Zgromadzenia Stanowego Alex Lee, zwraca uwagę na problem nieetycznego marketingu skierowanego do dzieci. W rozmowie z The Times, cytowanej przez WWD, podkreślił, że 10- czy 12-latkowie nie powinni martwić się zmarszczkami. Wskazał również, że przemysł kosmetyczny, wart miliardy dolarów, świadomie czerpie korzyści z tej mody, mimo iż producenci zdają sobie sprawę, że ich produkty nie są odpowiednie dla najmłodszych użytkowników.

Propozycja ustawy wpisuje się w szerszą debatę na temat ochrony dzieci przed nieodpowiednimi trendami konsumenckimi i ich wpływem na zdrowie oraz postrzeganie własnego wyglądu. Jeśli regulacje zostaną wprowadzone, Kalifornia stanie się jednym z pierwszych miejsc na świecie, gdzie ograniczona zostanie sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dla niepełnoletnich, co może wpłynąć na podobne inicjatywy w innych regionach. Czy podobne próby legislacyjne zostaną podjęte w Polsce? Nie wiadomo, jednak wydaje się, że byłby to dobry krok w kierunku ograniczenia konsumpcji aspiracyjnej wśród najmłodszych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
13.02.2025 14:34
Klasyfikacja produktów stymulujących wzrost włosów i rzęs w Unii Europejskiej — kosmetyki czy nie?
Sera do brwi i rzęs bywają kłopotem, jeśli chodzi o kwalifikację produktową.Roger Publishing sp. z o.o.

W Unii Europejskiej produkty deklarujące stymulację wzrostu włosów lub rzęs oraz redukcję ich wypadania najczęściej są klasyfikowane jako produkty lecznicze, a rzadziej jako kosmetyki. Każdy przypadek wymaga jednak indywidualnej oceny, uwzględniającej wiele czynników. Kluczowe aspekty obejmują mechanizm działania składników aktywnych, ich stężenie, częstotliwość i sposób aplikacji, miejsce stosowania oraz stopień penetracji substancji. Dla bardziej skomplikowanych przypadków Komisja Europejska opracowała tzw. borderline manual, który pomaga właścicielom marek oraz organom krajowym określić właściwą klasyfikację produktu.

Głównym kryterium odróżniającym kosmetyki od produktów leczniczych w UE jest sposób działania. Produkty przywracające, korygujące lub modyfikujące funkcje fizjologiczne poprzez działanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaboliczne zazwyczaj uznaje się za leki. Przykładem jest minoksydyl, stosowany w leczeniu łysienia androgenowego, który zgodnie z rozporządzeniem UE w sprawie kosmetyków jest substancją zakazaną w kosmetykach. Z kolei deklaracja „redukcja wypadania włosów” jest zwykle kojarzona z kosmetykami, podobnie jak określenie „zapobieganie wypadaniu włosów”, choć w niektórych przypadkach może ono także dotyczyć produktów leczniczych.

Podobne zasady obowiązują w przypadku produktów na porost rzęs. Jeśli produkt sugeruje wpływ na wzrost rzęs, może być uznany za środek leczniczy, ponieważ oznacza ingerencję w funkcje fizjologiczne organizmu. Brak takiego stwierdzenia w reklamie nie wyklucza jednak potencjalnego wpływu produktu na wzrost rzęs. W ocenie klasyfikacji istotna jest więc nie tylko deklaracja producenta, ale także działanie produktu oraz jego skład.

Warto również zwrócić uwagę na produkty przeznaczone do usuwania wrastających włosków. Jeśli działają one na zasadzie mechanicznej lub keratolitycznej, mogą być klasyfikowane jako kosmetyki. W takich przypadkach kluczowe znaczenie mają deklarowane właściwości produktu – przykładowo „łagodzenie podrażnień” sugeruje kosmetyczny charakter produktu, podczas gdy wzmianka o „zapaleniu” lub „infekcji” może wskazywać na produkt leczniczy. Takie subtelności w klasyfikacji mają istotne znaczenie dla zgodności produktu z regulacjami prawnymi w Unii Europejskiej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 21:02