– Kryteria oceny kosmetyku obejmują odpowiedź na pytania czy dany produkt służy do mycia, perfumowania, ochrony, zmiany wyglądu, utrzymania się w dobrej kondycji, poprawienia zapachu ciała – mówił podczas konferencji „Dobre Praktyki Reklamy Kosmetyków” Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego Gerald Renner, dyrektor ds. Technicznych Spraw Regulacyjnych w Cosmetics Europe.
Kosmetyk musi być substancją lub ich mieszanką przeznaczoną tylko do użycia zewnętrznego ciała, która spełnia określone główne lub wyłączne funkcje. Ważna jest jego forma fizyczna/ chemiczna, miejsce aplikacji i podstawowe działanie. Na przykład peruki, sztuczne rzęsy, sztuczne paznokcie używane do przedłużania, włosy do przedłużania, nici do zębów nie są kosmetykami.
Cechy kosmetyku, jego aplikacja i działanie
Miejsce aplikacji musi być ściśle określone i ograniczone. Pewien stopień penetracji skóry, inhalacji albo przypadkowego połknięcia jest dopuszczalny i akceptowalny przy kosmetykach. Podstawowa funkcja musi być kosmetyczna ale dopuszczalne są pewne drugorzędne niekosmetyczne funkcje. Aby określić to działanie należy spojrzeć całościowo na zamysł producenta, prezentację produktu, reklamę i oświadczenia oraz postrzeganie przez konsumenta.
Tatuaże to nie są kosmetyki, ale te zmywalne już tak, podobnie farba do ciała. Nie jest kosmetykiem wybielacz do zębów wstrzykiwany w zęby ani nutrokosmetyki. Podobnie preparaty do usuwania kleju do paznokci, produkty do wykrywania próchnicy, kremy do stymulowania podniecenia seksualnego, antybakteryjne żele czy lalki do makijażu.
Kosmetyki mają wiele ograniczeń
Nie jest możliwe, aby kosmetyki były jadalne, nawet jeśli to ich poboczna funkcja. Nie powinny być urządzeniem medycznym, ale może być ich takie dodatkowe działanie. – Kosmetyki nie mogą leczyć czy zapobiegać chorobom ani też nie mogą być używane, aby odnowić, poprawić czy zmodyfikować fizjologiczne funkcje człowieka przez farmaceutyczne, immunologiczne lub metaboliczne działanie – podkreślił Renner.
Na przykład powiększacze ust, które działają na zasadzie wywołania stanu zapalnego, podrażnienia nie są kosmetykami, bo mają znaczące działanie na fizjologię. Eksfoliacja skóry i chemiczne peelingi – jeśli usuwają tylko zewnętrzne komórki to mogą być uznane za kosmetyki, natomiast jeśli robią to w znaczącym stopniu to przestają nim być. Szampony przeciwłupieżowe zawierające silnie działające medycznie substancje są produktem medycznym.