StoryEditor
Prawo
28.12.2018 00:00

Kaufland wyrzuca z półek produkty Unilevera. Sieć nie akceptuje podwyżek cen

Sieć Kaufland w Niemczech wycofuje ze sprzedaży produkty firmy Unilever, aby zaprotestować przeciwko podwyżkom cen, które chce wprowadzić holenderski koncern spożywczy. To finał sporu jaki firmy prowadziły od maja 2018 r. W Polsce sprawa ta dotyczyła 90 artykułów, w tym takich marek jak: Sunlight, Surf i Coccolino.

Jak informował we wrześniu br. portal wiadomoscihandlowe.pl Kaufland i Unilever prowadziły od maja br. negocjacje ws. cen zakupu produktów. Holenderski koncern oczekiwał, że sieć Kaufland zaakceptuje zaproponowane podwyżki cen. Niemiecki dystrybutor poinformował, że nie zaakceptuje wyższych cen i zapowiedział, że rezygnuje z dostaw blisko 500 indeksów dotychczas dostępnych w sklepach operatora. W Polsce sprawa ta dotyczyła 90 artykułów, w tym takich marek jak: Sunlight, Surf, Coccolino i Knorr.

Po odrzuceniu oferty firmy Unilever z półek 660 sklepów Kaufland w Niemczech zostaną zdjęte takie brandy jak Knorr, Lipton i Ben & Jerry's. W różnym stopniu spór dotknie także sklepy sieci w innych krajach, takich jak: Polska, Rumunia, Bułgaria, Czechy, Słowacja, czy Chorwacja.

Kaufland uzasadniając swoją decyzję w oświadczeniu dla agencji Reuters poinformował, że „Unilever, stara się wykorzystać swoją potężną pozycję rynkową, aby wpłynąć na sprzedawców detalicznych i zoptymalizować własne zyski. Ze względu na swoją odpowiedzialność korporacyjną, Kaufland nie był w stanie zaakceptować żądań Unilever i musiał zareagować".

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ TAKŻE:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
15.04.2025 10:16
Procter & Gamble objęte śledztwem antymonopolowym Unii Europejskiej
Shutterstock

Procter & Gamble zostało zidentyfikowane przez media jako firma będąca celem dochodzenia antymonopolowego prowadzonego przez Komisję Europejską w sprawie podejrzeń o ograniczanie transgranicznej sprzedaży produktów do pielęgnacji osobistej na terenie jednolitego rynku UE – poinformował Bloomberg. Choć P&G nie zostało oficjalnie wskazane w pierwszych komunikatach Komisji, źródła potwierdziły, że koncern otrzymał już szczegółowe zapytania od unijnych organów regulacyjnych.

Dochodzenie dotyczy podejrzenia, że Procter & Gamble mogło sztucznie dzielić rynek sprzedaży kosmetyków i produktów higienicznych w obrębie państw członkowskich UE, co mogłoby ograniczać swobodny przepływ towarów i zapobiegać sprzedaży po niższych cenach. Sprawa jest na etapie zbierania informacji i jak dotąd nie postawiono żadnych formalnych zarzutów. Komisja Europejska kontaktowała się również z konkurentami i klientami P&G w celu pozyskania dodatkowych dowodów.

W świetle prawa konkurencji obowiązującego w Unii Europejskiej, firmy uznane za winne naruszeń zasad jednolitego rynku mogą zostać ukarane grzywną sięgającą nawet 10 proc. ich globalnych rocznych przychodów. Dla Procter & Gamble, którego roczne przychody w 2024 roku wyniosły ponad 82 miliardy dolarów, ewentualna kara mogłaby sięgnąć nawet 8 miliardów dolarów. To pokazuje, jak poważne mogą być konsekwencje tego typu naruszeń.

Postępowanie wobec P&G wpisuje się w szersze działania Komisji Europejskiej mające na celu walkę z praktykami rynkowymi podnoszącymi ceny konsumenckie i ograniczającymi konkurencyjność poprzez sztuczne bariery w obrocie wewnątrzunijnym. W branży kosmetycznej i higienicznej, gdzie ceny i dystrybucja znacząco różnią się w zależności od kraju, takie działania mogą mieć realny wpływ na dostępność produktów dla konsumentów i funkcjonowanie rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
11.04.2025 11:27
UOKIK: Skontrolowano oznakowania detergentów, 16 proc. partii z nieprawidłowościami
Shutterstock

W 2024 roku Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej w Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Olsztynie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu przeprowadziły kontrolę oznakowania detergentów dostępnych na rynku. Łącznie sprawdzono 123 partie produktów, w tym proszki, płyny i kapsułki do prania, środki do płukania tkanin, detergenty do zmywarek, mleczka i płyny czyszczące (również do WC), środki do mycia różnych powierzchni oraz preparaty do usuwania kamienia i rdzy.

Podstawą do wytypowania placówek były m.in. wcześniejsze wyniki kontroli, monitoring rynku oraz sygnały od konsumentów. Nieprawidłowości stwierdzono u 5 z 31 przedsiębiorców, co oznacza, że dotyczyły one około 16 proc. kontrolowanych podmiotów.

Na 123 sprawdzone partie detergentów, zastrzeżenia dotyczyły 20 z nich. W 15 przypadkach brakowało pełnych oznaczeń w języku polskim, takich jak procentowy skład, instrukcje użycia czy środki ostrożności. Dwie partie nie zawierały informacji o obecności środków konserwujących, jedna – wymaganego ostrzeżenia „UWAGA” przy produkcie niebezpiecznym, a kolejna – danych dotyczących postępowania z opakowaniami i odpadami. W jednym przypadku wykryto przekroczoną datę ważności produktu.

W wyniku kontroli Inspekcja Handlowa przekazała informacje o uchybieniach odpowiednim organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Zdecydowana większość przedsiębiorców wprowadziła działania naprawcze, uzupełniając brakujące oznaczenia. W jednym przypadku nałożono karę w wysokości 1000 zł za brak informacji o systemach zwrotu opakowań i zasadach ich recyklingu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. kwiecień 2025 16:19