StoryEditor
Prawo
28.07.2023 12:43

Kartel zapachowy stoi w obliczu fali pozwów antymonopolowych w USA

COMCO (Federalny Departament Spraw Gospodarczych, Edukacji i Badań Naukowych) potwierdził w marcu b.r., że specjalne naloty na siedziby wymienionych firm zostały przeprowadzone w porozumieniu z Komisją Europejską, Wydziałem Antymonopolowym Departamentu Sprawiedliwości USA oraz brytyjskim Urzędem ds. Konkurencji i Rynków. / Mrjains, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Czterech głównych europejskich i amerykańskich producentów aromatów i zapachów stoi w obliczu rosnącej liczby pozwów o ustalanie cen w amerykańskich sądach, po tym jak szwajcarskie i inne organy antymonopolowe ujawniły dochodzenie w sprawie kartelu na początku tego roku. Potencjalny pozew zbiorowy złożony w czwartek w sądzie federalnym w New Jersey przez parę dużych amerykańskich firm powodowych jest ostatnią z co najmniej dziewięciu spraw przeciwko szwajcarskim firmom Givaudan i Firmenich, które łączą się z holenderską grupą chemiczną DSM; International Flavours & Fragrances z siedzibą w USA oraz niemieckiej firmie Symrise.

Cztery główne europejskie i amerykańskie firmy produkujące aromaty i zapachy stają w obliczu narastającej liczby pozwów o ustalanie cen w amerykańskich sądach po ujawnieniu dochodzenia w sprawie kartelu przez szwajcarskie i inne organy antymonopolowe na początku tego roku. Parę dużych amerykańskich firm powodowych złożyło potencjalny pozew zbiorowy w czwartek w sądzie federalnym w New Jersey przeciwko szwajcarskim firmom Givaudan i Firmenich, które połączyły się z holenderską grupą chemiczną DSM, amerykańskiej firmie International Flavours & Fragrances oraz niemieckiej firmie Symrise. Jest to już dziewiąta sprawa skierowana przeciwko tym firmom.

Czytaj także: Akcje Givaudan, Symrise i DSM spadają po dochodzeniu w sprawie globalnego kartelu zapachowego

Pozwy zostały wniesione w imieniu bezpośrednich i pośrednich nabywców perfum po ogłoszeniu przez Komisję Europejską w marcu, że organy antymonopolowe dokonały nalotu na firmy Symrise, Givaudan i Firmenich. Inspektorzy oświadczyli, że prowadzili dochodzenie w porozumieniu z Departamentem Sprawiedliwości USA i brytyjskim Urzędem ds. Konkurencji i Rynków. Amerykańskie pozwy twierdzą, że firmy spiskowały, aby podzielić produkcję syntetycznych i naturalnych składników używanych do wytwarzania zapachów w produktach takich jak detergenty, kosmetyki i perfumy.

W ostatnim przypadku kancelaria prawnicza Quinn Emanuel Urquhart & Sullivan, pozwała wymienione firmy w imieniu firmy Crimson Candle Supplies z siedzibą w Teksasie i innych firm sprzedających produkty zapachowe. Inni powodowie to firma z Pensylwanii zajmująca się pielęgnacją włosów i kosmetykami Cospro Development, oraz Hanna‘s Candle z siedzibą w Arkansas. Hanna‘s określiła się w swojej skardze jako jedna z największych firm produkujących świece w kraju. „Wszyscy oskarżeni konsekwentnie podwyższali ceny i nie ponosili za to żadnych konsekwencji” – napisali prawnicy Crimson Candle w czwartkowej skardze.

Czytaj także: Szwajcarska agencja antymonopolowa bierze na celownik kartel zapachowy

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.01.2025 16:37
Artykuły chemiczne i drogeryjne na 3. miejscu rankingu najczęściej... kradzionych w 2024 r.
Shutterstock

Rok 2024 przyniósł istotny spadek liczby kradzieży w sklepach. Z danych policyjnych wynika, że w ubiegłym roku odnotowano 30 130 takich zdarzeń, co stanowi znaczący spadek w porównaniu z 40 115 przypadkami zgłoszonymi w 2023 roku. Zmiana ta może być efektem zarówno rosnącej skuteczności systemów ochrony, jak i podwyższenia progu wartości kradzieży klasyfikującej zdarzenie jako przestępstwo z 500 do 800 zł.

Według statystyk najczęściej kradzionymi produktami były alkohol (64 598 przedmiotów), artykuły spożywcze (54 218 przedmiotów) oraz chemia i kosmetyki (49 639 przedmiotów). Kradzieże miały miejsce głównie w sklepach wielkopowierzchniowych, gdzie odnotowano 157 476 incydentów, oraz na stacjach benzynowych – 41 600 przypadków. Sklepy małopowierzchniowe również zmagały się z problemem, rejestrując 34 664 takie zdarzenia.

Najwięcej kradzieży sklepowych w 2024 roku miało miejsce w województwach mazowieckim (5 420 zdarzeń), dolnośląskim (4 726) i śląskim (4 111). To województwa charakteryzujące się dużą gęstością zaludnienia, co może wpływać na skalę problemu. W województwie śląskim na 1 kilometr kwadratowy przypada 350 mieszkańców, w mazowieckim – 155, a w dolnośląskim – 144.

Pomimo spadku liczby przestępstw, interwencje związane z kradzieżami wzrosły – w 2024 roku było ich 24 252, co świadczy o rosnącej skuteczności systemów ochrony i wykrywalności przestępstw. Zarówno fizyczna ochrona, jak i zaawansowane systemy monitoringu, odgrywają kluczową rolę w prewencji i zwalczaniu kradzieży. Dyrektor Regionu Południe w Seris Konsalnet, Marcin Wróbel, podkreśla znaczenie takich inwestycji, szczególnie w sklepach wielkopowierzchniowych. Dzięki nowoczesnym technologiom możliwe jest szybsze wykrywanie incydentów i skuteczniejsze przeciwdziałanie zagrożeniom.

Czytaj także: Mniej kradzieży w sklepach. Policyjne statystyki pozytywne pierwszy raz od wielu lat

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.01.2025 14:38
Unia Europejska planuje zakaz stosowania PFAS w produktach konsumenckich

Komisja Europejska ogłosiła plany wprowadzenia zakazu stosowania substancji PFAS w produktach konsumenckich, z wyłączeniem niezbędnych zastosowań przemysłowych. Decyzja ta jest odpowiedzią na rosnące obawy dotyczące ich wpływu na środowisko i zdrowie ludzi.

Substancje PFAS (per- i polifluoroalkilowe) nazywane są „wiecznymi chemikaliami”, ponieważ nie ulegają rozkładowi w środowisku. Znajdują zastosowanie w tysiącach produktów, takich jak kosmetyki, naczynia z powłoką nieprzywierającą, a także w przemyśle lotniczym czy energetyce odnawialnej. Komisja Europejska podkreśla, że zakaz ich stosowania w produktach konsumenckich jest kluczowy zarówno dla ochrony środowiska, jak i zdrowia publicznego. Jednocześnie, wprowadzając wyłączenia dla przemysłu, UE chce umożliwić stopniowe wycofywanie PFAS z rynku.

Prace nad zakazem, wsparte przez Danię, Niemcy, Holandię, Norwegię i Szwecję, rozpoczęły się już dwa lata temu, lecz wciąż trwają konsultacje. Zgodnie z zapowiedziami komisarz ds. środowiska, Jessiki Roswall, projekt regulacji może zostać przedstawiony najwcześniej w przyszłym roku. Przemysłowe zastosowania PFAS, takie jak produkcja plastików i elektroniki, odpowiadają za ich największe zużycie. Kluczowe wyłączenia mogą obejmować m.in. inhalatory dla astmatyków oraz półprzewodniki wykorzystywane w technologiach zielonej energii.

Badania wskazują na powiązanie narażenia na PFAS z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym uszkodzeniami wątroby, obniżoną masą urodzeniową noworodków oraz rakiem jądra. W Stanach Zjednoczonych procesy sądowe dotyczące zanieczyszczeń wywołanych PFAS zakończyły się ugodami na ponad 11 miliardów dolarów, w które zaangażowane były m.in. firmy 3M oraz Chemours Co. Podobne roszczenia mogą wkrótce pojawić się w Europie, co zwiększa presję na firmy korzystające z tych substancji.

Decyzja o zakazie PFAS będzie miała ogromne konsekwencje dla przemysłu i środowiska. Choć niektóre sektory przemysłu, takie jak energetyka czy motoryzacja, walczą o wyłączenia, to rosnąca świadomość społeczna i presja prawna wskazują na konieczność szybkich działań. Jak zapowiadają prawnicy, firmy lekceważące problem mogą wkrótce zmierzyć się z falą pozwów.

Czytaj także: Guardian: PFAsy w prezerwatywach w i drogerii erotycznej są realnym zagrożeniem dla konsumentów i konsumentek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 12:55