
W czwartek odnotowano w Polsce ponad 15 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Jednak rozpędzanie się czwartej fali nie jest tak szybkie, jak przyrosty z ubiegłego roku.
– W poprzednim roku szczyt blisko 30 tys. zakażeń był 7 listopada. Różnica jest poważna i dotyczy też hospitalizacji. W poprzednim roku mieliśmy 20 tys. hospitalizacji, dziś niecałe 9 tys. – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, w rozmowie w Polskim Radiu 24.
Przyznał równocześnie, że dynamika zakażeń utrzymuje się na wysokim poziomie.
– Dobijamy do dziennego średniego poziomu w tygodniu 10 tys. zakażeń, to jest naprawdę dużo –
poinformował minister.
Podkreślił jednak, że na razie nie będą wprowadzane nowe restrykcje w związku z pandemią koronawirusa.
– Mamy obowiązujące przepisy dotyczące limitu 75 proc. w miejscach publicznych. Problem w tym, że nie są one przestrzegane. Ścieżka wzmacniania restrykcji wydaje się mało skuteczna, dlatego myślimy o innych rozwiązaniach, które pośrednio wyegzekwują zapewnienie bezpieczeństwa, co jest priorytetem – wyjaśnił gość Polskiego Radia 24.