Detalista z branży odzieżowej i kosmetycznej prowadził na dużą skalę rejestrowanie swoich pracowników w centrum serwisowym w Norymberdze w Niemczech.
Naruszenia prywatności, ujawnione przez Urząd Ochrony Danych w Hamburgu, obejmowały obszerne ankiety wśród pracowników zawierające szczegóły dotyczące zwolnień lekarskich, urlopów, objawów medycznych i diagnozy chorób.
Władze zauważyły, że przełożeni zdobyli również wiedzę o życiu prywatnym pracowników poprzez osobiste „rozmowy w sali” oraz uzyskali informacje na temat problemów rodzinnych i wyznawanych przez nich religii.
W oświadczeniu prasowym stwierdzono: „Połączenie zbierania informacji o życiu prywatnym (pracowników) i rejestrowania ich działań doprowadziło do szczególnie intensywnego naruszenia praw obywatelskich pracowników”.
Komisarz ds. ochrony danych i wolności informacji w Hamburgu, Johannes Caspar, dodał: - Ta sprawa dokumentuje poważne lekceważenie ochrony danych pracowników w zakładzie H&M w Norymberdze. Wysokość nałożonej grzywny jest zatem odpowiednia i skuteczna, aby zniechęcić firmy do naruszania prywatności swoich pracowników.
W międzyczasie H&M poinformował, że zareagował „natychmiast” na incydent i zaczął wprowadzać „kilka ulepszeń” w swoim centrum w Norymberdze. "Uruchomiono kompleksowy plan działania w celu ulepszenia praktyk audytu wewnętrznego, aby zapewnić zgodność z przepisami dotyczącymi prywatności danych, wzmocnić wiedzę przywódczą, aby zapewnić bezpieczne i zgodne środowisko pracy oraz kontynuować szkolenie i edukację zarówno pracowników, jak i liderów w tej dziedzinie”. Firma podkreśliła również swoje zaangażowanie w przestrzeganie RODO.