StoryEditor
Prawo
21.12.2023 15:59

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega: niedozwolona substancja w suplemencie diety... "miód turecki na potencję"

Zakwestionowanym produktem jest suplement diety w formie miodu z dodatkami. / Główny Inspektorat Sanitarny
W próbce produktu marki Themra, która była poddawana analizom w ramach działań kontrolnych Państwowej Inspekcji Sanitarnej, wykryto obecność substancji farmakologicznie czynnej, tj. sildenafilu, której nie było zadeklarowanej na etykiecie produktu.

Komunikat urzędu brzmi jak następuje:

W próbce produktu badanego w ramach działań urzędowych Państwowej Inspekcji Sanitarnej stwierdzono obecność niezadeklarowanej na etykiecie substancji farmakologicznie czynnych - syldenafilu.

Substancja te nie może występować w żywności ze względu na jej działanie medyczne. Spożycie produktu wiąże się z ryzykiem dla zdrowia, szczególnie dla osób przyjmujących leki zawierające inhibitory fosfodiesterazy 5 lub uwalniające tlenek azotu. Nie znane jest pochodzenie, czystość oraz dawka tej substancji w produkcie.

Należy także dodać, że w europejskim Systemie Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach inne kraje członkowskie zgłaszały już powiadomienia dotyczące produktów marki Themra tego samego producenta. W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że inne partie przedmiotowego produktu również mogą być zafałszowane.

Dane szczegółowe dotyczące zakwestionowanego produktu:

Produkt: Themra Bitkisel Karisimli Macun (miód turecki na potencję), 240g

Numer partii: 20211218

Data minimalnej trwałości: 17.12.2024

Producent: Veysi Topuz Hal Mah. Turgut Özal Bul. Yeni Hal Kompleksi Toptancilar Sitesi No: 24/Z Blok No: 30-31 Akdeniz/Mersin

Firma dystrybucyjna w Polsce zadeklarowała, że będzie informować wszystkich swoich klientów o wycofaniu danego produktu z rynku. Obecnie Państwowa Inspekcja Sanitarna prowadzi dochodzenie w tej sprawie w celu wyjaśnienia sytuacji. Zaleca się, aby nie spożywać partii produktu, która została określona w oficjalnym komunikacie. Ponadto istnieje ryzyko, że również inne partie produktu mogą być potencjalnie zafałszowane i należy je traktować ostrożnie.

W 2022 r. podobne wątpliwości zgłosił belgijski organ kontrolny, wtedy produkt był sprzedawany pod nazwą "Afrodisiac Honey", zgodnie ze wpisem do systemu RASSF.

Czytaj także: Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega: cztery alerty dotyczące suplementów diety

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.01.2025 16:37
Artykuły chemiczne i drogeryjne na 3. miejscu rankingu najczęściej... kradzionych w 2024 r.
Shutterstock

Rok 2024 przyniósł istotny spadek liczby kradzieży w sklepach. Z danych policyjnych wynika, że w ubiegłym roku odnotowano 30 130 takich zdarzeń, co stanowi znaczący spadek w porównaniu z 40 115 przypadkami zgłoszonymi w 2023 roku. Zmiana ta może być efektem zarówno rosnącej skuteczności systemów ochrony, jak i podwyższenia progu wartości kradzieży klasyfikującej zdarzenie jako przestępstwo z 500 do 800 zł.

Według statystyk najczęściej kradzionymi produktami były alkohol (64 598 przedmiotów), artykuły spożywcze (54 218 przedmiotów) oraz chemia i kosmetyki (49 639 przedmiotów). Kradzieże miały miejsce głównie w sklepach wielkopowierzchniowych, gdzie odnotowano 157 476 incydentów, oraz na stacjach benzynowych – 41 600 przypadków. Sklepy małopowierzchniowe również zmagały się z problemem, rejestrując 34 664 takie zdarzenia.

Najwięcej kradzieży sklepowych w 2024 roku miało miejsce w województwach mazowieckim (5 420 zdarzeń), dolnośląskim (4 726) i śląskim (4 111). To województwa charakteryzujące się dużą gęstością zaludnienia, co może wpływać na skalę problemu. W województwie śląskim na 1 kilometr kwadratowy przypada 350 mieszkańców, w mazowieckim – 155, a w dolnośląskim – 144.

Pomimo spadku liczby przestępstw, interwencje związane z kradzieżami wzrosły – w 2024 roku było ich 24 252, co świadczy o rosnącej skuteczności systemów ochrony i wykrywalności przestępstw. Zarówno fizyczna ochrona, jak i zaawansowane systemy monitoringu, odgrywają kluczową rolę w prewencji i zwalczaniu kradzieży. Dyrektor Regionu Południe w Seris Konsalnet, Marcin Wróbel, podkreśla znaczenie takich inwestycji, szczególnie w sklepach wielkopowierzchniowych. Dzięki nowoczesnym technologiom możliwe jest szybsze wykrywanie incydentów i skuteczniejsze przeciwdziałanie zagrożeniom.

Czytaj także: Mniej kradzieży w sklepach. Policyjne statystyki pozytywne pierwszy raz od wielu lat

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.01.2025 14:38
Unia Europejska planuje zakaz stosowania PFAS w produktach konsumenckich

Komisja Europejska ogłosiła plany wprowadzenia zakazu stosowania substancji PFAS w produktach konsumenckich, z wyłączeniem niezbędnych zastosowań przemysłowych. Decyzja ta jest odpowiedzią na rosnące obawy dotyczące ich wpływu na środowisko i zdrowie ludzi.

Substancje PFAS (per- i polifluoroalkilowe) nazywane są „wiecznymi chemikaliami”, ponieważ nie ulegają rozkładowi w środowisku. Znajdują zastosowanie w tysiącach produktów, takich jak kosmetyki, naczynia z powłoką nieprzywierającą, a także w przemyśle lotniczym czy energetyce odnawialnej. Komisja Europejska podkreśla, że zakaz ich stosowania w produktach konsumenckich jest kluczowy zarówno dla ochrony środowiska, jak i zdrowia publicznego. Jednocześnie, wprowadzając wyłączenia dla przemysłu, UE chce umożliwić stopniowe wycofywanie PFAS z rynku.

Prace nad zakazem, wsparte przez Danię, Niemcy, Holandię, Norwegię i Szwecję, rozpoczęły się już dwa lata temu, lecz wciąż trwają konsultacje. Zgodnie z zapowiedziami komisarz ds. środowiska, Jessiki Roswall, projekt regulacji może zostać przedstawiony najwcześniej w przyszłym roku. Przemysłowe zastosowania PFAS, takie jak produkcja plastików i elektroniki, odpowiadają za ich największe zużycie. Kluczowe wyłączenia mogą obejmować m.in. inhalatory dla astmatyków oraz półprzewodniki wykorzystywane w technologiach zielonej energii.

Badania wskazują na powiązanie narażenia na PFAS z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym uszkodzeniami wątroby, obniżoną masą urodzeniową noworodków oraz rakiem jądra. W Stanach Zjednoczonych procesy sądowe dotyczące zanieczyszczeń wywołanych PFAS zakończyły się ugodami na ponad 11 miliardów dolarów, w które zaangażowane były m.in. firmy 3M oraz Chemours Co. Podobne roszczenia mogą wkrótce pojawić się w Europie, co zwiększa presję na firmy korzystające z tych substancji.

Decyzja o zakazie PFAS będzie miała ogromne konsekwencje dla przemysłu i środowiska. Choć niektóre sektory przemysłu, takie jak energetyka czy motoryzacja, walczą o wyłączenia, to rosnąca świadomość społeczna i presja prawna wskazują na konieczność szybkich działań. Jak zapowiadają prawnicy, firmy lekceważące problem mogą wkrótce zmierzyć się z falą pozwów.

Czytaj także: Guardian: PFAsy w prezerwatywach w i drogerii erotycznej są realnym zagrożeniem dla konsumentów i konsumentek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 05:13