Jak podaje dziennik, organy podatkowe zgadzają się na to, by pracodawca zaliczył wydatki na ubrania i kosmetyki do kosztów uzyskania przychodów.
Sprawa dotyczyła spółki, która zajmuje się pośrednictwem w czynnościach bankowych. Prowadzi centrum telefoniczne umożliwiające klientom – także potencjalnym – kontakt z bankiem.
Firma uruchomiła nowy kanał wideo, w którym do kontaktów z klientami został wytypowany specjalny zespół, złożony z 13 kobiet i czterech mężczyzn. Jak napisała we wniosku, konsultanci są zobowiązani „do prezentowania stosownego wyglądu zewnętrznego i posiadania należytej prezencji”.
Dlatego chce im sfinansować kosmetyki, by podczas transmisji wideo mieli makijaż stosowny do oświetlenia. Będą one stały w miejscu ogólnodostępnym dla zespołu.
To nie wszystko. Firma zapewnia też pracownikom ubrania. Są to koszule z logo wykorzystywane wyłącznie do celów służbowych.
Spółka zapytała, czy może odliczyć wydatki na kosmetyki oraz odzież i jej pranie, skoro ponosi je w celu osiągnięcia przychodu. Odpowiedź Krajowej Informacji Skarbowej jest pozytywna. Dyrektor KIS zaznaczył, że kluczowe w tej sprawie jest rozstrzygnięcie, czy poniesione wydatki mają charakter reklamowy, czy też stanowią reprezentację.
Przyjmuje się, że reprezentacja ma związek z kreowaniem swojego pozytywnego wizerunku i profesjonalizmu. Kosztem podatkowym będzie więc zakup odzieży oznaczonej logo firmy, ekwiwalent za pranie odzieży służbowej oraz produkty do makijażu.