StoryEditor
Prawo
27.06.2023 00:00

Dobra passa CBD przemija: Europa zaczyna kwestionować "superskładnik"

CBD (cannabidiol) to związek chemiczny występujący naturalnie w roślinie konopi. Ma wiele potencjalnych zastosowań zdrowotnych i nie posiada działania psychoaktywnego, co oznacza, że nie powoduje uczucia odurzenia. / Kimzy Nanney via Unsplash
Francja i Czechy zaczynają próby walki z bardzo popularnym w ostatnich latach superskładnikiem - CBD, czyli kannabidiolem, naturalnym związkiem występującym w roślinie konopi. Posiada według swoich zwolenników liczne właściwości zdrowotne i terapeutyczne, a jego stosowanie jest coraz bardziej popularne w obszarze medycyny i kosmetologii.

Komisja Europejska apeluje o dane dotyczące bezpieczeństwa kannabidiolu (CBD) w produktach kosmetycznych. Zainteresowane strony, w tym instytuty akademickie i badawcze, władze krajów UE, producenci kosmetyków i dostawcy CBD, proszeni są o przesłanie dowodów do 1 października 2024 r. Wezwanie jest konsekwencją francuskiej próby wprowadzenia zakazu wprowadzania do obrotu CBD, co zostało zakwestionowane w Trybunale Sprawiedliwości UE; Trybunał orzekł, że CBD nie powinno być uznawane za lek. Jednak w obliczu obaw zgłaszanych przez wiele państw członkowskich dotyczących bezpieczeństwa CBD w produktach kosmetycznych, Komisja zamierza zwrócić się do Komitetu Naukowego UE ds. Bezpieczeństwa Konsumentów o przeprowadzenie oceny bezpieczeństwa stosowania CBD w produktach kosmetycznych.

Według raportu opublikowanego przez Business of Cannabis, wspomniana już wyżej Francja próbuje zakazać stosowania CBD w produktach kosmetycznych w całej Unii Europejskiej. Francja zainicjowała proces, w ramach którego, jeśli się powiedzie, produkty zawierające CBD będą musiały być opatrzone etykietą ostrzegawczą zgodnie z rozporządzeniem CLP. Komisja Europejska wystosowała również wezwanie do przedstawienia danych przed przesłuchaniem Komitetu Naukowego. Władze francuskie nie dostarczyły terminowych odpowiedzi, gdy skontaktował się z nimi Business of Cannabis, ale odnotowano, że jego organy regulacyjne są zaniepokojone bezpieczeństwem popularnego składnika w trendzie wellness.

Zgodnie z raportem opublikowanym przez Hemp Today, czeski organ regulacyjny proponuje wprowadzenie zakazu produktów na bazie CBD i innych kannabinoidów pochodzących z konopi. Nie podano harmonogramu uchwalenia nowych zasad. Ministerstwo przyznało, że jakikolwiek zakaz odbiłby się niekorzystnie na niektórych producentach i detalistach żywności i kosmetyków. Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności stwierdził, że ponieważ CBD zostało uznane przez organy regulacyjne w Unii Europejskiej za „nową żywność”, ale nie zostało jeszcze poddane kontroli bezpieczeństwa, nie można zatem potwierdzić, że jest bezpieczne w użyciu.
 
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.02.2025 09:47
Kalifornia rozważa zakaz sprzedaży kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom — kiedy polskie regulacje?
Shutterstock

W stanie Kalifornia pojawiła się propozycja ustawy, która mogłaby ograniczyć sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dzieciom. Nowe przepisy, jeśli zostaną przyjęte, uniemożliwią osobom niepełnoletnim zakup produktów zawierających kwasy AHA oraz pochodne witaminy A, takie jak retinol. Twórcy ustawy wskazują na potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem tych substancji przez dzieci, które mogą doświadczać podrażnień i innych skutków ubocznych.

Jak podaje WWD, popularność pielęgnacji skóry wśród pokolenia Alfa stała się przedmiotem rosnącej troski ekspertów. Zwracają oni uwagę, że substancje aktywne stosowane w produktach przeciwstarzeniowych nie są przeznaczone dla młodych użytkowników. Mimo to trend „Sephora Kids” zyskuje na popularności, a dzieci coraz częściej sięgają po kosmetyki przeznaczone dla dorosłych. Nowe przepisy mogłyby wejść w życie już w październiku tego roku, choć wcześniejsza wersja ustawy nie uzyskała wystarczającego poparcia.

Autor projektu, członek Zgromadzenia Stanowego Alex Lee, zwraca uwagę na problem nieetycznego marketingu skierowanego do dzieci. W rozmowie z The Times, cytowanej przez WWD, podkreślił, że 10- czy 12-latkowie nie powinni martwić się zmarszczkami. Wskazał również, że przemysł kosmetyczny, wart miliardy dolarów, świadomie czerpie korzyści z tej mody, mimo iż producenci zdają sobie sprawę, że ich produkty nie są odpowiednie dla najmłodszych użytkowników.

Propozycja ustawy wpisuje się w szerszą debatę na temat ochrony dzieci przed nieodpowiednimi trendami konsumenckimi i ich wpływem na zdrowie oraz postrzeganie własnego wyglądu. Jeśli regulacje zostaną wprowadzone, Kalifornia stanie się jednym z pierwszych miejsc na świecie, gdzie ograniczona zostanie sprzedaż kosmetyków przeciwstarzeniowych dla niepełnoletnich, co może wpłynąć na podobne inicjatywy w innych regionach. Czy podobne próby legislacyjne zostaną podjęte w Polsce? Nie wiadomo, jednak wydaje się, że byłby to dobry krok w kierunku ograniczenia konsumpcji aspiracyjnej wśród najmłodszych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
13.02.2025 14:34
Klasyfikacja produktów stymulujących wzrost włosów i rzęs w Unii Europejskiej — kosmetyki czy nie?
Sera do brwi i rzęs bywają kłopotem, jeśli chodzi o kwalifikację produktową.Roger Publishing sp. z o.o.

W Unii Europejskiej produkty deklarujące stymulację wzrostu włosów lub rzęs oraz redukcję ich wypadania najczęściej są klasyfikowane jako produkty lecznicze, a rzadziej jako kosmetyki. Każdy przypadek wymaga jednak indywidualnej oceny, uwzględniającej wiele czynników. Kluczowe aspekty obejmują mechanizm działania składników aktywnych, ich stężenie, częstotliwość i sposób aplikacji, miejsce stosowania oraz stopień penetracji substancji. Dla bardziej skomplikowanych przypadków Komisja Europejska opracowała tzw. borderline manual, który pomaga właścicielom marek oraz organom krajowym określić właściwą klasyfikację produktu.

Głównym kryterium odróżniającym kosmetyki od produktów leczniczych w UE jest sposób działania. Produkty przywracające, korygujące lub modyfikujące funkcje fizjologiczne poprzez działanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaboliczne zazwyczaj uznaje się za leki. Przykładem jest minoksydyl, stosowany w leczeniu łysienia androgenowego, który zgodnie z rozporządzeniem UE w sprawie kosmetyków jest substancją zakazaną w kosmetykach. Z kolei deklaracja „redukcja wypadania włosów” jest zwykle kojarzona z kosmetykami, podobnie jak określenie „zapobieganie wypadaniu włosów”, choć w niektórych przypadkach może ono także dotyczyć produktów leczniczych.

Podobne zasady obowiązują w przypadku produktów na porost rzęs. Jeśli produkt sugeruje wpływ na wzrost rzęs, może być uznany za środek leczniczy, ponieważ oznacza ingerencję w funkcje fizjologiczne organizmu. Brak takiego stwierdzenia w reklamie nie wyklucza jednak potencjalnego wpływu produktu na wzrost rzęs. W ocenie klasyfikacji istotna jest więc nie tylko deklaracja producenta, ale także działanie produktu oraz jego skład.

Warto również zwrócić uwagę na produkty przeznaczone do usuwania wrastających włosków. Jeśli działają one na zasadzie mechanicznej lub keratolitycznej, mogą być klasyfikowane jako kosmetyki. W takich przypadkach kluczowe znaczenie mają deklarowane właściwości produktu – przykładowo „łagodzenie podrażnień” sugeruje kosmetyczny charakter produktu, podczas gdy wzmianka o „zapaleniu” lub „infekcji” może wskazywać na produkt leczniczy. Takie subtelności w klasyfikacji mają istotne znaczenie dla zgodności produktu z regulacjami prawnymi w Unii Europejskiej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 07:18