Sprzedaż organiczna firmy spadła o 10,9 proc. r/r w segmencie konsumenckim, podczas gdy sprzedaż organiczna w segmencie biznesowym tesa spadła o 10,0 proc.
Stefan De Loecker, dyrektor generalny Beiersdorf, powiedział: - W tym niezwykle burzliwym roku na naszą działalność silnie wpłynęła pandemia COVID-19. Cały rynek produktów do pielęgnacji skóry znacznie spadł, w wyniku czego wpływ na sprzedaż był wyraźnie odczuwalny w pierwszej połowie 2020 roku. Jednak Beiersdorf był w stanie zwiększyć udziały w tym wymagającym otoczeniu rynkowym.
Pielęgnacja skóry rzeczywiście ucierpiała - marka Nivea spadła o 8,8 proc., a La Prairie o dramatyczne 41,9 proc. r / r. Jednak dermokosmetyki, takie jak Eucerin i Aquaphor odbiły się, zyskując 6,2 proc. w pierwszej połowie 2020 roku.
W ujęciu geograficznym organiczna sprzedaż w Europie spadła o 12,8 proc., podczas gdy w regionie obu Ameryk odnotowano wzrost o 1,5 proc. r / r, na co wpłynęło przejęcie firmy Coppertone. W regionie Afryki / Azji / Australii odnotowano spadek sprzedaży o 14,4 proc.
Jak tłumaczy Stefan De Loecker, cały rynek produktów do pielęgnacji skóry odczuł uderzenie pandemii COVID-19, a ponieważ kraje na całym świecie nadal odnotowują wzrost liczby przypadków choroby, Beiersdorf patrzy w przyszłość z ostrożnym, ale optymistycznym nastawieniem.
- Niestety, pandemia COVID-19 jeszcze się nie skończyła, a sytuacja pozostaje wyjątkowo niestabilna. Ale ponieważ jesteśmy zdeterminowani, by wyjść z tego kryzysu silniejsi, nadal inwestujemy w inicjatywy naszej strategii C.A.R.E. + - podsumował dyrektor generalny Beiersdorf.