StoryEditor
Opakowania
07.08.2019 00:00

Strategia plastikowa i kosmetyki. Nowa era opakowań [KONFERENCJA]

"Strategia plastikowa i kosmetyki. Nowa era opakowań" –  pod takim hasłem już 5 września w hotelu Sound Garden w Warszawie Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego organizuje konferencję poświęconą wykorzystaniu plastiku w sektorze kosmetycznym oraz wyzwaniom, przed jakimi staje branża kosmetyczna w związku z ochroną środowiska. Kluczowym punktem konferencji będzie prezentacja raportu, który Związek opracował wraz z firmą Deloitte Polska.  

W 2018 roku Komisja Europejska opublikowała tzw. „strategię plastikową” – europejską strategię na rzecz tworzyw sztucznych w gospodarce o obiegu zamkniętym. Zakłada ona odpowiedzialne zarządzanie plastikiem, zwiększenie stopnia recyklingu, szukanie innych niż plastikowe rozwiązań w opakowaniach w całej Europie. Mimo wyborów i ostatnich zmian personalnych w Parlamencie Europejskim, kwestie te będą nadal wysoko w agendzie polityków.

Zapowiedziała to nowa przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen w wytycznych politycznych na lata 2019 -2024.Chcę otworzyć nowy front w naszej walce z odpadami z tworzyw sztucznych. (…) Emisja dwutlenku węgla musi mieć swoją cenę. Każda osoba i każdy sektor będzie musiał wnieść swój wkład. (…) Zaproponuję nowy plan działania w zakresie gospodarki o obiegu zamkniętym, skupiający się na zrównoważonym korzystaniu z zasobów (…)" – to tylko niektóre z deklaracji nowej prezydent Unii Europejskiej.

Realizacja ambitnych celów dla Europy ma zakończyć się w 2030 roku, dlatego już dziś we wszystkich krajach członkowskich trwają debaty i narady, jak najszybciej i najskuteczniej wdrożyć w życie zalecenia KE.

Będzie to okres rewolucyjnych zmian dla wszystkich przedsiębiorców, także dla tych z sektora kosmetycznego. – Proces ten jest niezbędny i wymaga zaangażowania wszystkich stron, na każdym etapie życia plastiku w środowisku. Tylko wspólnym wysiłkiem administracji rządowej, samorządów, projektantów i producentów opakowań, przedsiębiorców, firm recyklingowych, a na końcu także konsumentów, możemy osiągnąć sukces – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. Dziś w Polsce jesteśmy jednak w momencie, w którym możemy jedynie zgadywać, czy najpierw przyjdą twarde regulacje, czy zmiany wymusi na nas coraz bardziej świadomy konsument – dodaje.

O tym będzie rozmawiać branża już 5 września w Warszawie podczas pierwszej konferencji organizowanej przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, poświęconej wykorzystaniu plastiku w sektorze kosmetycznym. "Wiadomości Kosmetyczne" są jednym z patronów medialnych tego wydarzenia. 

 Wspólnie z ekspertami będziemy dyskutować o możliwości recyklingu opakowań po produktach kosmetycznych; zastanowimy się, czy biotworzywa są alternatywą dla sektora kosmetycznego; sprawdzimy, jak projektować ekologiczne opakowania. Zainspirujemy się już dostępnymi rozwiązaniami i zastanowimy się, w którą stronę pójdą innowacje – zapowiada Blanka Chmurzyńska-Brown.

Najważniejszym punktem konferencji będzie premiera raportu – „Strategia plastikowa i kosmetyki. Nowa era opakowań” – który Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego przygotował wraz z Deloitte Polska. Raport pokazuje sytuację polskiego sektora na dziś, identyfikuje główne problemy oraz zawiera rekomendacje dla polskiego rządu co do kierunku projektowania przyszłych rozwiązań legislacyjnych czy edukacyjnych w obszarze szeroko pojętej strategii plastikowej. Ta część konferencji nabiera szczególnego znaczenia biorąc pod uwagę fakt, że Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii objęło konferencję i raport swoim patronatem, a wydarzenie otworzy minister Jadwiga Emilewicz.

Tutaj agenda konferencji i rejestracja.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
03.02.2025 08:15
Anna Oborska, PSPKD: Dynamiczne zmiany legislacyjne stawiają przed firmami kosmetycznymi nowe wyzwania
Dr inż. Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowegofot. PSPKD

Rok 2025 przynosi dynamiczne zmiany legislacyjne, które stawiają przed firmami kosmetycznymi nowe wyzwania i oznaczają przełom. Szybki dostęp do rzetelnych informacji oraz skuteczna adaptacja do regulacji są kluczowe dla utrzymania konkurencyjności i minimalizowania ryzyka prawnego. O legislacji kosmetycznej rozmawiamy z dr inż. Anną Oborską, dyrektor generalną Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.

Na co firmy powinny zwracać szczególną uwagę? Jak nie przeoczyć zamieniających się lub pojawiających nowych obowiązków na gruncie legislacji UE jak i PL? I jak nieustające zmiany legislacyjne wpływają na branżę kosmetyczną?

Branża kosmetyczna od lat funkcjonuje w niezwykle dynamicznym otoczeniu regulacyjnym. Prawo ewoluuje, by nadążać za nowymi odkryciami naukowymi, technologiami i oczekiwaniami konsumentów. Intencje zmian są dobre – to bezpieczeństwo konsumentów i środowiska – ale przedsiębrane środki czasami wydają się nadmierne, a ich implementacja dla producentów, wobec często bardzo krótkich okresów przejściowych, może być prawdziwym wyzwaniem.

Zmieniające się przepisy wymagają od firm stałej adaptacji. Spójrzmy za siebie: tylko w roku 2024 zatwierdzono nowe regulacje dotyczące opakowań i odpadów opakowaniowych, opublikowane zostało nowe rozporządzenie ws. ekoprojektowania zrównoważonych produktów, dyrektywa wzmacniająca pozycję konsumentów, a także dyrektywa ws. oczyszczania ścieków komunalnych. Trwały też intensywne prace nad kolejną dyrektywą, regulującą kwestię uzasadniania oświadczeń środowiskowych. Rok 2025 zapowiada się równie intensywnie.

Zacznijmy od początku: po ponad trzech latach pracy związanych z rewizją rozporządzenia kosmetycznego, pod koniec roku 2024 Komisja Europejska zmieniła podejście. Jakie są tego skutki?

Tak, Komisja poinformowała, że zamiast rewizji, która była powiązana z wdrożeniem elementów wynikających ze Strategii dotyczącej Zrównoważonych Chemikaliów (CSS) – odbędzie się ocena w ramach programu REFIT. Oznacza to, że przez rok analizie poddane będą poszczególne obszary funkcjonującego rozporządzenia kosmetycznego – które z nich są efektywne, a które wymagają dostosowania. To niezwykle istotne, aby nowe rozwiązania były przejrzyste, sprzyjały innowacjom i nie utrudniały dynamicznego rozwoju sektora kosmetycznego.

Zmiany legislacji kosmetycznej często mają wpływ na składy produktów kosmetycznych. Które z nich były najbardziej odczuwalne w 2024 roku?

Zmiany dotyczyły kluczowych surowców. Regulacje skutkujące zakazem stosowania objęły m.in. nanomateriały takie jak złoto, platyna, czy srebro koloidalne. Ograniczenia wprowadzono m.in. dla retinolu, arbutyny czy kwasu kojowego. Niezwykle istotny był retinol, który jest chętnie wybierany przez producentów i stosowany w produktach do pielęgnacji skóry twarzy. Dzięki staraniom PSPKD udało się wydłużyć okresy przejściowe, co daje firmom czas na dostosowanie receptur i wyprzedanie zapasów magazynowych. Rok 2025 przyniesie kolejne zmiany. Procedowany jest aktualnie Omnibus VII dotyczący substancji sklasyfikowanych jako CMR, który obejmie m.in. sklasyfikowane jako CMR kat. 2 srebro, czy salicylanu heksylu.

Branża kosmetyczna chętnie opiera się na naturalnych składnikach. Jakie zagrożenia niesie klasyfikacja niektórych substancji jako CMR (rakotwórcze/mutagenne/reprotoksyczne)?

To bardzo istotna kwestia, ponieważ wiele naturalnych substancji jak olejki eteryczne czy ekstrakty roślinne stosowanych jest w przemyśle kosmetycznym. Klasyfikacja składnika olejku jako substancji CMR oznacza zakaz stosowania olejku w kosmetykach. Cały czas intensywnie pracujemy z polskimi władzami nad znalezieniem na forum UE rozwiązań, które umożliwiałyby uzyskiwanie wyłączeń dla takich substancji i dalsze bezpieczne ich stosowanie w kosmetykach.

Tyle w skrócie o zmianach na gruncie legislacji kosmetycznej. Ale przecież to nie jedyne źródło zmiany? Pozostaje szeroka gama regulacji środowiskowych – które z nich miały największy wpływ na branżę w 2024 roku?

Wspomniałam wcześniej o opublikowanej w marcu Dyrektywie 825/2024, która zakazuje stosowania wprowadzających konsumenta w błąd oświadczeń środowiskowych. W czerwcu natomiast opublikowane zostało Rozporządzenie 2024/1781 ws. ekoprojektowania, wprowadzające m.in. Cyfrowy Paszport Produktu oraz obowiązek raportowania przez przedsiębiorców informacji o niszczeniu niesprzedanych produktów konsumenckich, a w grudniu – Dyrektywa 2024/3019 dotycząca oczyszczania ścieków komunalnych, która nakłada na producentów kosmetyków i środków farmaceutycznych opłaty z tytułu rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Na początku tego roku opublikowane zostało też Rozporządzenie 2025/40 ws. opakowań i odpadów opakowaniowych, nad którym intensywne prace trwały ponad dwa lata.

Rok 2025 jest rokiem licznych wyzwań w obszarze legislacji środowiskowej – opublikowane już dyrektywy będą wymagały implementacji na poziomie krajowym, rozporządzenia unijne – bezpośredniego wdrożenia praktycznego przez przedsiębiorców, a na poziomie UE wypracowywane będą kolejne akty delegowane i wykonawcze, uzupełniające poszczególne rozporządzenia i dyrektywy. W Polsce czeka nas również wprowadzenie od dawna oczekiwanego systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta dla opakowań, nad którym wznowione zostały w ubiegłym roku prace Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Jak w takim razie firmy kosmetyczne mogą nadążać za zmianami?

To jest ogromna rola Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego. Naszym głównym celem jest nie tylko śledzenie zmian prawa, ale przede wszystkim wczesne ostrzeganie naszych członków o nadchodzących regulacjach. Oferujemy im analizę zmian, organizujemy szkolenia i warsztaty, a także prowadzimy konsultacje z ekspertami. Dzięki temu firmy mogą wcześnie dostosować swoje produkty i strategie do nowych wymagań.

Czyli nie czekacie, a działacie proaktywnie?

Dokładnie tak! Gdyby firmy czekały na oficjalne ogłoszenie regulacji, mogłoby być już za późno na bezbolesne dostosowanie się. My analizujemy kierunki zmian już na etapie ich projektowania. Utrzymujemy kontakt z legislatorami, uczestniczymy w konsultacjach i przedstawiamy stanowisko branży. O toczących się procesach w obszarze legislacji branżowej informujemy firmy członkowskie na bieżąco, zapewniając im dostęp do najnowszych wiadomości, które pomagają w szybkiej adaptacji do zmieniającego się otoczenia regulacyjnego. To pozwala reagować z wyprzedzeniem i uniknąć kosztownych niespodzianek.

To faktycznie duża wartość dla firm. Czy uważa Pani, że w przyszłości regulacje będą jeszcze bardziej restrykcyjne?

Wiele na to wskazuje. Firmy muszą być gotowe na dostosowywanie się do nowych wymagań. Współpraca z nami daje im przewagę konkurencyjną, ponieważ nie tylko nadążają za zmianami, ale często są na nie przygotowane z dużym wyprzedzeniem. Dzięki temu mogą efektywnie zarządzać zapasami oraz minimalizować koszty związane z utylizacją produktów, surowców czy etykiet, które mogą stać się niezgodne z nadchodzącymi regulacjami. Każdy, kto miał w składzie choćby lilial (INCI: Butylphenyl Methylpropional) wie, jakie to ważne.

Jakie działania PSPKD są kluczowe w 2025 roku?

Naszym priorytetem jest aktywne uczestnictwo w konsultacjach i negocjacjach legislacyjnych. Skupimy się na implementacji nowych regulacji środowiskowych, trudnych ale niezwykle istotnych pracach dotyczących substancji klasyfikowanych jako CMR oraz systemem ROP. Jako członek Cosmetics Europe i AISE, PSPKD ma realny wpływ na tworzenie strategii sektora na poziomie europejskim. To daje ogromne możliwości dla polskiego przemysłu kosmetycznego.

Jakie perspektywy dla polskiego przemysłu kosmetycznego niesie trwające przewodnictwo Polski w Radzie UE?

To ogromna szansa, ale i odpowiedzialność. Polska przez pół roku 2025 przewodniczy obradom, negocjacjom i kształtuje agendę polityczną UE. To okres, w którym podjęty dialog i inicjatywy mogą realnie wpłynąć na przyszłe prace legislacyjne. Taką szansę dostrzegamy w działaniach polskiej prezydencji dotyczących zmniejszenia obciążeń regulacyjnych oraz wspierania jednolitego rynku.

Bazując na ponad 30-letnim doświadczeniu PSPKD, zidentyfikowaliśmy obciążenia, z którymi borykają się firmy funkcjonujące w sektorach kosmetycznym oraz detergentowym i przekazaliśmy je naszym władzom. Liczymy, że zapowiadana propozycja pakietu upraszczającego pozwoli na optymalizację i zmniejszenie tych obciążeń dla przedsiębiorstw.

Czytaj też: Dr inż. Anna Oborska, Beata Kowalczyk, PSPKD: Alergeny zapachowe – zmiany etykiet kosmetyków, czyli nowe obowiązki dla branży

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Innowacje
31.01.2025 13:08
Rewolucja w walce z plastikiem? Badania Polki dają nadzieję na czystszą planetę

Justyna Jakubska, naukowczyni z Politechniki Śląskiej w Gliwicach i stypendystka programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki, opracowuje materiały z mniejszym wpływem na środowisko dzięki zastosowaniu chitozanu, alginianu sodu i skrobi, które mogą zastąpić tradycyjny plastik. Każdego roku na świecie zużywamy 5 bilionów plastikowych toreb – to aż 160 tys. na sekundę.

Skala tego problemu jest przytłaczająca, a plastikowe zanieczyszczenie stanowi globalne wyzwanie, które dotyka każdego z nas. Badania polskiej naukowczyni dają nadzieję na realne ograniczenie tego zjawiska i przyczynienie się do stworzenia czystszej, bardziej przyjaznej planety dla przyszłych pokoleń.

Przełomowe odkrycie polskiej badaczki

Justyna Jakubska, stypendystka 24. edycji programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki w kategorii magistranckiej, rozpoczęła karierę naukową, odpowiadając na rosnącą potrzebę tworzenia materiałów o mniejszym wpływie na środowisko. Jej zainteresowanie tym obszarem badań zrodziło się z troski o przyszłość planety i przekonania, że "zielone" technologie mogą połączyć innowacyjność z odpowiedzialnością ekologiczną. 

W swojej pracy Justyna Jakubska koncentruje się na poszukiwaniu i charakteryzowaniu nowatorskich, biodegradowalnych materiałów, które mogłyby stanowić realną alternatywę dla syntetycznych polimerów.

Badaczka odkryła, że naturalne polimery, takie jak chitozan, alginian sodu czy skrobia, mają ogromny potencjał. Modyfikacje tych substancji mogą znacząco poprawić właściwości mechaniczne i bakteriobójcze folii. Praca badawcza stypendystki programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki pokazuje, że nawet drobne zmiany w składzie folii mogą w istotny sposób wpłynąć na ich właściwości, co podkreśla wartość precyzyjnych i innowacyjnych badań nad zrównoważonymi rozwiązaniami technologicznymi.

Moim naukowym marzeniem jest opracowanie innowacyjnych, biodegradowalnych materiałów opakowaniowych, które będą powszechnie stosowane na całym świecie jako alternatywa dla tradycyjnych tworzyw sztucznych. Chciałabym, aby moje badania przyczyniły się do zachowania w nienaruszonym stanie środowiska naturalnego i wpłynęły na redukcję odpadów plastikowych

– mówi Justyna Jakubska.

Badaczka podkreśla, że codzienną motywację do pracy czerpie z pasji do chemii oraz z odkrywania nowych rozwiązań, a także z satysfakcji, jaką przynosi pokonywanie naukowych wyzwań. Ceni sobie również czas spędzony w towarzystwie swojego zespołu oraz możliwość poznawania różnych środowisk naukowych i wszechstronnych obszarów badawczych, które dotyczą dzisiejszych globalnych problemów.

Zaangażowanie i wyniki badań naukowczyni pokazują, że działania podejmowane w obszarze ekologii i innowacyjność mogą iść w parze, a marzenie o świecie z minimalną ilością plastikowych odpadów jest coraz bliżej realizacji. Justyna Jakubska uważa, że globalne wdrożenie takich materiałów jest możliwe, jeśli nauka będzie wspierana odpowiednimi regulacjami i świadomością konsumentów.

Czytaj też: Przyjęcie PPWR – co oznacza dla branży kosmetycznej

Plastikowe opakowania – wygoda, która niszczy środowisko

Choć opakowania foliowe kuszą niską ceną i szybkością produkcji, ich prawdziwy koszt ponosi środowisko. Cząstki nanoplastiku, niewidoczne gołym okiem, mogą przedostawać się z plastikowych opakowań do żywności i napojów, stanowiąc potencjalne zagrożenie dla zdrowia. Gdy plastikowe odpady trafiają do środowiska, rozpadają się przez setki, a nawet miliony lat, uwalniając toksyczne związki chemiczne, które zanieczyszczają glebę, wodę i powietrze – a tymczasem góry odpadów rosną, przygniatając nas coraz bardziej. 

Meta-analiza przeprowadzona przez profesorów z Uniwersytetu Południowej Danii wykazała, że spośród trzech nieuniknionych miejsc występowania mikroplastiku (sól, woda, powietrze), to ten zawarty w powietrzu może nieść najwięcej szkód dla zdrowia. Wraz z wdychanym tlenem, drobne cząsteczki mikroplastiku przedostają się do płuc i układu trawiennego. Długoterminowe skutki jego obecności w organizmie nie są jeszcze zbadane, ale stanowią powód do niepokoju.

Popularne „foliówki” to symbol jednorazowego użytku. Średni czas ich wykorzystania wynosi zaledwie 12 minut, podczas gdy ich rozkład w środowisku może trwać od kilkudziesięciu do nawet tysiąca lat. Według raportu UNEP z 2021 roku plastikowe odpady, w tym nanoplastiki, wpływają na zdrowie ludzi i zwierząt, kumulując się w łańcuchu pokarmowym i zanieczyszczając zasoby wody pitnej.

Badania opublikowane w raporcie „Tworzywa sztuczne w obiegu zamkniętym. Analiza sytuacji w Europie” wskazują, że chociaż w Europie odnotowano postęp i 26,9 proc. odpadów tworzyw sztucznych trafia do recyklingu, po raz pierwszy przewyższając składowanie, to problem globalny pozostaje alarmujący.

W 2022 roku wyprodukowano ponad 400 mln ton plastiku, a w ciągu ostatniej dekady powstało go więcej niż przez 50 lat ubiegłego wieku. Szacuje się, że do 2040 r. zużycie tworzyw sztucznych wzrośnie dwukrotnie. Te niewidzialne zagrożenia prowadzą do nieodwracalnych zmian w środowisku i stanowią wyzwanie dla globalnych systemów ochrony zdrowia i przyrody.

Dryfujące plamy śmieci

Jak pokazują badania i raporty, rozwój i wdrażanie ekologicznych alternatyw to konieczność, której nie można już ignorować. Zanieczyszczenie plastikiem to jedno z największych wyzwań ekologicznych XXI wieku. Każdego roku do oceanów trafia około 11 mln ton plastiku.

W wyniku tego zjawiska powstają gigantyczne skupiska odpadów, z których najbardziej znanym jest Wielka Pacyficzna Plama Śmieci (Great Pacific Garbage Patch). To dryfujące na Oceanie Spokojnym wysypisko, znajdujące się między Hawajami a Kalifornią, zajmuje powierzchnię niemal pięć razy większą od Polski i waży ok. 80 tys. ton – a to tylko wierzchołek góry lodowej problemu.

Plastikowe odpady nie ograniczają się do oceanów. Rzeki, takie jak Jangcy w Chinach czy Ganges w Indiach, transportują tysiące ton plastiku rocznie, przyczyniając się do globalnego problemu. Badacze szacują, że łącznie Ganges, Brahmaputra i Meghna dziennie uwalniają do Zatoki Bengalskiej od 1 do 3 mld cząstek mikroplastiku. Zanieczyszczone plaże, martwe strefy w oceanach oraz plastik w przewodach pokarmowych zwierząt to codzienna rzeczywistość w wielu zakątkach świata.

Te przygnębiające dane obrazują, jak pilne jest podjęcie działań w celu ograniczenia produkcji i konsumpcji plastiku. Przełomowe badania oraz inicjatywy, takie jak poszukiwanie alternatywnych, biodegradowalnych materiałów, mają szansę zmienić ten trend, stąd też ważne jest zaangażowanie naukowców w walkę z tym kryzysem, inspirując jednocześnie społeczeństwo do bardziej odpowiedzialnych wyborów konsumenckich. Ekologiczne alternatywy dla plastiku są nie tylko koniecznością, ale i szansą na lepszą przyszłość.

Czytaj też: Nowa dyrektywa UE w sprawie mikrozanieczyszczeń ostatecznie przyjęta. Branża kosmetyczna zaniepokojona.

Celem programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki, prowadzonego w Polsce od 2001 roku, jest promowanie osiągnięć naukowych utalentowanych badaczek, zachęcanie ich do kontynuacji prac zmierzających do rozwoju nauki oraz udzielenie wsparcia finansowego. Partnerami programu są Polski Komitet do spraw UNESCO, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polska Akademia Nauk oraz UNGC Network Poland. Do 2025 roku w Polsce wyróżniono 129 naukowczyń. 

Polska jest jednym ze 118 krajów, w których co roku przyznawane są stypendia dla utalentowanych naukowczyń. Program Dla Kobiet i Nauki jest częścią globalnej inicjatywy For Women in Science, która powstała dzięki partnerstwu L’Oréal i UNESCOWięcej informacji można znaleźć tutaj

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. luty 2025 10:10