Doniesienia medialne i szokujące zdjęcia pokazujące szkodliwy wpływ odpadów z opakowań na nasze oceany i życie morskie powodują, że przemysł FMCG w trybie pilnym przemyślał stosowanie tworzyw sztucznych jednorazowego użytku. Jak wyglądać będzie zatem przyszłość sprzedaży detalicznej opakowań kosmetyków?
Sklepowe stacje z kosmetykami do napełniania mogą uratować planetę
Helga Hertsig-Lavocah, obserwatorka trendów założycielka Hint Futurology uważa, że stacje kosmetyków do napełniania w sklepach są odpowiedzią na problemy sprzedawców detalicznych. Dzisiaj konsumenci są przytłoczeni informacjami o opakowaniu, produkcie i składnikach. Ponieważ kategorie piękna, które można personalizować, wciąż rosną, ekspertka przewiduje, że konsumenci będą musieli zmodyfikować opakowania, aby można było je dostosować, albo małe pojemniki do napełniania staną się normą w sklepie.
- Stacje napełniania oferują konsumentom łatwy sposób na uratowanie naszej planety i stanowią koło ratunkowe dla domów towarowych i drogerii, które muszą odkryć na nowo doświadczenia zakupowe w sklepach stacjonarnych - przekonuje Helga Hertsig-Lavocah.
Stacje i automaty do napełniania w sklepach mają jeszcze jedną zaletę: zapewniają klientowi obsługę zgodnie z jego potrzebami. Jest prawdopodobne, zdaniem ekspertki, że w przyszłości stacje napełniania będą się różnić - od prostych pomp do samodzielnego użytku przez klientów, po stacje wysokiej klasy, które umożliwią kupującym dostosowanie produktu do indywidualnych potrzeb. Tego rodzaju usługi nie są możliwe w internecie, dlatego ważne jest zachęcanie klientów w sklepie do korzystania z takiego doświadczenia zakupowego.
W Polsce również zaczynają się pojawiać takie stacje. Cosmetomat to poznańska sieć automatów do sprzedaży środków czystości. Pozwala na automatyczne pobieranie produktów wprost do własnego pojemnika. W ten sposób pomysłodawcy Cosmetomatów chcą zachęcić społeczeństwo do ograniczenia używania plastikowych pojemników i skorzystania z opakowań wielorazowych.