Jak podaje Santander Bank Polska, branża opakowań zakończyła 2020 rok wzrostem o ok. 1,3 proc. W 2021 r. dynamika z dużym prawdopodobieństwem przekroczy 10 proc. w porównaniu do 5 proc. prognozy wzrostu polskiego PKB.
– Na tak wysoką dynamikę składa się przede wszystkim kilkunastoprocentowy wzrost wolumenu produkcji. Niemniej jednak, wzrost ceny opakowań odpowiada za przynajmniej ok. 20-30 proc. wzrostu średnio od początku roku. Z każdym miesiącem udział ten będzie rósł ze względu na pełniejsze odzwierciedlenie wzrostu cen surowców w cenach produktów gotowych – komentuje Maciej Nałęcz, analityk ds. sektora Produkcji Przemysłowej w Santander Bank Polska.
Jednym z najszybciej drożejących surowców mających wpływ na branżę opakowań jest celuloza. Ceny, zarówno papierów, jak i samych opakowań, z papieru i tektury drożeją relatywnie wolniej od cen szerokiego przetwórstwa przemysłowego. Z drugiej strony, ceny w całym przemyśle są już istotnie powyżej poziomów z poprzedniego peaku cenowego, z przełomu lat 2018/2019 – czytamy w raporcie Santandera.
– Popyt na opakowania z papieru i tektury jest na bardzo wysokim poziomie m. in. w związku z utrzymującą się wysoką dynamiką wzrostu e-commerce. Kondycja rynku wewnętrznego ma dla tego segmentu opakowań kluczowe znacznie – mówi Maciej Nałęcz.
Ceny metali dla przemysłu opakowań zaczęły rosnąć wcześniej niż inne surowce – już od lipca/sierpnia 2020 roku notowania aluminium przekroczyły poziom z początku roku.
Natomiast wzrost cen ropy naftowej w tym roku wywindował ceny tworzyw sztucznych do rekordowego poziomu. Od listopada ub. r. do marca br. średnia cena tworzyw dla przemysłu opakowań wzrosła o ok 100 proc. Dynamika w ujęciu rok do roku utrzymuje się na poziomie 85-100 proc.
Im dalej w 2021 rok, tym bardziej widać kolejne podwyżki cen tworzyw, tym razem napędzane nie tylko napięciami podażowymi, ale również inflacją kosztów produkcji, czy transportu – cen gazu w Europie, energii elektrycznej. Niezależnie od zawirowań na kontynencie europejskim, globalnie trwa walka o ceny na rynku ropy, co w połączeniu z pewnym obniżeniem popytu w związku z powrotem do restrykcji w niektórych krajach Unii Europejskiej być może utemperuje podwyżki – podsumowuje Maciej Nałęcz. Jego zdaniem największym wyzwaniem dla branży opakowań jest z jednej strony przeniesienie gwałtownego wzrostu kosztów na ceny produktów, a z drugiej dostępność surowców.