Jak wszystkie inne, również branża producentów opakowań i zamknięć do nich musi się mierzyć w obecnym czasie z trudnościami. „Od początku roku wielokrotnie byliśmy wystawiani na próby: odwołanie dostaw, wstrzymanie realizacji zamówień, wahania cen i wiele innych nieoczekiwanych sytuacji, to tylko część naszej codzienności. Nie poddajemy się, pracujemy i cały czas realizujemy zamówienia. Szczerze rozmawiamy z naszymi klientami o trudnościach i proponujemy rozwiązania dopasowane do ich potrzeb oraz do sytuacji panującej na rynku opakowań. Wiemy, jak ważne jest bycie lojalnym w bardzo dla wszystkich trudnym czasie - mówi Dyrektor Zarządzający Polpak Packaging, Katarzyna Piątek.
Minimalizm ważniejszy niż kiedykolwiek!
W obecnej sytuacji fabryki produkujące zamknięcia do opakowań są skrajnie przeciążone. Kolejki zamówień się piętrzą, a niejednokrotnie wstrzymane dostawy surowców dezorganizują normalne ich funkcjonowanie.
Największą szansę na zrealizowanie mają kilkumilionowe zlecenia najprostszych i najbardziej popularnych modeli zamknięć. Różne dodatki np. niestandardowe cyngle przy spryskiwaczach, aluminiowe elementy, czy wymyślne wybarwienia dyskwalifikują produkt z „kolejki” produkcyjnej.
Warto zatem w czasie kryzysu dostaw rozważyć re-design opakowania, dzięki czemu w zmienionej i niekoniecznie zgodnej z założeniami pierwotnego projektu formie pozostaniemy na rynku.
Badania prowadzone w trakcie i po kryzysach z początku XXI wieku pokazują, że zniknięcie z rynku powoduje albo całkowity brak powrotu po kryzysie, albo utrudnia go 9 razy bardziej, niż w przypadku pozostania na nim, nawet z okrojoną lub uproszczoną ofertą. Wielu ekspertów porównuje obecny kryzys do stanu wojny. Co prawda wrogiem nie jest obce mocarstwo, ale nierówna walka trwa! A jak wiadomo, na wojnie najważniejsze jest przetrwanie, a ten cel niejednokrotnie uświęca środki.Warto zatem sięgnąć do kryzysowych metod działania i jako priorytet postawić fakt bycia na rynku i pozostania z konsumentem.
Dla producenta kosmetyków, czy detergentów, zastosowanie jednego rodzaju zamknięcia może być zatem genialnym w swej prostocie rozwiązaniem. Zastosowanie zunifikowanych opakowań i zamknięć pozwoli na wykorzystanie ich w różnych produktach z jednej linii. Zamknięcie zastępcze może również ułatwić klientowi zastosowanie go w przypadku „zapasu”, czyli tego samego produktu zamkniętego zwykłą nakrętką, a nie np. spryskiwaczem.
Na co dzień doradzamy naszym klientom w jaki sposób mogą rozwiązywać problemy z brakiem opakowań oraz jak w ogóle uniknąć kryzysowych sytuacji i topniejącego asortymentu. Zmiana myślenia perspektywicznego i wydłużenie planowania o kilkanaście miesięcy do przodu pomóc może w uniknięciu kryzysów - dodaje Katarzyna Piątek.