Podczas webinarium zorganizowanego na cyfrowym „We Cosmoprof” Jenni Middleton przedstawiła jeden z głównych trendów świata piękna po pandemii: wzrost znaczenia naturalnych kosmetyków o czystych składach kojarzących się z bezpieczeństwem.
Jej zdaniem konsumentów napędza potrzeba fizycznego i mentalnego dobrostanu, finansowego bezpieczeństwa i kontaktu z ludźmi. Sytuacja zdrowotna i globalny kryzys koronawirusowy sprawiły, że oczekują oni stabilności i poczucia bezpieczeństwa oraz poznania prawdy o kosmetykach, których używają.
Konsumenci coraz bardziej przejmują się ekologią i zrównoważonym rozwojem i oczekują teraz, że marki będą postępować zgodnie z etycznymi wyborami składników, procesami produkcji i opakowaniami. Identyfikowalność, przejrzystość i ślad ekologiczny są ważnymi cechami dla etycznego konsumenta.
Bezpieczeństwo jest kluczowym czynnikiem decydującym o zakupie, a media społecznościowe zapewniają natychmiastowy dostęp do składników i analityków list.
Konsumenci oczekują też dowodów, które potwierdzą prawdziwość oświadczeń umieszczanych na opakowaniach. Mapowanie łańcucha dostaw stron trzecich zapewni pełną widoczność, rzecznicy marek kosmetycznych będą zwracać się ekspertów ze świata nauki, a nie do celebrytów i influencerów. Konserwanty znowu będą cieszyły się zaufaniem, bo zwiększają bezpieczeństwo produktów kosmetycznych.
- Bioinżynieria odegra dużą rolę. Rosnące obawy związane z chorobami odzwierzęcymi wpłyną na większy szacunek dla natury. Składniki oparte na bioinżynierii pozwolą naturalnym kosmetykom powstawać w laboratorium bez zabierania ziemi ludziom, którzy jej potrzebują. Biotechnologia będzie też oferować silniejsze i bardziej bezpieczne odmiany danego składnika - mówiła Jenni Middleton.
W jej opinii zaobserwujemy boom na składniki oparte na roślinach i adaptogenach, ponieważ konsumenci porzucają pochodzące od zwierząt składniki i szukają wsparcia swoich rytuałów piękna dawnymi recepturami i kosmetykami z apteki Matki Natury. Powodzeniem będą cieszyć się składniki antybakteryjne i antywirusowe oraz wspierające odporność. Obsesja czystości spowoduje potrzebę dodatkowych korzyści, które powinny dawać kosmetyki.
- Dlatego tworzone będą opakowania z antybakteryjnych materiałów, aby zabić wirusy, które przenoszą się przez dotyk. Przeciwdrobnoustrojowe, antywirusowe i antygrzybicze nanopowłoki zapewnią 99,99 proc. skuteczności antybakteryjnej. Antywirusowe akcesoria kosmetyczne będą mieć włosie nasycone cząstkami złota lub węgla drzewnego - mówiła ekspertka.