Z niektórych opakowań, które nie są ekologiczne na razie nie da się zrezygnować. Ich stosowania wymagają produkty, dla których opakowanie jest ochroną i w jego produkcji trzeba zastosować takie, a nie inne materiały. Jednak i tu pojawiają się innowacyjne propozycje. Natomiast to, co producenci już teraz mogą i powinni robić, to z pewnością „odchudzanie” opakowań, zmniejszanie liczby warstw, rezygnowanie np. z plastikowych owijek na kartoniki.
– Warto podjąć takie działania ze względów ekologicznych, ale też sprzedażowych – bogate opakowani przestają wywoływać pozytywne emocje u konsumentów – mówił Jakub Tyczkowski, prezes Rekopolu Organizacji Odzysku Opakowań podczas konferencji zorganizowanej z okazji 30-lecia Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.
Zaznaczył też, że nie ma łatwiej odpowiedzi co jest lepsze – szkło czy plastik.
– Oba rodzaje opakowań w różnych sytuacjach się bronią. I nie zawsze plastik jest na straconej pozycji. Jeśli bierzemy pod uwagę dystrybucję, to mniej energochłonny jest przewóz produktów w lekkich, plastikowych opakowaniach niż w cięższych szklanych butelkach. Warto jednak w tym przypadku zadbać, aby tego plastiku było jak najmniej i aby duża jego część pochodziła z recyklingu – podpowiadał Jakub Tyczkowski.
W tej chwili niestety większość plastikowych opakowań jest wyprodukowana z tworzyw pierwotnych.
Prezes Rekopolu odniósł się też do opakowań z makulatury. Według niego jest to najmniej ekologiczny surowiec, ponieważ jego produkcja związana jest ze znaczącymi emisjami CO2 i dużym zużyciem wody.
– Jeśli weźmiemy wszystkie czynniki pod uwagę to okazuje się, że opakowania z plastiku są bardziej ekologiczne niż szkło czy kartonik z makulatury. Muszą jednak być tak projektowane, by nadawały się do recyklingu – podsumował prezes Rekopolu.
Czytaj także: Zielony Ład wpłynie na biznes każdej firmy kosmetycznej i detergentowej [30-lecie PSPKD]
Wiadomości Kosmetyczne były patronem medialnym konferencji.