StoryEditor
Biznes
29.12.2023 11:19

Od nowego roku ZUS w górę. Nie na to liczyli przedsiębiorcy

Wraz z nowym rokiem obowiązkowa składka ZUS rośnie o ponad 180 zł miesięcznie. Wyższa będzie też składka zdrowotna. Nie tego spodziewali przedsiębiorcy, którzy liczyli na szybkie spełnienie wyborczych obietnic o odciążeniu podatkowym małych i średnich firm. O podjęcie pilnych działań w tej sprawie apeluje Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

„Początek Nowego Roku przyniesie gorzkie wieści dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Obowiązkowa składka ZUS rośnie aż o przeszło 180 zł miesięcznie. Do tego doliczyć trzeba wzrost składki zdrowotnej. Dla wielu zwłaszcza mikro- i małych firm to ciężar trudny do udźwignięcia" – pisze Adam Abramowicz, rzecznik MŚP, w swoim otwartym apelu do polityków.

Przypomina, że w kampanii wyborczej i w expose premiera Tuska obecny obóz rządowy zobowiązał się do wprowadzenia co najmniej miesięcznego „urlopu” od składek na ubezpieczenia społeczne oraz do przywrócenia stałej składki zdrowotnej odliczanej od podatku. Przedsiębiorcy oczekują na realizację tych zapowiedzi i pilne podjęcie prac nad odpowiednimi aktami prawnymi.

Jak podkreśla Adam Abramowicz, politycy powinni pamiętać o tym, że liczna rzesza drobnych przedsiębiorców ma niskie dochody, zależne od zmiennej sytuacji rynkowej, prowadząc działalność ryzykuje całym swoim majątkiem, nie ma też prawa do płatnego urlopu. Ich sytuacja jest często trudniejsza niż osób zatrudnionych nawet na niewysoki etat. Przynoszą oni jednak  gospodarce ogromne korzyści mając spory udział w PKB i tworzeniu miejsca pracy.

To prawda, obciążenia podatkowe są trudne do udźwignięcia przez osoby prowadzące działalność gospodarczą czy małe firmy. Dotyczy to m.in. bardzo dużej grupy osób pracujących w sektorze usług beauty – prowadzących swoje gabinety kosmetyczne, fryzjerskie, manicure. W tej branży pracują głównie kobiety, wiele z nich prowadzi jednoosobową działalność. Część uciekając przed zobowiązaniami podatkowymi, których nie są w stanie udźwignąć, zamyka gabinety, przechodzi na działalność mobilną i znika w szarej strefie. Tracą one, traci państwo. Skala jest coraz większa.

Szczególnie szokujące są przykłady nierówności na linii przedsiębiorca-ZUS, gdy osoba prowadząca działalność gospodarczą musi skorzystać z urlopu czy zasiłku. Jedna ze spraw była tak drastyczna, że została przez ministra Abramowicza przedstawiona w Senacie. Dotyczyła Edyty Babuli, specjalistki w zakresie kosmetologii oraz właścicielki Wyższej Szkoły Medycyny Estetycznej i Kosmetologii - warszawskiej placówki organizującej szkolenia w tym zakresie, prywatnie mamy dwójki małych dzieci. 

– ZUS odbiera nam kobietom godność, radość z macierzyństwa, cenny czas na rekonwalescencję abyśmy mogły wrócić do pracy. Ja, kiedy złożyłam wniosek o świadczenie macierzyńskie musiałam nie tylko wypełnić ogromne ilości dokumentów, ale też udowodnić, włącznie z przedstawieniem świadków, że pracowałam. Tydzień przed porodem trafiłam na patologię ciąży, tu również ZUS miał zastrzeżenia dotyczące L4. Jeżeli my kobiety, które prowadzimy własne firmy – czy to jest jednoosobowa działalność gospodarcza, czy jesteśmy właścicielkami lub współwłaścicielkami spółek, będziemy w ten sposób traktowane, to zaczniemy odwlekać decyzje o pozostaniu matkami, albo będziemy musiały zupełnie rezygnować z pracy. Żadna z nas nie chce przechodzić tego, co przeszłam ja. A nie jest to jednorazowa sytuacja. To jest proceder, który trwa od lat, inne kobiety prowadzące swoje gabinety kosmetyczne również tak zostały potraktowane. Przedsiębiorcze kobiety, prowadzące firmy, rezygnują z macierzyństwa lub odkładają maksymalnie decyzję o macierzyństwie, by uzbierać na tyle pieniędzy, by po porodzie miały za co żyć i utrzymać dziecko – tak relacjonowała tę sytuację Edyta Babula. 

Czytaj więcej: ZUS i koszty działalności dobijają małe przedsiębiorstwa w branży beauty

Od dawna drobni przedsiębiorcy walczą o dobrowolny ZUS – pozostawienie składki zdrowotnej i opłacanie innych składek w sposób dowolny. Adam Abramowicz jeszcze w 2019 r. deklarował przygotowanie ustawy, która odciążałaby przedsiębiorców. W 2022 r. projekt ustawy powstał i został skierowany do Sejmu. Jako projekt obywatelski wymagał zebrania 100 tys. podpisów. W pozyskiwanie poparcia włączyły się w to również takie organizacje jak Beauty Razem – zrzeszające przedsiębiorców z sektora usług kosmetycznych.

 – System obowiązujący w Polsce wpędza przedsiębiorców w spiralę zadłużenia. Mamy dziś 210 tys. polskich przedsiębiorców, wobec których ZUS prowadzi windykację. Jak nie zmienimy tego systemu to za kilka lat będzie to 300 tys. i tak dalej. Trzeba spowodować, żeby nasze małe firmy mogły normalnie, spokojnie prowadzić działalność gospodarczą, żeby mogły skutecznie realizować swoje ambicje. W przypadku branży beauty jest to niezwykle ważne, bo są to firmy, które zaspokajają potrzebę właściciela w realizacji ambicji zawodowych oraz utrzymania rodziny. Takich małych firm w Polsce jest około dwóch milionów – mówił wówczas Adam Abramowicz podczas konferencji zorganizowanej z Beauty Razem.

 

Podpisy zostały zebrane, przekazane i... nic się nie zmieniło.

 

Donald Tusk w przedwyborczych obietnicach zadeklarował, że jego partia obniży VAT dla sektora beauty do 8 proc. Obecnie stawka VAT to 23 proc. dla usług kosmetycznych, a 8 proc. dla usług fryzjerskich, choć oba rodzaje działalności wpisane są pod jednym PKD. Tusk zapowiedział także powrót do zryczałtowanej składki zdrowotnej.  

Trzeba zmienić przede wszystkim polskie przepisy, w polskim systemie prawnym i to umożliwi obniżenie VAT-u do 8 proc. w salonach kosmetycznych. Branża beauty od blisko dwóch lat dopomina się tej oczywistej zmiany. Tak jak obiecałem w wielu miejscach w Polsce, gdzie odwiedzałem tego typu placówki, to będzie to jeden z tych 100 konkretów w ciągu 100 pierwszych dni – mówił Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Kędzierzyna-Kożla, gdy odwiedził miejscowy salon fryzjerski. Przyznał również, że ruchoma składka zdrowotna jest zabójcza dla małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce.

Czytaj więcej: Tusk obiecuje niższy VAT salonom kosmetycznym i powrót do zryczałtowanej składki zdrowotnej

 

Dziś Adam Abramowicz, rzecznik MŚP apeluje do polityków wszystkich partii, aby zamiast toczyć spory zajęli się sprawami gospodarki.

„Każdy dzień przynosi informacje o zaostrzeniu sporów politycznych. Nie słychać natomiast o pilnych pracach nad zapowiadanymi w kampanii wyborczej reformami gospodarczymi. Dlatego trzeba politykom – zarówno koalicji rządzącej, jak i opozycji – przypomnieć, że podstawowym obowiązkiem klasy politycznej jest dbanie o rozwój gospodarczy i wzrost zamożności społeczeństwa. W realiach polskiej gospodarki oznacza to przede wszystkim troskę o sytuację małych i średnich przedsiębiorstw, bo to one stanowią 99% polskich firm".

Wraca do idei dobrowolnego ZUS-u: „Należy – na wzór niemiecki – dać  każdemu przedsiębiorcy prawo decydowania, czy chce płacić składkę, czy też chce na przyszłą emeryturę oszczędzać samodzielnie albo objąć przedsiębiorców ubezpieczeniem KRUS, z którego od lat korzystają przedsiębiorcy prowadzący rolniczą działalność gospodarczą. Ryczałtowy ZUS to jedna z głównych barier w prowadzeniu działalności gospodarczej przez małe firmy. Jego konsekwencją jest likwidacja wielu miejsc pracy, wzrost szarej strefy czy zwiększenie się liczby polskich rodzin, wobec których ZUS prowadzi windykację zaległości.

Jeżeli wewnątrz koalicji rządowej nie ma w obecnej chwili akceptacji dla tej pożądanej przez przedsiębiorców zmiany systemowej, to tym pilniejsze jest inne rozwiązanie: zniesienie czasowego i przychodowego ograniczenia w programie Mały ZUS Plus. To sposób na to, by wielu przedsiębiorców o niewielkich dochodach dotrwało do przyszłych zmian systemowych bez zamykania firmy czy wpadnięcia w spiralę zadłużenia".

Co na to sami przedsiębiorcy?

„Już teraz pracuję ponad trzy tygodnie w miesiącu [21 dni] na zus i vat !! Tak się nie da żyć".

„Niestety jak tak dalej będzie wszyscy pójdziemy z torbami. Sama myślę o przekształceniu działaności, pracują ze mną jeszcze dwie osoby na umowie o pracę które też muszą z czegoś żyć… jeśli mam być szczera to pomysłów brak jak wyjść z tej sytuacji.. ciągłe podnoszenie cen to nie jest najlepsze rozwiązanie… pracować za darmo też… nie ma złotego środka…".

„Ja 2300 zł, mąż 2400 zł (odrębna działalność) z jednego gospodarstwa domowego prawie 5 tyś. na ZUS...do lekarza chodzimy prywatnie... jak żyć?".

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
21.11.2024 14:31
Meta ukarane grzywną 798 milionów euro przez Unię Europejską. Powód? Próby monopolizacji rynku.
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Unia Europejska nałożyła na Meta, właściciela Facebooka, grzywnę w wysokości 798 milionów euro za naruszenie przepisów antymonopolowych. Sprawa dotyczy działań platformy związanych z jej serwisem ogłoszeń Facebook Marketplace. Firma została zobowiązana do zaprzestania nieuczciwych praktyk handlowych oraz powiązywania swojego serwisu ogłoszeniowego z główną platformą społecznościową.

Decyzja Komisji Europejskiej to pierwszy przypadek nałożenia tak wysokiej kary na Meta w związku z naruszeniem zasad konkurencji na terenie Unii Europejskiej. Jak wynika z raportu opublikowanego przez Bloomberg, Meta wykorzystywała swoją dominującą pozycję na rynku mediów społecznościowych, aby promować swój serwis Facebook Marketplace kosztem konkurencji. Antymonopolowe działania UE mają na celu przeciwdziałanie praktykom, które ograniczają możliwość swobodnego funkcjonowania mniejszych graczy na rynku.

Margrethe Vestager, unijna komisarzyni ds. konkurencji, wyjaśniła, że Meta celowo łączyła Facebook Marketplace z głównym serwisem społecznościowym, jednocześnie narzucając nieuczciwe warunki współpracy konkurencyjnym platformom ogłoszeniowym. “Działania te miały na celu wzmocnienie pozycji Facebook Marketplace kosztem innych serwisów,” stwierdziła w rozmowie z Bloomberg. To naruszenie kluczowych zasad uczciwej konkurencji w obrębie jednolitego rynku UE.

Meta nie zgadza się z decyzją i zapowiedziała odwołanie od wyroku. Jednak kara w wysokości 798 milionów euro wysyła silny sygnał zarówno do innych gigantów technologicznych, jak i do użytkowników, że UE zamierza stanowczo egzekwować przepisy antymonopolowe, chroniąc rynek przed nadużyciami wynikającymi z dominującej pozycji globalnych firm.

Czytaj także: YouTube zyskuje na popularności jako wyszukiwarka kosmetyczna

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
21.11.2024 11:36
Kobiety, których badania mogą zmienić świat. Stypendia L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki przyznane po raz 24
Stypendystki 24 edycji programu L‘Oréal UNESCO Dla-Kobiet i Naukifot. L‘Oreal

Sześć polskich badaczek zostało nagrodzonych podczas gali 24. edycji programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki, którego celem jest promowanie osiągnięć naukowych utalentowanych badaczek oraz wzmacnianie równości płci w nauce.

Program stypendialny L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki to inicjatywa, która od 24 lat wyróżnia i docenia osiągnięcia kobiet nauki. Do tej pory w Polsce wyróżniono 129 badaczek. Stypendystki z powodzeniem realizują swoje badania nie tylko w Polsce, ale także na arenie międzynarodowej. 

Zgłoszenia tegorocznych stypendystek oceniało jury złożone z wybitnych przedstawicieli polskiej nauki, pod przewodnictwem prof. dr hab. Ewy Łojkowskiej. Spośród najlepszych aplikacji wyróżniono 6 projektów, przyznając ich autorkom: 3 stypendia habilitacyjne w wysokości 40 tys. zł, 2 stypendia doktoranckie w wysokości 35 tys. zł i stypendium magistranckie w wysokości 25 tys. zł. Nagrodę w wysokości 15 tys. zł, przyznało także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Stypendystki 24. edycji programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki

KATEGORIA MAGISTRANCKA

Justyna Jakubska

Wydział Chemiczny, Politechnika Śląska w Gliwicach

Justyna Jakubska zajmuje się badaniami nad biodegradowalnymi i bakteriobójczymi materiałami opakowaniowymi. Jej prace skupiają się na opracowywaniu ekologicznych materiałów z chitozanu, alginianu sodu i skrobi, które mogłyby stanowić alternatywę dla plastiku.

KATEGORIA DOKTORANCKA

Mgr inż. Hanna Orlikowska-Rzeźnik

Wydział Inżynierii Materiałowej i Fizyki Technicznej, Politechnika Poznańska

Mgr inż. Hanna Orlikowska-Rzeźnik jest asystentką badawczą na Politechnice Poznańskiej, gdzie prowadzi badania nad rolą cholesterolu i tratw lipidowych w procesie fuzji błonowej. Jej dorobek obejmuje 18 artykułów naukowych, 4 patenty, a także udział w międzynarodowych projektach badawczych.

Mgr Maja Szymczak

Instytut Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN, Wrocław

Mgr Maja Szymczak w ramach pracy doktorskiej koncentruje się na optycznych czujnikach ciśnienia opartych na luminescencji jonów Cr³⁺. Jest autorką 19 publikacji naukowych w renomowanych czasopismach takich jak Advanced Functional Materials czy Chemical Engineering Journal, a także autorką patentu. Pełni rolę kierowniczki grantu NCN Preludium i aktywnie uczestniczy w licznych projektach badawczych.

KATEGORIA HABILITACYJNA

Dr Katarzyna Klonowska  

Instytut Chemii Bioorganicznej PAN, Poznań

Dr Katarzyna Klonowska, genetyczka, kieruje Zakładem Genetyki Nowotworów w Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN (ICHB PAN) w Poznaniu. Naukowczyni prowadziła badania nad stwardnieniem guzowatym (TSC), co doprowadziło do praktycznych odkryć o potencjalnym zastosowaniu w diagnostyce. Jest autorką 21 publikacji, w tym w czasopismach takich jak American Journal of Human Genetics czy Nature Communications.

Dr Alicja Mikołajczyk

Wydział Chemii, Uniwersytet Gdański

Dr Alicja Mikołajczyk, chemiczka specjalizująca się w cyfrowym projektowaniu materiałów, chemikaliów i leków, z naciskiem na ich zrównoważony rozwój i bezpieczeństwo. Jej badania koncentrują się na metodach sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego i chemii kwantowej, odbyła kilka staży w Stanach Zjednoczonych, współpracuje z 70 uczelniami na świecie w ramach kluczowych projektów UE.

Dr Zuzanna Świrad

Instytut Geofizyki PAN, Warszawa

Dr Zuzanna Świrad, geomorfolożka, specjalizuje się w badaniu erozji wybrzeży. Po doktoracie kontynuowała badania na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego, rozwijając narzędzia do automatycznego mapowania klifów. Od 2022 roku pracuje w Instytucie Geofizyki PAN, gdzie bada wpływ zaniku pokrywy lodu morskiego na erozję wybrzeży Arktyki. Jest autorką licznych publikacji i uczestniczką prestiżowych konferencji.

Innowacje w świecie nauki nie mogą być prowadzne bez udziału kobiet

Nazwiska stypendystek tegorocznej edycji programu zostały ogłoszone podczas gali, która odbyła się 20 listopada w Warszawie. Wśród gości znaleźli się partnerzy programu: przedstawiciele Polskiego Komitetu do spraw UNESCO, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polskiej Akademii Nauk i UN Global Compact Network Poland.  

- Dla L‘Oréal nauka jest ogromną wartością, a innowacje w świecie nauki nie mogą być prowadzone bez obecności kobiet. Wspieranie rozwoju naukowczyń i promowanie różnorodności w zespołach badawczych to jeden z naszych priorytetów. Dlatego od ponad 24 lat, w ramach programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki, wspieramy wybitne badaczki, przyznając stypendia, które pomogły już 129 kobietom w Polsce rozwijać swoje kariery naukowe. Wierzymy, że zwiększenie roli kobiet w nauce nie tylko przyczynia się do osiągnięcia równości, ale także podnosi jakość i efektywność badań, które odpowiadają na kluczowe wyzwania współczesnego świata  – powiedział Valéry Gaucherand, prezes L’Oréal Polska i Kraje Bałtyckie.

– Dzisiaj jest czas kobiet w wielu obszarach życia, też w nauce. Mimo to, kobiety nadal napotykają liczne przeszkody w dążeniu do realizacji ścieżki kariery naukowej, jaką sobie wymarzyły. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego będzie dokładać wszelkich starań, by im w tych dążeniach pomóc. Wspieramy naukowczynie działaniami, które dają im nowe możliwości, które mają na celu promocję ich samych oraz ich osiągnięć naukowych. Kobiety w polskiej nauce realnie i pozytywnie wpływają na jej stan, co przynosi korzyści gospodarcze, społeczne i kulturowe  –  podkreślił Dariusz Wieczorek, minister nauki.

Nierówności nadal obecne

Kobiety wciąż stanowią mniejszość w dyscyplinach technicznych i inżynieryjnych, co pokazują dane procentowe dotyczące zatrudnienia nauczycielek akademickich. W Polsce mężczyźni stanowią ponad 40 proc. nauczycieli akademickich w naukach medycznych i naukach o zdrowiu, podczas gdy kobiety stanowią jedynie około 27 proc. nauczycieli akademickich w naukach inżynieryjnych i technicznych. Najniższy udział kobiet odnotowano w astronomii (25,9 proc.) oraz naukach fizycznych (22,6 proc.).

Wszystko wskazuje na to, że, pomimo postępu w niektórych dziedzinach, wiele obszarów nauki wciąż pozostaje zdominowanych przez mężczyzn. Raport przygotowany przez Ośrodek Przetwarzania Informacji (OPI) na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wyraźnie podkreśla, że udział kobiet w naukach ścisłych i przyrodniczych zwiększył się nieznacznie z 41,7 proc. w 2019 roku do 42,9 proc. w 2022 roku. Choć wzrost ten wskazuje na pewien progres, jest on relatywnie niewielki, co potwierdza, że w tych dziedzinach wciąż utrzymuje się silna dominacja mężczyzn (56,9 proc. w 2022 roku).

Różnorodność płciowa w zespołach badawczych wpływa pozytywnie na kreatywność i efektywność rozwiązywania problemów. Ograniczona reprezentacja kobiet w nauce może zatem spowalniać rozwój perspektyw badawczych i innowacyjność.

– "Równość Płci” (Gender Equality) to od wielu lat jeden z dwóch Globalnych Priorytetów UNESCO (drugi to „Priorytet Afryka”). W ogromnym stopniu koncentruje się on na wzmocnieniu pozycji kobiet we wszystkich dziedzinach, które tego wymagają i na związanym z tym przezwyciężaniu dyskryminujących stereotypów. Jak nieraz już miałem okazję podkreślać, partnerstwo UNESCO – Fundacja L’Oréal i w jego ramach program „Dla Kobiet i Nauki” ma bardzo istotne znaczenie z tego punktu widzenia, jak i jako wkład do rozwoju nauki. Mówią o tym nazwiska Noblistek, które wcześniej zostały wyróżnione Międzynarodową Nagrodą L’Oréal-UNESCO For Women in Science. Świadczą o tym również wybitne osiągnięcia laureatek krajowych konkursów, realizowanych obecnie na całym świecie, w tym polskiego, organizowanego bez przerwy od 2001 roku. Pragnę z tego powodu ponowić wyrazy szczególnej wdzięczności dla L’Oréal Polska za pomysł, który powstał już w 2000 r. oraz za konsekwencję i wytrwałość w jego wspaniałej realizacji   – powiedział prof. Michał Kleiber, przewodniczący Polskiego Komitetu do spraw UNESCO.

– Zaangażowanie Polskiej Akademii Nauk w program L‘Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki, rozpoczęte w 2018 roku, to wyraz uznania dla osiągnięć kobiet naukowców oraz zachęta do podejmowania nowych wyzwań i realizacji ich naukowych aspiracji. Akademia aktywnie wspiera kobiety poprzez inicjatywy takie jak cykliczna akcja „Zostań Badaczką” organizowana przez Akademię Młodych Uczonych PAN, która ma na celu inspirowanie młodych kobiet do wyboru ścieżki kariery naukowej. Dodatkowo wdrażamy Plan Równości Płci, który systematycznie działa na rzecz tworzenia bardziej inkluzywnego i równego środowiska pracy w nauce. Program „Dla Kobiet i Nauki" oraz nasze własne działania doskonale wpisują się w starania o wspieranie naukowczyń i tworzenie warunków sprzyjających ich rozwojowi. Współpraca z L‘Oréal Polska stanowi dla nas niezwykle cenny element tych działań, przynosząc wymierne korzyści całej polskiej społeczności naukowej  – zaznaczyła prof. dr hab. Katarzyna Starowicz-Bubak, Polska Akademia Nauk. 

We współczesnej historii istniała cała grupa kobiet – naukowczyń i badaczek – których zasługi były pomijane, zapominane lub przypisywane mężczyznom.

–  Mimo dekad walki o prawa kobiet, nierówności w świecie nauki pozostają widoczne. Wynikają z przestarzałych przekonań i barier systemowych, a one kształtują społecznie przyjęte wzorce, poglądy i wybory życiowe. Inicjatywy takie jak stypendia „For Women in Science” pomagają przełamywać szkodliwe stereotypy i otwierają nowe możliwości nie tylko dla kobiet, ale także dla całego świata nauki - zaznaczył Kamil Wyszkowski, przedstawiciel krajowy i dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland.

Globalny program  L’Oréal-UNESCO For Women in Science 

Od 1998 roku Fundacja L’Oréal i UNESCO wspólnie działają na rzecz promowania kobiet w nauce poprzez tworzenie programów, które stawiają naukowczynie w centrum uwagi i wspierają ich osiągnięcia.

W ciągu 26 lat globalnego Programu L‘Oréal-UNESCO For Women in Science wręczono stypendia ponad 4400 utalentowanym kobietom na całym świecie – w ramach 53 programów lokalnych, obecnych w ponad 140 krajach na świecie. Rocznie przyznawanych jest ponad 250 stypendiów. W prace zaangażowanych jest ponad 50 instytucji naukowych z całego świata i 500 współpracujących naukowców i naukowczyń. Poza lokalnymi programami stypendialnymi, każdego roku 5 kobiet otrzymuje nagrodę L‘Oréal-UNESCO For Women in Science Award za wybitne osiągnięcia naukowe. Przez 26 lat nagrodzono 137 kobiet.  Dotychczas aż 7 laureatek globalnego programu L‘Oréal-UNESCO For Women in Science Awards otrzymało Nagrody Nobla.

Wieloletnie działania prowadzone przez L‘Oréal wspólnie z partnerami, pomagają wzmacniać równość płci w nauce, podkreślając pracę badawczą wybitnych naukowczyń, pomagając kobietom w rozwijaniu zdolności w kierunku przywództwa naukowego oraz inspirując kolejne pokolenia badaczek.  

W Polsce program L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki, prowadzony jest od 2001 roku. Jego celem jest promowanie osiągnięć naukowych utalentowanych badaczek, zachęcanie ich do kontynuacji prac zmierzających do rozwoju nauki oraz udzielenie wsparcia finansowego. Partnerami Programu są Polski Komitet do spraw UNESCO, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polska Akademia Nauk oraz UN Global Compact Network Poland. Do 2024 roku w Polsce wyróżniono 129 naukowczyń. Wyboru stypendystek, co roku dokonuje niezależne Jury pod przewodnictwem prof. dr hab. Ewy Łojkowskiej.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2024 19:00