StoryEditor
Biznes
17.11.2023 09:57

Dolores Greń: ​Nie znam Cię, nie ufam Ci - strategiczny beauty marketing

Dolores Greń, strateg marketingowy, szkoleniowiec, wykładowca / fot. materiały prasowe
Czy gdyby ktoś nieznajomy podszedł do Ciebie na ulicy i chciałby pożyczyć pieniądze, powiedzmy 100 zł, byłbyś skory otworzyć portfel? Przypuszczam, że raczej nie. Taka nasza natura, nieufna. Mózg idzie na skróty nie znam równa się - nie ufam. Podobnie zadziała mózg konsumenta, kiedy spotka Twój krem za 100 zł na półce w drogerii, czy też w e-sklepie. Widzi produkt pierwszy raz, nie zna Cię, zwłaszcza jeśli nie inwestujesz w markę. Może okazać się sceptyczny i wybrać to co zna lub co bardziej go przekona.

Zasada 60:40 w marketingu

 

Jak klient ma Cię poznać? Wszyscy chcemy sprzedać, ale jednak zaufanie buduje wizerunek, system skojarzeń, to czym się wyróżniasz, jak wyglądasz, jak się komunikujesz, co o Tobie mówią inni. To Twoja marka. Ale ja zapytam na co kładziesz nacisk – na markę czy sprzedaż? Powiesz, że liczy się tu i teraz, bo nie wiadomo co czeka nas jutro. Handlowcy twierdzą, że są tak dobrzy, jak ich ostatni miesiąc. Rozumiem to podejście, cele krótkoterminowe są bardzo ważne, choćby aby wykorzystać sprzyjające okoliczności jak Black Friday, Święta. A jednak jutro też nadejdzie i może nas zaskoczyć. Powiedzenie mówi, że przetrwają najsilniejsi.

Dwóch Brytyjczyków, Binet i Field przeanalizowali tysiące firm, aby odkryć pewien algorytm. Zastanawiali się czy istnieje idealny wzór na marketing, który przynosi najlepsze efekty. Doszli do wniosku, że budżet marketingowy powinien być wydatkowany w proporcji 60:40. Przewaga, 60% powinna wspierać cele długoterminowe, a więc te związane z budowaniem marki. A mniejsza jego część, 40% aktywizować sprzedaż m.in. poprzez promocje. Jednym słowem skupiać się na celach krótkoterminowych. Nie jest to teoria naukowa, jest to prawidłowość, którą zaobserwowali u najskuteczniej działających firm.

 

Dobrze znaczy dużo, nie odwrotnie

 

Zapytasz, jak się za to zabrać? Wypracowując z firmami strategię marketingową często mówię, że ten proces to świadoma rezygnacja. Nie możesz być wszędzie i dla wszystkich. Nie patrz tylko na to, co robią inni.

Greg McKeown – autor bestselleru „Esencjalista” zachęca, aby nauczyć się odmawiać. „Less is more” to jego motto. Dotyczy to zarówno ilości Twoich przewag, ale także kanałów komunikacji np. ilości portalów społecznościowych. Nie musisz być wszędzie, wiemy, że to wymaga sporo zasobów. Rolka na instagram, nowy landing page nie powstaje w minutę. Każdej firmie rekomenduję warsztat strategiczny, aby wypracować kilka swoich wartości, przez których pryzmat będzie komunikować się z rynkiem. Istotne dla klienta, inne niż ma konkurencja. Dzięki temu wykrystalizujesz swoją ofertę, trafisz laserowo w potrzeby, bóle klientów. Ale nie wszystkich. Postaw na konkretne, wartościowe wyróżniki i idź z nimi w rynek. Ale najpierw sprawdź, czy Twój klient jest na nie wrażliwy.

 

Dbaj o skalę, nie detale

 

Z drugiej strony statystyki są nieubłagane, jeśli 100 osób wejdzie nastronę Twojego e-sklepu, to zakupu dokonają maksymalnie 3 osoby, tak to wygląda i są na to dowody. Zastanów się nad czym się skupiasz, jak wydatkujesz zasoby. Czy nie lepiej jest zadbać o skale, a nie detale? Nie musisz mieć codziennie nowych rolek, czy też kolejnego influencera do współpracy.

Aby klient Ci zaufał, musi Cię poznać. Daj mu możliwość kontaktu ze sobą, wzmacniaj tzw. touchpointy – punkty styku na jego ścieżce zakupowej. Im ich więcej, tym lepiej, ale to wcale nie znaczy, że ciągle musisz być oryginalny i mieć codziennie nowy pomysł. Zobacz ile lat tic tak powtarzał, że ma 2 kcal. Milkę poznajemy z daleka po kolorze, wciąż jest to ten sam fiolet. Też możesz zaplanować strategicznie swój content, uwolnić czas i środki na budowanie marki.

 

Obejrzyj naszą rozmowę z Dolores Greń o marketingu marek kosmetycznych w ramach cyklu Beauty Rozmowy Wiadomości Kosmetycznych 

 

Warto wyróżniki pokazywać od innej strony, na innych kanałach, ale cały czas eksponować konkretne nasze wartości. Klient nieraz potrzebuje kilka, a nawet kilkadziesiąt punktów styku z Twoim produktem, aby Cię zauważył i brał pod uwagę. Nie zrażaj się, ten proces wymaga czasu, ale także i zasięgu. Na tym się skup, bądź wyrazisty, spójny i konsekwentny. Taka powtarzalność rodzi rozpoznawalność, a to filar silnej marki.

 

Like czy Kup?

 

Klient, który zobaczy Cię pierwszy raz, raczej nie kliknie od razu „kup teraz”. Nie zrażaj się jednak. Zaplanuj ten proces strategicznie. Ale też nie osiadaj na laurach, jeśli rośnie ci zasięg, czy też liczba polubień. Podejdź świadomie do ścieżki klienta. Poznasz wtedy wiele narzędzi, aby ten proces przyspieszyć, czy wzmocnić. Projektujemy go tak, aby nie działać przypadkowo, celować na oślep, ale prowadzić klienta jak po nitce.  Zaskakiwać, edukować, przekonywać, celować w jego bóle, inspirować i obiecywać. A tym samym przybliżać do zakupu. Nawet, jeśli nie masz wielkiego budżetu.

 

O tym będę opowiadać na najbliższym webinarze pt. „Jak zamieniać followersów w klientów?".

 

Zapraszam!

 

Dowiesz się na nim:

  • Jak powinien działać marketing strategiczny
  • Jak efektywnie projektować działania marketingowe
  • Jak  programować działania, aby nie wiązały się z dużymi nakładami
  • Jak pogłębiać, a nie poszerzać działania marketingowe
  • Jak wytyczać lejek marketingowy skorelowany ze sprzedażą
  • Które punkty lejka są kluczowe na ścieżce klienta i gdzie możesz tracić
  • Jakie dwa wskaźniki marketingowe powinieneś monitorować
  • Jak wyciągać wnioski po nieudanych kampaniach
  • Jak podchodzić do marketingu projektowo, procesowo

 

Spotykamy się 21 listopada o godz. 11.00.  Weź udział i zadawaj pytania!

 

Kup dostęp do webinaru: TUTAJ

 

image

Dolores Greń: Jak zamienić followersów w klientów? WEBINAR w cyklu edukacyjnym Wiadomości Kosmetycznych

wiadomoscikosmetyczne.pl

 

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
31.03.2025 14:37
Zmiana na stanowisku prezesa Orbico Polska: Ireneusz Wawrzeń obejmuje stery
Orbico Polska

Z dniem 1 kwietnia 2025 roku na stanowisku Prezesa Zarządu Orbico Polska nastąpiła zmiana. Dotychczasowego prezesa Roberta Grzyba, który kierował spółką przez ostatnie dwa lata, zastąpi Ireneusz Wawrzeń. Nowy prezes związany jest z firmą od 11 lat, a w ostatnim czasie pełnił funkcję dyrektora handlowego w sektorze FMCG. Zmiana na szczycie zarządu ma na celu kontynuację strategii wzrostu i wzmocnienia pozycji rynkowej firmy.

Ireneusz Wawrzeń to absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach na kierunku Zarządzanie i Marketing. Posiada 20-letnie doświadczenie zawodowe, w tym wcześniejszą pracę w firmie Procter & Gamble, gdzie rozwijał kompetencje w obszarach sprzedaży i relacji z kluczowymi klientami. Jego wiedza i praktyka zdobyta zarówno w międzynarodowych korporacjach, jak i w strukturach Orbico, mają być kluczowe dla dalszego rozwoju firmy.

Oprócz objęcia funkcji prezesa Orbico Polska, Wawrzeń został również prezesem sieci drogeryjnej Laboo, która liczy obecnie ponad 700 sklepów w całej Polsce. Sklepy te oferują szeroki wybór produktów z kategorii kosmetyczno-chemicznej, stanowiąc ważny element dystrybucji detalicznej w strukturze Orbico. Firma rozwija działalność w pięciu głównych segmentach: FMCG, Beauty, Style, Salon Professional oraz Supply.

Orbico Polska działa na rynku od 11 lat i dystrybuuje takie marki jak Lavazza, P&G, Kellanova, Clarins, Converse czy Wella Professional. Spółka planuje ambitny wzrost – celem jest osiągnięcie przychodów ze sprzedaży na poziomie 3 miliardów złotych do 2030 roku. Obecny kapitał zakładowy firmy wynosi 40 841 450 zł, a jej działalność opiera się na szerokim zakresie usług – od sprzedaży i marketingu po kompleksową logistykę.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.03.2025 11:14
Czy gry i Roblox mają wpływ na pielęgnację skóry nastolatków?
Differin

Wydatki najmłodszych konsumentów na kosmetyki osiągnęły rekordowy poziom. Z danych banku Piper Sandler wynika, że przeciętny nastolatek wydał 2,3 tys. dolarów na kosmetyki do makijażu, pielęgnacji skóry i perfumy w 2024 roku, co stanowi wzrost o 6 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym. W rezultacie marki kosmetyczne starają się nawiązać kontakt z młodymi konsumentami w sposób, który budzi ich odzew.

Jeśli chodzi o konsumentów z generacji Alfa i Z, nawet znane brandy mogą mieć wśród nich problemy z rozpoznawalnością. Do niedawna młodzi konsumenci mieli minimalną lub żadną świadomość istnienia marki Differin (należącej do Galdermy), będącej piątą co do wielkości marką produktów do pielęgnacji skóry trądzikowej w USA. 

Differin jako marka produktów sprzedawanych na receptę została założona w 1996 roku, a produkty bez recepty sprzedaje od 2016 roku. Mimo to wielu młodych konsumentów w USA jest nieświadomych tradycji marki, uznając ją za niedawno powstały brand. Uświadamiając sobie to zjawisko ograniczonej znajomości marki wśród młodych konsumentów (z których 85 proc. w wieku 11-20 lat cierpi na trądzik), Differin wykorzystał gry (jako hobby popularne wśród 90 proc. nastolatków) do uruchomienia kampanii o nazwie Level Up

Ta kampania edukacyjna na temat trądziku rozpoczęła się pod koniec 2024 roku, wykorzystując innowacyjne możliwości serwisów Twitch, Reddit i YouTube. Zyskała ponad 271 mln wyświetleń i zwiększyła zamiar zakupu konsumentów o 5800 proc., jednocześnie zwiększając konwersję sprzedaży o 52 proc. i ruch na stronie internetowej o 266 proc. – wynika z danych Diffin.

Aby rozszerzyć zasięg na odbiorców w wieku od 13 lat, Differin rozszerzył kampanię Level Up, współpracując z twórcą gier metaverse Dubit, aby stać się pierwszą marką produktów do pielęgnacji trądziku, która została uruchomiona na platformie gier Roblox. Przeciętni użytkownicy spędzają dwie i pół godziny dziennie na platformie, co zdaniem Diffin jest wystarczającą ilością czasu do zbudowania świadomości wśród odbiorców. Ten strategiczny ruch ma na celu pomóc młodym konsumentom zbudować pewność siebie w kwestii skóry, niezależnie od jej stanu, tworząc wspierającą społeczność dla wszystkich graczy. 

Co ważne, blisko 60 proc. użytkowników Roblox ma 13 (lub więcej) lat, co zbiega się z wiekiem osób, które cierpią na trądzik. 

Pewność siebie u osób cierpiących na trądzik naprawdę bierze się z poczucia siły i władzy nad wypryskami. Widzimy wiele marek, które mówią „bądź pewny siebie, poczuj się pewnie”. My chcemy dać im narzędzia edukacyjne, których potrzebują, aby poradzić sobie z trądzikiem, a nie tylko mówić im, aby czuli się w określony sposób. Pewność siebie to siła i kontrola nad swoją sytuacją – przekonują przedstawiciele Diffin.

Ponadto producent zastrzega, że mając na uwadze trwające dyskusje na temat młodych konsumentów kosmetyków, używających produktów niedostosowanych do ich grupy wiekowej, Differin wybrało takie produkty do gry, które nie byłyby zbyt szkodliwe dla barier skórnych młodych graczy, gdyby dokonali zakupu w prawdziwym życiu. 

Wprowadzając świadomość trądziku do uniwersum Robloxa, Differin normalizuje rozmowy, które wielu nastolatków boi się rozpocząć: aż 60 proc. osób z trądzikiem sygnalizuje spadek pewności siebie, a kolejne 58 proc. stwierdza, że ​​przypadłość ta sprawia, że ​​czują się samotni. W obliczu rosnącego zainteresowania zdrowiem psychicznym i poczuciem własnej wartości w świecie wirtualnym, aktywacje takie jak Differin odegrają ważną rolę w kształtowaniu przyszłości nie tylko pielęgnacji skóry nastolatków, ale także zdrowia psychicznego.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. kwiecień 2025 10:13