StoryEditor
Eksport
20.01.2020 00:00

Uroda Polska będzie sprzedawać zapachy Bi-es w malezyjskich drogeriach

Uroda Polska podpisała kontrakt na dystrybucję w Malezji. Współpraca z tamtejszą siecią drogeryjną to efekt misji biznesowej, którą zorganizowała Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH). – Zapachy polskiego producenta będą dostępne nie tylko w 50 punktach stacjonarnych sieci Shins, ale też w e-sklepie – wyjaśnia Przemysław Zaręba, kierownik biura PAIH w Kuala Lumpur.

Kontrakt podpisany przez Urodę Polską z malezyjską siecią  drogerii Shins jest efektem misji biznesowej zorganizowanej latem 2019 roku przez PAIH. Kluczowym elementem wyjazdu do Malezji, Mjanmy i Singapuru była obecność uczestników na targach branżowych Cosmobeaute Malaysia 2019.

Perfumy produkowane przez firmę Uroda Polska trafią do malezyjskiej sieci drogeryjnej Shins. – Na jej półkach już od tego roku pojawią się m.in. wody perfumowane dla kobiet i mężczyzn marki Bi-Es  –  mówi Łukasz Pietrzak, export manager polskiego producenta.

Malezja będzie 45. krajem na świecie i 6. na Dalekim Wschodzie, w którym Uroda Polska prowadzi dystrybucję. Nowy partner spółki – drogerie Shins to jedna z największych sieci handlowych w Malezji z 50 sklepami w całym kraju i platformą zakupową o międzynarodowym zasięgu.

– Polskie firmy coraz śmielej i prężniej wkraczają na rynki zagraniczne, w tym do odległej Azji – mówi Maja Justyna, ekspertka Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu ds. branży kosmetycznej. Wskazuje przy okazji, że coraz więcej Malezyjczyków świadomie podchodzi do wyboru kosmetyków. Europejskie pochodzenie i atrakcyjne opakowanie są istotną wartością dodaną, dzięki czemu klienci interesują się danym produktem

W swojej działalności PAIH wspiera polskie firmy w pokonywaniu procedur administracyjnych, znalezieniu odpowiedniej lokalizacji, wiarygodnych partnerów oraz dostawców. Działa zarówno w Polsce, jak i poprzez Zagraniczne Biura Handlowe (ZBH) na całym świecie.

Uroda Polska to jeden z największych polskich producentów kosmetyków zapachowych. Spółka produkuje i dystrybuuje wyroby kosmetyczne takie jak wody perfumowane i toaletowe, perfumy, płyny po goleniu, dezodoranty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
15.04.2025 13:32
Korea Południowa uruchamia fundusz wspierający branżę K-beauty o wartości 40 miliardów wonów
Hebe

Ministerstwo Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Start-upów w Korei Południowej ogłosiło utworzenie specjalnego funduszu dedykowanego branży kosmetycznej. Fundusz o wartości 40 miliardów wonów (około 27 milionów dolarów amerykańskich) ma wspierać start-upy z sektora K-beauty i obejmuje cały łańcuch dostaw kosmetyków w kraju. To pierwsza tego typu inicjatywa w Korei Południowej, realizowana we współpracy publiczno-prywatnej. Głównymi inwestorami funduszu zostały wiodące firmy zajmujące się produkcją kontraktową kosmetyków — Kolmar Korea i Cosmax Inc.

Inicjatywa pojawiła się w odpowiedzi na rosnące obawy związane z potencjalnym wprowadzeniem przez Stany Zjednoczone 25-procentowych ceł wzajemnych. Choć jeszcze nie weszły one w życie, ich zapowiedź już teraz budzi niepokój wśród eksporterów. Branża kosmetyczna stanowi kluczowy sektor eksportowy południowokoreańskich MŚP. W 2023 roku wartość zagranicznej sprzedaży kosmetyków z Korei osiągnęła poziom 6,8 miliarda dolarów amerykańskich, co czyni ją liderem wśród kategorii eksportowych w tym segmencie przedsiębiorstw.

Fundusz ma na celu nie tylko ochronę sektora kosmetycznego przed skutkami geopolitycznych napięć i ryzyk handlowych, lecz także zwiększenie konkurencyjności koreańskich marek na rynkach międzynarodowych. Władze Korei liczą, że strategiczne inwestycje pozwolą firmom przetrwać ewentualne turbulencje i wzmocnić ich pozycję globalną. K-beauty już od lat uchodzi za symbol innowacyjności i wysokiej jakości, a także za ważny element „miękkiej siły” kulturowej Korei Południowej.

Utworzenie funduszu wpisuje się w szerszą strategię wspierania innowacyjnych gałęzi przemysłu oraz zabezpieczania przyszłości koreańskiej gospodarki. Zwiększenie odporności sektora kosmetycznego ma kluczowe znaczenie w obliczu zmieniających się warunków globalnego handlu. Inwestycje tego typu mają również zachęcać młode, dynamiczne firmy do ekspansji zagranicznej i rozwijania nowych technologii, które umocnią pozycję Korei Południowej jako światowego lidera w dziedzinie urody.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 06:26