Zapowiada się więc, że rok 2019 także będzie rekordowy – wynika z danych GUS, które podaje Gazeta Prawna.
- Cieszy nas kolejny wzrost w obrotach handlowych między Polską a Węgrami. Utrzymaliśmy status trzeciego dostawcy na Węgry po Niemcach i Austrii. To jest kolejny rok z rzędu, kiedy takie miejsce zajmujemy – powiedziała w rozmowie z PAP Dominika Hasińska-Gerencser z ambasady RP w Budapeszcie.
Jak informuje Gazeta Prawna, podobnie jak w latach poprzednich w wymianie dwustronnej między Polską i Węgrami dominowały wyroby przemysłu elektromaszynowego (38 proc. polskiego eksportu i 34 proc. węgierskiego eksportu), wyroby metalurgiczne (odpowiednio 15 i 12 proc.) i wyroby przemysłu chemicznego (15 i 31 proc.). Polska jest też drugim dostawcą na Węgry artykułów rolno-spożywczych.
Jako sektory z dobrymi perspektywami na przyszłość Dominika Hasińska-Gerencser oraz szef Zagranicznego Biura Handlowego (ZBH) Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu w Budapeszcie Marcin Karaskiewicz wymieniają m.in. sprzęt medyczny, produkcję mebli i przemysł kosmetyczny.
- Linia polskich kosmetyków jest coraz bardziej pożądana i coraz bardziej widoczna na rynku węgierskim – ocenia Dominika Hasińska-Gerencser. Podkreśla, że jest to trend panujący od pewnego czasu, a w węgierskich sklepach można kupić produkty taki firm kosmetycznych jak Ziaja, Eveline czy Oceanic.
- Coraz więcej osób rozpoznaje też te produkty jako polskie kosmetyki, które się wiążą z dobrą jakością. Warto też zauważyć, że coraz więcej tych produktów jest oznaczonych jako wyprodukowane w Polce. To widać i na kosmetykach i na odzieży. Bardzo wiele sklepów w odróżnieniu od lat ubiegłych pokazuje, że coś jest "Made in Poland", co oznaczałoby, że marka polska coraz bardziej oznacza dobrą jakość. (...) To jest ciekawy trend, niezauważalny wcześniej – skomentowała Dominika Hasińska-Gerencser na łamach Gazety Prawnej.
Polskie inwestycje na Węgrzech wyniosły według danych NBP za 2017 r. 130,9 mln euro, a skumulowana wartość polskich bezpośrednich inwestycji na koniec 2017 r. wyniosła w tym kraju 1,37 mld euro, dzięki czemu Węgry plasują się na 7. miejscu wśród odbiorców polskich inwestycji. Dominuje przy tym sektor spożywczy, IT oraz produkcja przemysłowa. Z kolei węgierskie inwestycje bezpośrednie w Polsce wyniosły 894 mln euro netto, a skumulowane węgierskie inwestycje w naszym kraju wyniosły 1,32 mld euro. Największym węgierskim inwestorem w Polsce jest Richter Gedeon, który od 11 lat posiada 98 proc. Polfy Grodzisk.
W 2018 r. przy pomocy ZBH w Budapeszcie weszło na rynek węgierski 11 polskich podmiotów z najrozmaitszych branż, w tym z sektora kosmetycznego - firma Oceanic. Zainteresowanie współpracą handlową z Polską według ekspertów z Budapesztu jest bardzo duże.
- Otrzymujemy około tysiąca zapytań rocznie ze strony zarówno polskich, jak i węgierskich firm. 80 proc. to zapytania firm polskich, które poszukują odbiorców swoich produktów - poinformował Marcin Karaskiewicz.