Polska marki Be Organic będzie dystrybuowana w Chinach poprzez internetowe platformy sprzedaży międzynarodowej (tzw. model cross-border e-commerce). – Dzięki takiemu kanałowi sprzedaży produkt nie podlega wymogom certyfikacji, czyli m.in. nie musi być testowany na zwierzętach – wyjaśnia Andrzej Juchniewicz, kierownik biura handlowego Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu w Szanghaju, które wsparło polską firmę w drodze na chiński rynek. Agencja pomogła firmie Bella Farmacja m.in. w procesie weryfikacji chińskiego kontrahenta oraz przy finalizacji negocjacji. Kontrakt podpisano w szanghajskim biurze PAIH w Szanghaju na początku marca.
Bella Farmacja to kolejny, po Miraculum, polski producent kosmetyków, którego marki debiutują w 2019 roku na chińskim rynku. Za debiutem firm kosmetycznych stoi udana kampania promocyjna podczas targów China International Import Expo 2018.
Jak tłumaczy Andrzej Juchniewicz, polskim firmom sprzyja rosnący popyt na nowinki kosmetyczne w Państwie Środka. – Na przestrzeni ostatnich lat zarówno wartość, jak i rozmiar rynku kosmetycznego w Chinach znacząco wzrosły. Chiny stanowią dziś ok. 15,45 proc. światowego rynku kosmetycznego i ustępują pod tym względem jedynie Stanom Zjednoczonym. Prognozy wskazują, że do 2023 roku wartość tego segmentu rynku wyniesie niemal 430 mld rmb, czyli ponad 244 mld zł – tłumaczy ekspert PAIH. Szczególnym zainteresowaniem chińskich konsumentów cieszą się naturalne i organiczne wyroby kosmetyczne. – Wpływa na to rosnąca świadomość konsumencka i coraz wyższe wymagania – mówi Andrzej Juchniewicz.
Wejście na rynek chiński w tradycyjny sposób wymaga rejestracji produktu, co trwa od 8 miesięcy do dwóch lat i jest bardzo kosztowne (kilka tysięcy euro za jeden produkt) oraz testowania na zwierzętach (w Polsce zakazane). Ponieważ chińscy konsumenci są bardzo zainteresowani europejskimi produktami, Alibaba Group wspólnie z rządem z Pekinu wprowadziła rozwiązania cross border e-commerce. Platformą typu cross border e-commerce jest np. Tmall.hk założona specjalnie dla zagranicznych marek kosmetycznych, aby mogły same sprzedawać i promować swoje produkty w Chinach. Przez ten system można importować produkty legalnie, płacąc cło, ale nie rejestrując firmy ani produktów w Chinach. Nie ma też konieczności testowania produktów na zwierzętach, co jest szalenie istotne dla europejskich marek. Problemem dla handlujących z Chinami są też rozliczenia finansowe, transakcje mogą się odbywać tylko tam, przyjęcie i wyeksportowanie płatności jest bardzo trudne. W przypadku sprzedaży przez Tmall.hk rozliczenia odbywają się od razu w walucie zagranicznej.
Polskich producentów kosmetyków, którzy są zainteresowani rynkiem chińskim,Polska Agencja Inwestycji I Handlu zaprasza 22 marca na bezpłatne warsztaty eksportowe. Podczas wydarzenia zaprezentowane zostaną m.in. możliwości dystrybucji kosmetyków w modelu cross-border
e-commerce. www.paih.gov.pl/20190311/seminarium_kosmetyczne_2019_w_warszawie