
W regionie Europy Środkowo-Wschodniej więcej inwestują za granicą mniejsze od nas kraje: Czechy oraz Węgry. Z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, którego wyniki opublikowała „Rzeczpospolita", wynika, że wartość czeskich BIZ sięgnęła w 2018 r. 34,8 mld dol., natomiast węgierskich – 29 mld dol. Tymczasem skumulowana wartość polskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) wyniosła na koniec 2018 r. 28,5 mld dolarów.
Polski eksport w ostatnich latach dynamicznie rośnie – w 2018 r. jego wartość sięgnęła 223,6 mld euro, a w 2019 r. – 238,5 mld euro, ale niewielu polskich firm wychodzi za granicę z inwestycjami. Na eksport decydują się głównie duże przedsiębiorstwa, mające co najmniej 250 pracowników, w większości eksportujące co najmniej połowę produkcji. Firmy średnie i małe w zdecydowanej większości ograniczają się do inwestycji na polskim rynku.
Firmy, które nie inwestują za granicą wyjaśniają, że nie czują takiej potrzeby (68 proc. wskazań) lub tłumaczą, że zagranicznej ekspansji nie przewiduje strategia ich grupy kapitałowej. Natomiast coraz mniejszym ograniczeniem okazuje się brak pieniędzy. Jeśli w latach 2007–2008 miało to znaczenie dla ok. jednej dziesiątej przedsiębiorców, to w roku 2014 już tylko dla jednej piątej.
Brak zainteresowania Polaków inwestowaniem za granicą może wynikać z wielkości polskiego rynku, który pozwala na rozwój - takiej szansy nie mają Czesi czy Węgrzy - uważają eksperci Krajowej Izby Gospodarczej, cytowani przez dziennik. Tymczasem inwestycje zagraniczne dają firmom szanse nie tylko na pozyskanie nowych klientów, ale i poprawę efektywności, transfer technologii i dobrych praktyk, integrację z globalną gospodarką czy dostęp do know-how. Jednak zarazem są też bardziej ryzykowne – za sprawą innych systemów podatkowych i prawnych, mniejszą stabilność polityczną i wyższe koszty logistyki.
Z tych powodów na koniec 2018 r. aż 90 proc. polskich BIZ ulokowanych było w Europie. Z kolei w dwóch najbliższych latach 63 proc. planowanych przez polskie przedsiębiorstwa inwestycji zagranicznych ma dotyczyć krajów Unii Europejskiej, co oznacza, że przybywa zainteresowanych pozaeuropejskimi rynkami.