StoryEditor
Eksport
26.04.2023 00:00

LVMH zostaje pierwszą europejską firmą, której wartość rynkowa osiągnęła 500 miliardów dolarów

LVMH to spółka oferująca produkty luksusowe, w tym perfumy i kosmetyki, pod wieloma znanymi markami takimi jak Givenchy, Christian Dior czy Marc Jacobs. / materiały prasowe Louis Vuitton Moët Hennessy
Według raportu opublikowanego przez Financial Times, wartość rynkowa LVMH (Louis Vuitton Moët Hennessy) wzrosła dzięki złagodzeniu ograniczeń związanych z koronawirusem w Chinach. Francuski konglomerat dóbr luksusowych stał się pierwszą europejską firmą o wartości rynkowej 500 miliardów dolarów.

LVMH (Louis Vuitton Moët Hennessy) stał się pierwszą europejską firmą, która osiągnęła wartość rynkową 500 miliardów dolarów, a francuska grupa luksusowa była napędzana wydatkami chińskich konsumentów po tym, jak Pekin zniósł ograniczenia Covid.

LVMH to luksusowa francuska spółka produkująca i sprzedająca produkty w wielu kategoriach; takich jak wina, szampany, alkohole, moda, produkty skórzane i wiele innych. W ofercie firmy znajdują się takie marki jak Dom Pérignon, Ruinart, Moët&Chandon, Hennessy, Ardbeg, Chandon, Louis Vuitton, Christian Dior, Givenchy, Kenzo i wiele innych. W portfolio grupa ma również brandy urodowe i perfumiarskie, w tym Stella by Stella Mccartney, Acqua di Parma, Parfums Christian Dior, Givenchy Parfums, Perfumes Loewe, Kenzo Parfums, Fenty Beauty by Rihanna, czy Marc Jacobs. Dzięki swojemu szerokiemu profilowi działalności, firma eksportuje swoje produkty na cały świat, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i renomowanych producentów produktów luksusowych na świecie.

Akcje notowanego w Paryżu właściciela znacznej liczby luksusowych marek wzrosły w poniedziałek o 0,3 proc. do 903,70 euro, osiągając kapitalizację rynkową w wysokości 454 miliardów euro, co odpowiada 500,3 miliarda dolarów, gdy kurs wymiany osiągnął 1,1019 euro za dolara. Jest to jedyna europejska nazwa wśród 10 największych firm na świecie pod względem wartości rynkowej, na liście zdominowanej przez amerykańskie grupy technologiczne, na czele z Apple. LVMH jest pod numerem 10, wyprzedzając Visę, i plasuje tuż za Teslą. Ten kamień milowy oznacza, że pakiet kontrolny posiadany przez założyciela Bernarda Arnaulta i jego rodzinę osiągnął wartość 212 miliardów dolarów. 74-letni francuski miliarder jest najbogatszym człowiekiem na świecie, wyprzedzając szefa Tesli Elona Muska.

Podczas gdy sektor jako całość radził sobie dobrze, wzrost LVMH wyprzedził konkurencję. Obecnie jest prawie dwukrotnie wartościowszy pod względem wyceny rynkowej od grupy kosmetycznej L’Oréal, największej na świecie firmy kosmetycznej i kolejnej co do wielkości francuskiej grupy giełdowej. LVMH jest również ponad dwukrotnie bardziej wartościowy niż Hermès.
 

Źródło: Financial Times

LVMH skorzystał na poprawiających się perspektywach gospodarczych w Chinach, drugiej co do wielkości gospodarce świata i największym rozwijającym się rynku sektora luksusowego, a także na umacniającym się euro. Firma odnotowała 17-proc. wzrost przychodów w wynikach pierwszego kwartału dzięki odbiciu chińskiego rynku dóbr luksusowych. Francuski rywal Hermès poinformował, że globalna sprzedaż wzrosła o prawie jedną czwartą w tym samym okresie.

Według firmy konsultingowej Bain, po gwałtownym spadku podczas blokad Covid-19 w 2020 r., sprzedaż w sektorze luksusowym wzrosła do 1,15 bln euro w 2022 r. i przekroczyła oczekiwania w 2022 r., rosnąc o kolejne 20 procent. Wzrost w ostatniej dekadzie odzwierciedla globalny wzrost zamożnej klasy średniej, szczególnie w szybciej rozwijających się gospodarkach, takich jak Chiny i Indie. W czasie pandemii gromadzenie oszczędności wzmogło zakupy dóbr luksusowych, ponieważ konsumenci uwięzieni w domu sobie pofolgowali. Znaczne podwyżki cen wielu towarów luksusowych — w szczególności wyrobów skórzanych i toreb — również pomogły zwiększyć marże. Rosnąca inflacja, zamieszki geopolityczne i ograniczenia kosztów utrzymania w niewielkim stopniu zahamowały rozwój czołowych graczy luksusu, chociaż niektóre firmy bardziej zależne od konsumentów średniej wielkości, takie jak Coach i Ralph Lauren, zaczynają odczuwać presję.

Czytaj także: Burdy pod siedzibą LVMH blisko Champs-Élysées w związku z protestami przeciwko podniesieniem wieku emerytalnego

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
30.01.2025 16:38
Chiński Nowy Rok a gospodarka: jak święto wpływa na światowy handel?
Canva

Chiński Nowy Rok, znany również jako Księżycowy Nowy Rok, rozpoczyna się 29 stycznia i zwiastuje początek Roku Węża. To nie tylko jedno z najważniejszych świąt w Azji, ale również kluczowy okres dla globalnego handlu. W ciągu ostatnich lat Księżycowy Nowy Rok stał się sezonem zakupowym o skali porównywalnej do Bożego Narodzenia, a europejskie firmy coraz częściej dostrzegają jego potencjał sprzedażowy.

Księżycowy Nowy Rok to okres wzmożonych wydatków, szczególnie w Azji. W 2024 roku sprzedaż detaliczna w Chinach osiągnęła prawie 800 miliardów juanów (około 440 miliardów złotych), co pokazuje skalę ekonomiczną tego wydarzenia. Choć to święto jest tradycyjnie związane z krajami takimi jak Chiny, Wietnam czy Korea, jego komercyjny aspekt przyciąga uwagę firm i konsumentów na całym świecie. W Europie, a także w Polsce, coraz więcej marek wprowadza tematyczne promocje i specjalne edycje produktów inspirowane symboliką Księżycowego Nowego Roku.

Nowe szanse dla europejskich sprzedawców

Dla europejskich firm rosnąca popularność tego święta to okazja do rozwoju strategii marketingowych i ekspansji na zagraniczne rynki. Wzrost globalnej sprzedaży online sprawia, że konsumenci, nawet jeśli nie obchodzą Księżycowego Nowego Roku, chętnie korzystają z sezonowych rabatów. Według danych AliExpress, w 2025 roku aż 70,53 proc. polskich konsumentów planuje zakupy związane z ich hobby i pasjami, co wskazuje na gotowość do eksplorowania nowych trendów zakupowych. Wykorzystanie tego okresu w działaniach promocyjnych może pomóc europejskim firmom w zwiększeniu rozpoznawalności i sprzedaży zarówno na rynkach lokalnych, jak i międzynarodowych.

Globalizacja sezonów zakupowych

Księżycowy Nowy Rok to przykład na to, jak lokalne tradycje mogą przenikać do globalnego rynku konsumenckiego. Coraz więcej europejskich miast organizuje wydarzenia związane z tym świętem, a marki dostosowują swoje kampanie do międzynarodowej publiczności. E-commerce odgrywa kluczową rolę w globalizacji sezonów zakupowych, umożliwiając sprzedawcom docieranie do klientów z różnych części świata. Księżycowy Nowy Rok to nie tylko czas rodzinnych spotkań i tradycyjnych obrzędów, ale także rosnący fenomen handlowy, który coraz mocniej zaznacza swoją obecność w Europie.

Dla eksporterów Księżycowy Nowy Rok to kluczowy okres wzmożonego popytu, który może znacząco wpłynąć na roczne wyniki sprzedaży. W krajach azjatyckich, takich jak Chiny, Wietnam czy Korea Południowa, konsumenci przed świętem dokonują masowych zakupów – zarówno prezentów, jak i produktów związanych z przygotowaniami do uroczystości. W efekcie rośnie zapotrzebowanie na towary importowane, zwłaszcza luksusowe, kosmetyki, elektronika i produkty premium. Dla europejskich eksporterów oznacza to konieczność wcześniejszego planowania logistyki i dostaw, aby zdążyć przed okresem największego zainteresowania zakupowego. Ponadto, globalne platformy e-commerce umożliwiają sprzedawcom bezpośrednie dotarcie do azjatyckich konsumentów, co sprawia, że Księżycowy Nowy Rok staje się nie tylko regionalnym, ale i światowym impulsem dla handlu międzynarodowego.

Czytaj też: Guerlain przywitał Rok Węża wyjątkowym flakonem

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
21.01.2025 10:44
Popłoch wśród amerykańskich konsumentów: jak nowe cła wpłyną na zakupy perfum
Shutterstock

Nowa administracja prezydencka w USA zapowiada radykalne zmiany, które mogą wpłynąć na ceny produktów codziennego użytku, w tym także luksusowych perfum. Plany nałożenia ceł na towary importowane mogą sprawić, że zakup ulubionego zapachu stanie się mniej dostępny dla konsumentów.

Donald Trump, wracając na prezydencki fotel, obiecuje wprowadzenie nowych taryf celnych na importowane produkty. Według zapowiedzi cła wzrosną o 25 proc. na towary z Kanady i Meksyku oraz o 10 proc. na produkty z Chin. W poprzedniej kadencji Trumpa Amerykanie doświadczyli podobnych działań – wprowadzone wówczas cła na łączną kwotę 380 miliardów dolarów spowodowały wzrost podatków konsumenckich o 80 miliardów dolarów. Tym razem podwyżki dotkną nie tylko podstawowych produktów, takich jak żywność czy paliwo, ale również luksusowe towary, w tym perfumy.

image
Sam Trump oferuje rodakom i rodaczkom perfumy sygnowane swoim nazwiskiem.
Trump Products
Produkcja perfum opiera się na surowcach, które są często importowane z różnych części świata. Naturalne składniki, takie jak olejek różany z Bułgarii, absolut jaśminowy z Egiptu czy oud z Kambodży, należą do najdroższych na rynku. Ich ceny wahają się od 2 000 do nawet 50 000 dolarów za funt. Również syntetyczne substancje, takie jak ambroksan czy damascenon, kosztują od 500 do 1 000 dolarów za funt. Nowe taryfy mogą znacznie podnieść koszty importu tych kluczowych składników, co przełoży się na ceny finalnych produktów.

Chociaż mogłoby się wydawać, że producenci perfum mogą uniknąć podwyżek poprzez zmianę źródeł zaopatrzenia, specyfika składników sprawia, że nie jest to takie proste. Wpływ na jakość składników mają czynniki takie jak klimat, gleba czy powietrze, dlatego wiele z nich można pozyskiwać wyłącznie w określonych regionach. Na przykład Rose de Mai, ceniony olejek różany, produkowany jest wyłącznie w Grasse we Francji, a jego pozyskanie wymaga ogromnej ilości płatków róż i precyzyjnej pracy.

Według raportu Mintel z 2024 roku, 23 proc. dorosłych Amerykanów wydaje ponad 60 dolarów na swoje ulubione perfumy, uznając je za przystępną formę luksusu. Jednak wraz z wprowadzeniem ceł, ta dostępność może zostać ograniczona. Podwyżki cen perfum wynikające z wyższych kosztów importu surowców i opakowań mogą sprawić, że wielu konsumentów zrezygnuje z zakupu zapachów, które do tej pory były istotnym elementem codziennego życia. Perfumy, które często kojarzone są z relaksem, wspomnieniami i poprawą nastroju, mogą wkrótce stać się towarem luksusowym w pełnym tego słowa znaczeniu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 00:10