StoryEditor
Eksport
10.03.2023 00:00

Kolejne kłopoty Revlona: klienci i klientki twierdzą, że produkty marki powodują nowotwory

Revlon, który od ponad roku usiłuje wykaraskać się z problemów finansowych, musi teraz stawić czoła - prawdopodobnie masowym - pozwom. / materiały prasowe Revlon
Gdy finalizacja procesu ogłoszenia bankructwa Revlonu zbliża się ku końcowi, firma jest atakowana nowymi zarzutami; ponoć jej produkty do stylizacji włosów powodują raka, jak wynika z raportu Bloomberga. Termin formalnego składania skarg przeciwko firmie upłynął w październiku 2022 r., sędzia upadłościowy przypisany Revlon przedłużył jednak termin do 11 kwietnia 2023 r., aby umożliwić konsumentom z pewnym rodzajem nowotworu wniesienie roszczeń przeciwko firmie.

Revlon Inc. zmaga się z rosnącą liczbą zarzutów, że niektóre z jej produktów do włosów powodują raka, gdy jednocześnie firma kosmetyczna próbuje wyjść z bankructwa na podstawie rozdziału 11. Tysiące konsumentów i konsumentek twierdzi, że Revlon jest im winien pieniądze, ponieważ po wieloletnim używaniu produktów firmy do rozluźniania bardzo intensywnych skrętów włosów, a później zachorowali na raka. Termin formalnego złożenia takich roszczeń przeciwko zbankrutowanej firmie upłynął w październiku – tuż po tym, jak National Institutes of Health opublikował badanie wykazujące korelację między niektórymi chemicznymi środkami zwiotczającymi włosy, a rakiem macicy. We wtorek sędzia upadłościowy Revlon przedłużył termin, w którym klienci z niektórymi rodzajami raka mogą składać roszczenia przeciwko firmie. Mają teraz czas do 11 kwietnia, co pozwoli im również głosować nad planem restrukturyzacji upadłej firmy jeszcze w tym miesiącu.

Robert Britton, prawnik reprezentujący Revlon, powiedział, że firma kwestionuje jakikolwiek związek między rakiem a produktami rozluźniającymi włosy. Dodał, że wykładniczy wzrost roszczeń w ciągu kilku tygodni sugeruje, że może być potrzebna większa weryfikacja wnioskodawców. W badaniu National Institutes of Health opublikowanym w październiku przeanalizowano dane prawie 33 500 kobiet, obserwowanych przez 11 lat, i stwierdzono, że te, które często stosowały produkty do prostowania włosów – z których około 60 proc. stanowiły kobiety rasy czarnej, doświadczające dyskryminacji na tle swoich fryzur chroniących afrykańskie włosy – były ponad dwukrotnie bardziej narażone na rozwój raka macicy w porównaniu z kobietami, które takich produktów nie używały. Badanie zostało opublikowane na około tydzień przed terminem składania wniosków o upadłość Revlona.

Według Sandera Essermana, prawnika, który wygłosił oświadczenie w imieniu różnych grup osób zgłaszających roszczenia z powodu raka podczas wtorkowej rozprawy upadłościowej, w ostatnich tygodniach liczba wniosków o środki rozluźniające włosy znacznie wzrosła, a setki nowych napływają codziennie. Inne duże firmy kosmetyczne, takie jak L’Oréal USA Inc., spotkały się z podobnymi pozwami od czasu opublikowania przez National Institutes of Health raportu.

Raport pod nazwą Hair straightening chemicals associated with higher uterine cancer risk można przeczytać na stronie National Institutes of Health.

Czytaj także: Umowa upadłościowa Revlon poddana pod głosowanie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
15.04.2025 13:32
Korea Południowa uruchamia fundusz wspierający branżę K-beauty o wartości 40 miliardów wonów
Hebe

Ministerstwo Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Start-upów w Korei Południowej ogłosiło utworzenie specjalnego funduszu dedykowanego branży kosmetycznej. Fundusz o wartości 40 miliardów wonów (około 27 milionów dolarów amerykańskich) ma wspierać start-upy z sektora K-beauty i obejmuje cały łańcuch dostaw kosmetyków w kraju. To pierwsza tego typu inicjatywa w Korei Południowej, realizowana we współpracy publiczno-prywatnej. Głównymi inwestorami funduszu zostały wiodące firmy zajmujące się produkcją kontraktową kosmetyków — Kolmar Korea i Cosmax Inc.

Inicjatywa pojawiła się w odpowiedzi na rosnące obawy związane z potencjalnym wprowadzeniem przez Stany Zjednoczone 25-procentowych ceł wzajemnych. Choć jeszcze nie weszły one w życie, ich zapowiedź już teraz budzi niepokój wśród eksporterów. Branża kosmetyczna stanowi kluczowy sektor eksportowy południowokoreańskich MŚP. W 2023 roku wartość zagranicznej sprzedaży kosmetyków z Korei osiągnęła poziom 6,8 miliarda dolarów amerykańskich, co czyni ją liderem wśród kategorii eksportowych w tym segmencie przedsiębiorstw.

Fundusz ma na celu nie tylko ochronę sektora kosmetycznego przed skutkami geopolitycznych napięć i ryzyk handlowych, lecz także zwiększenie konkurencyjności koreańskich marek na rynkach międzynarodowych. Władze Korei liczą, że strategiczne inwestycje pozwolą firmom przetrwać ewentualne turbulencje i wzmocnić ich pozycję globalną. K-beauty już od lat uchodzi za symbol innowacyjności i wysokiej jakości, a także za ważny element „miękkiej siły” kulturowej Korei Południowej.

Utworzenie funduszu wpisuje się w szerszą strategię wspierania innowacyjnych gałęzi przemysłu oraz zabezpieczania przyszłości koreańskiej gospodarki. Zwiększenie odporności sektora kosmetycznego ma kluczowe znaczenie w obliczu zmieniających się warunków globalnego handlu. Inwestycje tego typu mają również zachęcać młode, dynamiczne firmy do ekspansji zagranicznej i rozwijania nowych technologii, które umocnią pozycję Korei Południowej jako światowego lidera w dziedzinie urody.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 20:04