W jakim zakresie sytuacja na granicy z Białorusią może wpłynąć na zachowanie łańcuchów dostaw w branży kosmetycznej – o to Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego na prośbę Ministerstwa Rozwoju i Technologii, zapytał w pilnym trybie firmy zrzeszone w organizacji.
– Oprócz aspektów politycznych napiętych stosunków na linii Polska-Białoruś, istnieje także wiele tych stricte biznesowych, o których w mass mediach mówi się mniej. Nasze firmy stanęły jednak na wysokości zadania i wskazały kluczowe zagrożenia, które mogą zatrzymać na granicy produkty, komponenty, surowce niezbędne do utrzymania ciągłości produkcji. Liczymy na to, że dzięki informacji zwrotnej KosmetycznychPL urzędnicy będą mieli pełniejszy obraz sytuacji i szybciej podejmą odpowiedni kroki, by ochronić naszą gałąź przemysłu – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.
Największe problemy, zdaniem przedsiębiorców, będą się wiązać z transportem i logistyką, ale nie tylko.
Wśród licznych odpowiedzi, firmy kosmetyczne najczęściej wskazywały na ryzyko wystąpienia następujących barier:
- Zablokowanie tranzytu kolejowego towarów z Chin (np. surowców i opakowań) i Rosji przez Białoruś. Firmy zauważają zagrożenie licznych dostaw, także tych surowcowych – dostawy w tranzycie z Chin do pośredników. Obecna sytuacja polityczna na Białorusi w zasadzie w największym stopniu przekłada się na wydłużenie i tak długich okresów dostaw towarów, surowców i półproduktów z Chin drogą kolejową. Największa obawa związana z sytuacją na Białorusi to całkowita blokada granicy polsko-białoruskiej. Spowodowałoby to bardzo duże opóźnienia w dostawach różnych towarów, co ostatecznie przełoży się na duże problemy z terminową realizacją już przyjętych zleceń (na Q1 2022).Trzeba pamiętać, że transport drogą morską w dobie pandemii właściwie przestał spełniać swoje zadania.
- Wydłużenie czasu potrzebnego na dostarczenie towarów z uwagi na kolejki na granicy.
- Blokada importu papieru z Białorusi. W dobie problemów z dostępnością tego surowca, nasz wschodni sąsiad stał się dla producentów dobrym źródłem. Blokada wpłynie na terminowość realizacji zamówień i podniesie ceny kartonów zbiorczych, więc zagraża to branży w sposób pośredni.
- W dalszej perspektywie firmy obawiają się również, np. ograniczenie dostaw gazu ziemnego, które niesie za sobą ryzyko drastycznego wzrostu cen dla każdego producenta.
- Transport. Pogłębiające się napięcia na granicy polsko-białoruskiej mogą i najpewniej przełożą się na ograniczenia w dostępności przewoźników i wysokie stawki transportowe do obsługi tras paneuropejskich, nie tylko biegnących przez teren Białorusi, i to w obu kierunkach. Przedsiębiorcy wskazywali na strumień eksportu wyrobów zarówno kosmetycznych, jak i opakowaniowych z tworzyw sztucznych, jak i importu wszelkich komponentów i surowców niezbędnych do realizacji produkcji przez branżowych dostawców z każdej grupy materiałowej pozyskiwanych z Europy Wschodniej i Azji – surowce kosmetyczne, opakowania, tektura, tworzywa sztuczne, środki chemiczne, koncentraty barwiące, pigmenty, dodatki uszlachetniające i wiele innych. Przekierowanie kierunków na południe np. przez Ukrainę, wywoła kongestię transportową i dalsze opóźnienia.
– Zespół KosmetycznychPL trzyma rękę na pulsie we wszystkich bieżących i ważnych dla przedsiębiorców sprawach. Na pewno będziemy dalej wspierać ministerstwo we wszystkich działaniach podejmowanych w celu niedopuszczenia do rozwoju sytuacji niekorzystnej dla firm z branży kosmetycznej – podsumowuje Blanka Chmurzyńska-Brown.