StoryEditor
Eksport
09.05.2019 00:00

Handel na Ukrainie. Fozzy i ATB Market rozdają karty

Największą grupą handlowo-produkcyjną na Ukrainie i jednym z dwóch największych operatorów detalicznych – obok ATB Market – jest Fozzy Group. Do grupy należy ponad 650 sklepów różnych rodzajów w całym kraju, w tym sieć supermarketów farmaceutycznych Biła Romaszka. Zagraniczne szyldy handlowe nie zrobiły na Ukrainie zawrotnej kariery.

Najbardziej rozpoznawalne sieci będące własnością Fozzy Group to m.in.: Silpo, Le Silpo, Trash!, Fozzy Cash & Carry, Fora, Biła Romaszka czy Ringoo. Działalność handlowa stanowi główne źródło dochodów grupy. Jej obroty z tego tytułu wyniosły w 2018 roku, w przeliczeniu, niemal 9 mld zł. Dostawcami produktów spożywczych i przemysłowych do sieci sklepów prowadzonych przez grupę jest około 880 producentów
z 65 krajów. Oprócz detalu firma zajmuje się również m.in. produkcją spożywczą, prowadzi własne restauracje, a nawet… bank. Fozzy jest pracodawcą dla ponad 44 000 osób.

Innym graczem ze ścisłej czołówki jest ATB Market. Sieć detaliczna tego operatora liczy ponad 750 sklepów w 202 miastach. Każdego dnia odwiedza je ponad 2 mln Ukraińców, którzy mogą wybierać spośród ponad 3500 produktów, w tym ponad 800 oznaczonych markami własnymi. Zagranicznymi podmiotami, które liczą się w handlu detalicznym za naszą wschodnią granicą, są Auchan i Metro.

Fozzy Group - najważniejsze szyldy handlowe

Silpo
Liczba sklepów: 238 supermarketów spożywczych w 59 miastach
Powierzchnia sprzedaży ogółem: 345 312 mkw.
Średnia powierzchnia sprzedaży sklepu: 1451 mkw.
Asortyment: 20 000 SKU
Udział produktów spożywczych w ofercie: 80%
Obroty w 2017 roku: około 5,8 mld zł

Le Silpo
Liczba sklepów: 4 markety w formacie premium
Zasięg: Charków, Kijów, Dniepropietrowsk, Odessa
Powierzchnia sprzedaży ogółem: 6388 mkw.
Średnia powierzchnia sprzedaży sklepu: 1597 mkw.

Trash!
Liczba sklepów: 34 dyskonty w 15 miastach
Powierzchnia sprzedaży ogółem: 15 224 mkw.
Średnia powierzchnia sprzedaży sklepu: 448 mkw.
Asortyment: 1500 SKU

Fozzy Cash & Carry
Liczba placówek: 9 hal C&C
Zasięg: Kijów, Charków, Dniepropietrowsk, Krzemieńczuk, Odessa, Równe
Powierzchnia sprzedaży ogółem: 57 275 mkw.
Średnia powierzchnia sprzedaży hali: 6364 mkw.
Asortyment: 30 000-50 000 SKU
Obroty w 2017 roku: około 1,06 mld zł

Fora
Liczba placówek: 248 sklepów convenience
Powierzchnia sprzedaży ogółem: 77 557 mkw.
Średnia powierzchnia sprzedaży sklepu: 313 mkw.
Asortyment: 3000-7000 SKU
Obroty w 2017 roku: około 1,3 mld zł

Biła Romaszka
Liczba placówek: 27 supermarketów farmaceutycznych
Asortyment: ponad 15 000 SKU
Źródło: Fozzy Group, styczeń 2018

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
30.01.2025 16:38
Chiński Nowy Rok a gospodarka: jak święto wpływa na światowy handel?
Canva

Chiński Nowy Rok, znany również jako Księżycowy Nowy Rok, rozpoczyna się 29 stycznia i zwiastuje początek Roku Węża. To nie tylko jedno z najważniejszych świąt w Azji, ale również kluczowy okres dla globalnego handlu. W ciągu ostatnich lat Księżycowy Nowy Rok stał się sezonem zakupowym o skali porównywalnej do Bożego Narodzenia, a europejskie firmy coraz częściej dostrzegają jego potencjał sprzedażowy.

Księżycowy Nowy Rok to okres wzmożonych wydatków, szczególnie w Azji. W 2024 roku sprzedaż detaliczna w Chinach osiągnęła prawie 800 miliardów juanów (około 440 miliardów złotych), co pokazuje skalę ekonomiczną tego wydarzenia. Choć to święto jest tradycyjnie związane z krajami takimi jak Chiny, Wietnam czy Korea, jego komercyjny aspekt przyciąga uwagę firm i konsumentów na całym świecie. W Europie, a także w Polsce, coraz więcej marek wprowadza tematyczne promocje i specjalne edycje produktów inspirowane symboliką Księżycowego Nowego Roku.

Nowe szanse dla europejskich sprzedawców

Dla europejskich firm rosnąca popularność tego święta to okazja do rozwoju strategii marketingowych i ekspansji na zagraniczne rynki. Wzrost globalnej sprzedaży online sprawia, że konsumenci, nawet jeśli nie obchodzą Księżycowego Nowego Roku, chętnie korzystają z sezonowych rabatów. Według danych AliExpress, w 2025 roku aż 70,53 proc. polskich konsumentów planuje zakupy związane z ich hobby i pasjami, co wskazuje na gotowość do eksplorowania nowych trendów zakupowych. Wykorzystanie tego okresu w działaniach promocyjnych może pomóc europejskim firmom w zwiększeniu rozpoznawalności i sprzedaży zarówno na rynkach lokalnych, jak i międzynarodowych.

Globalizacja sezonów zakupowych

Księżycowy Nowy Rok to przykład na to, jak lokalne tradycje mogą przenikać do globalnego rynku konsumenckiego. Coraz więcej europejskich miast organizuje wydarzenia związane z tym świętem, a marki dostosowują swoje kampanie do międzynarodowej publiczności. E-commerce odgrywa kluczową rolę w globalizacji sezonów zakupowych, umożliwiając sprzedawcom docieranie do klientów z różnych części świata. Księżycowy Nowy Rok to nie tylko czas rodzinnych spotkań i tradycyjnych obrzędów, ale także rosnący fenomen handlowy, który coraz mocniej zaznacza swoją obecność w Europie.

Dla eksporterów Księżycowy Nowy Rok to kluczowy okres wzmożonego popytu, który może znacząco wpłynąć na roczne wyniki sprzedaży. W krajach azjatyckich, takich jak Chiny, Wietnam czy Korea Południowa, konsumenci przed świętem dokonują masowych zakupów – zarówno prezentów, jak i produktów związanych z przygotowaniami do uroczystości. W efekcie rośnie zapotrzebowanie na towary importowane, zwłaszcza luksusowe, kosmetyki, elektronika i produkty premium. Dla europejskich eksporterów oznacza to konieczność wcześniejszego planowania logistyki i dostaw, aby zdążyć przed okresem największego zainteresowania zakupowego. Ponadto, globalne platformy e-commerce umożliwiają sprzedawcom bezpośrednie dotarcie do azjatyckich konsumentów, co sprawia, że Księżycowy Nowy Rok staje się nie tylko regionalnym, ale i światowym impulsem dla handlu międzynarodowego.

Czytaj też: Guerlain przywitał Rok Węża wyjątkowym flakonem

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
21.01.2025 10:44
Popłoch wśród amerykańskich konsumentów: jak nowe cła wpłyną na zakupy perfum
Shutterstock

Nowa administracja prezydencka w USA zapowiada radykalne zmiany, które mogą wpłynąć na ceny produktów codziennego użytku, w tym także luksusowych perfum. Plany nałożenia ceł na towary importowane mogą sprawić, że zakup ulubionego zapachu stanie się mniej dostępny dla konsumentów.

Donald Trump, wracając na prezydencki fotel, obiecuje wprowadzenie nowych taryf celnych na importowane produkty. Według zapowiedzi cła wzrosną o 25 proc. na towary z Kanady i Meksyku oraz o 10 proc. na produkty z Chin. W poprzedniej kadencji Trumpa Amerykanie doświadczyli podobnych działań – wprowadzone wówczas cła na łączną kwotę 380 miliardów dolarów spowodowały wzrost podatków konsumenckich o 80 miliardów dolarów. Tym razem podwyżki dotkną nie tylko podstawowych produktów, takich jak żywność czy paliwo, ale również luksusowe towary, w tym perfumy.

image
Sam Trump oferuje rodakom i rodaczkom perfumy sygnowane swoim nazwiskiem.
Trump Products
Produkcja perfum opiera się na surowcach, które są często importowane z różnych części świata. Naturalne składniki, takie jak olejek różany z Bułgarii, absolut jaśminowy z Egiptu czy oud z Kambodży, należą do najdroższych na rynku. Ich ceny wahają się od 2 000 do nawet 50 000 dolarów za funt. Również syntetyczne substancje, takie jak ambroksan czy damascenon, kosztują od 500 do 1 000 dolarów za funt. Nowe taryfy mogą znacznie podnieść koszty importu tych kluczowych składników, co przełoży się na ceny finalnych produktów.

Chociaż mogłoby się wydawać, że producenci perfum mogą uniknąć podwyżek poprzez zmianę źródeł zaopatrzenia, specyfika składników sprawia, że nie jest to takie proste. Wpływ na jakość składników mają czynniki takie jak klimat, gleba czy powietrze, dlatego wiele z nich można pozyskiwać wyłącznie w określonych regionach. Na przykład Rose de Mai, ceniony olejek różany, produkowany jest wyłącznie w Grasse we Francji, a jego pozyskanie wymaga ogromnej ilości płatków róż i precyzyjnej pracy.

Według raportu Mintel z 2024 roku, 23 proc. dorosłych Amerykanów wydaje ponad 60 dolarów na swoje ulubione perfumy, uznając je za przystępną formę luksusu. Jednak wraz z wprowadzeniem ceł, ta dostępność może zostać ograniczona. Podwyżki cen perfum wynikające z wyższych kosztów importu surowców i opakowań mogą sprawić, że wielu konsumentów zrezygnuje z zakupu zapachów, które do tej pory były istotnym elementem codziennego życia. Perfumy, które często kojarzone są z relaksem, wspomnieniami i poprawą nastroju, mogą wkrótce stać się towarem luksusowym w pełnym tego słowa znaczeniu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. luty 2025 01:26