StoryEditor
Eksport
07.10.2020 00:00

Cosmoprof przekłada pierwszą edycję CBE ASEAN na wrzesień przyszłego roku

Z powodu pandemii COVID-19 organizatorzy Cosmoprof CBE ASEAN - Informa Markets, China Beauty Expo (CBE) i BolognaFiere - postanowiły odłożyć pierwszą edycję wydarzenia do września 2021 roku, która odbędzie się w Centrum Kongresowo-Wystawienniczym IMPACT w Bangkoku.

Chociaż w Tajlandii liczba potwierdzonych przypadków utrzymuje się na poziomie zero od wiele dni, rząd tego kraju i tak utrzymał zamknięcie swoich granic, z obowiązkową kwarantanną dla wszystkich gości przybywających z innych krajów. Przepis ten ograniczyłby normalne przeprowadzenie takich targów, jak Cosmoprof CBE ASEAN, 
dlatego organizatorzy postanowili przełożyć Cosmoprof CBE ASEAN na 2021 rok.

- Cosmoprof CBE ASEAN to pierwsze wydarzenie, które z jednej strony gromadzi międzynarodowych interesariuszy, z drugiej strony producentów i operatorów z Azji Południowo-Wschodniej w celu oceny potencjału gospodarczego tego rynku - mówi Gianpiero Calzolari, prezes BolognaFiere. - Znaczenie tego
wydarzenia dla całej naszej społeczności wymaga od nas podjęcia niezbędnych środków w celu zapewnienia wysokiej jakości i bezpiecznego doświadczenia, z takim samym prestiżem jaki charakteryzuje markę Cosmoprof na świecie -
podkreśla.

Wystawcy i lokalni kupcy będą mogli uczestniczyć tymczasem w pierwszym w historii Cosmoprof Asia Digital Week, który odbędzie się online od 9 do 13 listopada. Wydarzenie da firmom wyjątkową okazję do wykorzystania
międzynarodowej bazy danych Cosmoprof Asia i rozwijania swojej działalności. Zaoferuje kupującym i firmom innowacyjną platformę, dzięki technologiom cyfrowym wdrożonym przez organizatorów. Wirtualny salon i narzędzia do zarządzania spotkaniami na żywo umożliwią zarejestrowanym użytkownikom dostęp do czatów lub pokoi wideo.

Kupujący i operatorzy rynku beauty będą również mogli uczestniczyć w wielu seminariach internetowych poświęconych najnowszym przemianom w branży, z udziałem liderów sektora kosmetycznego. Podczas Cosmoprof Asia Digital Week odwiedzającym towarzyszyć będzie wybór firm Cosmopack Asia
obecnych na wirtualnych wycieczkach po fabryce, podczas których będzie można przeglądać procesy łańcucha dostaw online. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
02.07.2024 11:47
Uwaga eksporterzy: Pakistan winduje opłaty regulacyjne na importowane kosmetyki
Polskie marki coraz więcej produktów eksportują do Azji.Getty Images Signature
Od 1 lipca w Pakistanie znacząco wzrosną ceny kosmetyków, perfum oraz innych produktów kosmetycznych. Rząd federalny nałożył lub zwiększył opłaty regulacyjne na różne importowane towary, co bezpośrednio wpłynie na ceny tych produktów.

Federalna Rada ds. Przychodów (FBR) w Islamabadzie wydała nowe rozporządzenie SRO.928(I)/2024, zastępujące poprzednie SRO 966(l)12022, wprowadzając opłaty regulacyjne na importowane towary, w tym kosmetyki. Importowane perfumy i spraye będą podlegały 20-procentowemu cłu regulacyjnemu, co oznacza znaczny wzrost cen tych produktów na rynku.

Wprowadzenie tak wysokiego cła ma na celu ograniczenie importu i promowanie lokalnych producentów. Jednocześnie kosmetyki, takie jak lakiery do paznokci, róże i podkłady, będą obciążone jeszcze wyższym, 55-procentowym cłem regulacyjnym. Tak drastyczne zwiększenie opłat na te towary prawdopodobnie wpłynie na dostępność i ceny kosmetyków importowanych, co może skłonić konsumentów do poszukiwania alternatyw na rynku krajowym.

Podobnie wysokie cła będą dotyczyć innych produktów kosmetycznych i higienicznych. Importowany krem do golenia i mydło do golenia zostaną objęte 50-procentowym cłem regulacyjnym, co z pewnością przełoży się na wyższe koszty dla użytkowników tych produktów. Również preparaty do higieny jamy ustnej lub zębów, takie jak pasty do zębów, proszki do mocowania protez oraz przędza używana do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych (nić dentystyczna), będą podlegały 50-procentowemu cłu regulacyjnemu. Wzrost tych opłat może wpłynąć na codzienne wydatki związane z higieną osobistą, zmuszając konsumentów do poszukiwania tańszych, lokalnych alternatyw.

Czytaj także: Polska Na Tle: Polska na 11. miejscu na świecie pod względem wartości eksportu kosmetyków

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
06.05.2024 16:08
Rosja poszerza rejestr kosmetyków oclonych na poziomie 35 proc. Na liście produkty z Polski
Rząd Federacji Rosyjskiej usiłuje skłaniać rodzimych producentów do zwiększenia produkcji poprzez nakładanie wyższych ceł na importowane kosmetyki.Wiadomości Kosmetyczne
Według informacji przekazanych przez portal RBC, rząd Federacji Rosyjskiej zdecydował się na rozszerzenie listy kosmetyków objętych cłem w wysokości 35 proc. Na nowej liście znajdują się produkty kosmetyczne importowane z Hiszpanii, Japonii, Niemiec oraz Polski.

Decyzją rządu Rosji została poszerzona lista kosmetyków oraz wyrobów perfumeryjnych, na które nałożono cło importowe w wysokości 35 proc., dotyczy to produktów pochodzących z krajów uznanych za "nieprzyjazne". W efekcie, pod restrykcje celną wpadają, jak donosi portal RBC, pasty do zębów z Hiszpanii i Japonii, lakiery do włosów z Polski oraz produkty do golenia z Niemiec. Ministerstwo Przemysłu i Handlu wskazuje, że takie działanie umożliwi dalszy wzrost produkcji krajowej o około 10 proc. rocznie, bazując na dotychczasowej dynamice oraz realizacji projektów lokalizacji produkcji surowców i opakowań.

image
Mapa świata wskazująca na niebiesko kraje, które zdaniem rządu rosyjskiego „dokonują wrogich aktów w stosunku do obywateli Rosji i rosyjskich podmiotów gospodarczych”, a na pomarańczowo te, które „dokonują wrogich aktów w stosunku do rosyjskich dyplomatów”.
Rząd Federacji Rosyjskiej

Nowe regulacje wchodzą w życie tydzień po opublikowaniu dekretu i obowiązują do końca bieżącego roku.

Po wycofaniu się firm zachodnich z rynku, producenci i sprzedawcy kosmetyków w Rosji spodziewali się znacznego wzrostu popytu na rodzime produkty. Jednakże, kombinacja czynników geopolitycznych i sankcji doprowadziła do trudności w dostawach surowców potrzebnych do produkcji kosmetyków w Rosji. Według prezesa firmy kosmetycznej Mixit, Andrieja Kryszniewa, wszystkie duże rosyjskie firmy kosmetyczne, zarówno te produkujące własne, jak i te korzystające z produkcji kontraktowej, opierały się na europejskich surowcach z Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.

Według BusinessStat, około 60-70 proc. składników używanych w rosyjskim przemyśle kosmetycznym było wcześniej importowane. Największe trudności dotyczyły surowców do kosmetyków kolorowych, zwłaszcza pigmentów do tuszy do rzęs i pomadek; rosyjskie zamienniki nadal nie dorównują zagranicznym komponentom, zauważyli analitycy.

Ministerstwo Przemysłu i Handlu zapewniło, że rynek nie stoi w obliczu znaczącego ograniczenia w dostępności importowanych perfum i kosmetyków. W sierpniu 2022 roku resort poszerzył listę produktów, które mogą być importowane do Rosji w ramach tzw. importu równoległego, czyli bez konieczności uzyskania zgody właścicieli marek. Na tej liście znalazły się produkty wielu znanych zagranicznych marek, takich jak Lancôme, Yves Saint Laurent, Valentino, Giorgio Armani i inne.

Warto pamiętać, że podane przez RBC dane bazują informacjach oficjalnych rządu rosyjskiego i nie są potwierdzane przez żadne niezależne instytucje.

Czytaj także: Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy: MAC, odejdźcie od nazwy Russian Red

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2024 08:00