StoryEditor
Eksport
23.01.2020 00:00

Chiny przyjęły CSAR - długo oczekiwany projekt nowych przepisów kosmetycznych

Krajobraz regulacji rynku kosmetycznego w Chinach zmienia się. Po formalnym zatwierdzeniu 3 stycznia projektu rozporządzenia w sprawie nadzoru i zarządzania kosmetykami (CSAR) zostaną wprowadzone istotne zmiany w przepisach dotyczących kosmetyków, które obowiązują od lat.

Zatwierdzony tekst prawny ma zostać opublikowany do końca miesiąca, przed chińskim Nowym Rokiem. Premier Li Keqiang zatwierdził rozporządzenie na posiedzeniu Rady Stanu 3 stycznia. Stanowi ono nadrzędne prawo dotyczące kosmetyków i zastąpi przepisy dotyczące nadzoru i higieny kosmetyków. Jednak Rada nie potwierdziła jeszcze daty jego wdrożenia, powiedział ekspert ds. przemysłu portalowi Chemical Watch.

- Zbliżają się zmiany w przepisach kosmetycznych w Chinach. Od czasu opublikowania w grudniu 2018 r. projektu rozporządzenia w sprawie nadzoru i zarządzania kosmetykami (CSAR) przewidywano znaczące zmiany w sposobie regulowania rynku kosmetyków w Chinach. Projekt rozporządzenia został formalnie zatwierdzony przez Chińską Radę Stanu w dniu 3 stycznia 2020 r. - informuje na łamach portalu cosmeticsbusiness.com dr James Wakefield, dyrektor APAC w firmie Delphic zajmującej się rozwiązaniami z zakresu bezpieczeństwa i regulacji.

Na czym polegają zmiany i jaki mają wpływ na marki kosmetyków?

Projekt rozporządzenia WTO ogólnie zmniejsza wymagania dotyczące danych dla składników i produktów kosmetycznych oraz upraszcza wiele procesów. W tym czasie sektor urody z zadowoleniem przyjął zmiany, komentując, że obecny brak „ogólnych zasad” spowalnia postęp w chińskim przemyśle kosmetycznym.

W oświadczeniu Rada Stanu informuje, że CSAR został wydany „w celu lepszego zapewnienia jakości i bezpieczeństwa oraz promowania rozwoju przemysłowego” w branży kosmetycznej. CSAR zastąpi przestarzałe przepisy dotyczące nadzoru higieny kosmetyków (CHSR), które zostały wdrożone w 1990 r. i stanowiły poważną przeszkodę dla postępu i innowacji w branży.

Szybki rozwój przemysłu kosmetycznego w Chinach spowodował, że przyspieszono przegląd 30-letnich przepisów i dostosowanie go do obecnych praktyk w branży. „Nowe rozporządzenie CSAR opiera się na ocenie ryzyka preparatów ułatwiających wprowadzanie nowych produktów i nowych technologii na rynek”, wyjaśnił Alain Khaiat, prezes Stowarzyszenia Kosmetyki, Artykułów Toaletowych i Zapachów w Singapurze (CTFAS).

Rok 2020 będzie wielkim rokiem zmian przepisów dotyczących kosmetyków w Chinach. Zmiany te będą obejmowały klasyfikację kosmetyków, prace związane z archiwizacją przed wprowadzeniem do obrotu, wymogi dotyczące etykietowania, ocenę skuteczności, nowe wymogi dotyczące rejestracji składników kosmetyków oraz nadzór po wprowadzeniu do obrotu zarówno kosmetyków, jak i surowców.

Najważniejsze zmiany dotyczące kosmetyków

Podczas spotkania podkreślono, że produkty kosmetyczne i składniki będą teraz regulowane na podstawie ryzyka. Zgodnie z projektem, kosmetyki nieprzeznaczone do specjalnego użytku będą teraz wymagać powiadomienia przed wprowadzeniem na rynek, a kosmetyki specjalnego przeznaczenia (SUC), takie jak produkty do opalania i wybielania skóry, będą wymagały rejestracji przed wprowadzeniem na rynek. Zdaniem ekspertów ta zmiana jest zgodna z najlepszymi międzynarodowymi praktykami i pomoże rozwinąć rynek kosmetyczny w Chinach. 

Chiński rząd stara się wzmocnić nadzór po wprowadzeniu do obrotu zarówno dla przedsiębiorstw kosmetycznych, jak i surowcowych, w tym kontrolę zagraniczną na miejscu. Nowe przepisy uprościły również procedury, aby ułatwić firmom kosmetycznym wprowadzanie nowych składników. Według ekspertów branży pomoże to innowacjom i chińskim lokalnym firmom zwiększyć konkurencyjność, gdy eksportują swoje produkty.

Będzie to też korzystne dla dostawców składników, którzy chcą wprowadzić nowy składnik na rynek chiński, ponieważ proces ten zostanie uproszczony. Coraz bardziej zaawansowane składniki mogą być wprowadzane na rynek chiński w celu promowania rozwoju przemysłu.

Podkreślono również surowsze kary dla tych, którzy łamią prawo, zauważając, że grzywny i kary zostaną znacznie podwyższone w przypadku osób naruszających prawo i „odpowiednich osób odpowiedzialnych”.

Podobnie jak na wszystkich rynkach międzynarodowych, firmy wezmą na siebie pełną odpowiedzialność za swoje produkty i zgodność. Władze skoncentrują się na produktach wysokiego ryzyka i nadzorze po wprowadzeniu do obrotu. Oznacza to, że osoby naruszające prawo zostaną ukarane. 

Proces formalizacji CSAR  trwa i spekuluje się, że ostateczna jego wersja zostanie wkrótce opublikowana.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
25.03.2025 15:20
Europejski przemysł kosmetyczny przeciwko unijnym taryfom odwetowym na amerykańskie produkty
Canva

Wiodące europejskie koncerny kosmetyczne, w tym L’Oréal, apelują do Komisji Europejskiej o usunięcie amerykańskich kosmetyków z listy planowanych taryf odwetowych. Powodem ich sprzeciwu jest obawa przed możliwymi kontrdziałaniami ze strony Stanów Zjednoczonych, które mogłyby poważnie zaszkodzić jednemu z kluczowych sektorów eksportowych Unii Europejskiej.

Lista potencjalnych taryf została opracowana przez Komisję Europejską w odpowiedzi na wcześniejsze cła na stal i aluminium nałożone przez administrację Donalda Trumpa. Wśród produktów, które mogą zostać objęte dodatkowymi opłatami, znalazły się kosmetyki – perfumy oraz produkty do makijażu. Przedstawiciele branży wskazują, że takie posunięcie może prowadzić do dalszej eskalacji handlowej i odbić się negatywnie na europejskich firmach.

Prezes L’Oréal, Nicolas Hieronimus, wraz z piętnastoma innymi liderami branży kosmetycznej, spotkał się z przedstawicielami UE, by przedstawić argumenty przeciwko objęciu kosmetyków taryfami. Firmy zrzeszone m.in. w sojuszu Value of Beauty, w tym niemiecki Beiersdorf, podkreślają, że europejscy producenci kosmetyków są eksporterami netto do Stanów Zjednoczonych, co czyni ich szczególnie podatnymi na ewentualne środki odwetowe.

Według danych branżowych, europejskie marki kosmetyczne zatrudniają niemal 2 miliony osób w całej Unii Europejskiej i w 2023 roku przyczyniły się do wygenerowania około 180 miliardów euro wartości dodanej dla gospodarki regionu. Eksperci ostrzegają, że wprowadzenie ceł może doprowadzić do wzrostu cen, spadku popytu na rynku amerykańskim i utraty udziałów rynkowych, co z kolei zagraża rentowności, stabilności zatrudnienia i ciągłości globalnych łańcuchów dostaw.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.03.2025 15:02
Cosmoprof 2025: polskie kosmetyki podbijają Włochy!
Polskie Stoisko Narodowe na targach Cosmoprof 2025 znajdziemy w sektorach G20-H21, hala 16Cosmoprof mat.pras.

Bogata i różnorodna oferta, naturalne składniki i wysoka jakość przy zachowaniu konkurencyjnych cen – to cechy, za które konsumenci na całym świecie cenią wyjątkowy charakter kosmetyków „Made in Poland”. Z bogatą ofertą polskich producentów będzie można zapoznać się m.in. podczas targów Cosmoprof w Bolonii na Polskim Stoisku Narodowym – podkreśla Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH).

Historia polskiego przemysłu kosmetycznego sięga lat 20. ubiegłego stulecia. W krótkim czasie powstały wówczas rodzinne biznesy oraz duże przedsiębiorstwa, kładąc fundamenty pod przyszły sukces branży. Część z nich funkcjonuje do dziś, łącząc nowoczesne rozwiązania ze stuletnią tradycją i doświadczeniem. 

Otwartość polskich producentów na potrzeby rynku, dopasowanie oferty do oczekiwań klienta, a także pomysłowość i innowacyjne podejście pozwoliły Polsce w kolejnych dekadach stać się liderem branży kosmetycznej w Europie Środkowo-Wschodniej, a z czasem także jednym z wiodących producentów kosmetyków na Starym Kontynencie.

Polska, zarówno z perspektywy producentów, jak i konsumentów, wyróżnia się na tle innych rynków. Cechuje nas wysoka jakość wytwarzanych produktów oraz konkurencja kosztowo-cenowa. Z roku na rok zyskujemy coraz większy udział na rynkach zagranicznych, m.in. dzięki korzystnemu położeniu geograficznemu i rozwiniętej infrastrukturze transportowej. Dynamiczny rozwój sektora kosmetycznego w Polsce wspierany jest przez inwestycje w badania i rozwój i nowoczesne technologie, co przyczynia się do zwiększenia konkurencyjności polskich produktów. To wszystko sprzyja eksportowi kosmetyków z Polski do różnych części świata – komentuje dr inż. Justyna Żerańska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Czytaj też: Nasza misja: zabezpieczanie interesów przedsiębiorców sektora kosmetycznego

Polska branża kosmetyczna w liczbach

Jak podaje Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego (PZPK), w 2023 roku polski rynek kosmetyczny był wart ponad 25 mld zł, a do 2028 roku może osiągnąć wartość bliską 30 mld zł. Eksperci patrzą z optymizmem w przyszłość, przewidując dalszy wzrost na poziomie 0,8 mld zł rocznie.

Według danych PZPK, Polska odpowiada za 5,5 proc. wartości dodanej brutto rynku kosmetycznego Unii Europejskiej. Stawia nas to w ścisłej czołówce – obok takich państw jak Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania. Pod względem udziału w eksporcie jesteśmy na piątym miejscu w UE (8 proc.) i dziewiątym miejscu na świecie (3,8 proc.). 

65 proc. kosmetyków eksportowanych z Polski trafia na rynek Unii Europejskiej, a pozostałe 35 proc. poza jej obszar.

Polskie kosmetyki – unikalne w świecie

Polski sektor kosmetyczny zyskał światowe uznanie dzięki wszechstronnemu podejściu i bogatej gamie produktów, obejmującej wysokiej jakości kosmetyki oraz wszystkie kategorie produktów białych i kolorowych. Sukces ten to także zasługa mariażu tradycji z nauką. Obok stuletniego doświadczenia, przemysł czerpie z aktualnych prac badawczo-rozwojowych. Za kształcenie kadr zgodnie z nowoczesnymi trendami odpowiadają liczne placówki naukowe, mające w programach kierunki z obszaru kosmetologii i chemii kosmetycznej.

Dzięki temu, polska branża kosmetyczna to dziś przeszło 1300 producentów – od dużych przedsiębiorstw po mikroprzedsiębiorców. Tworzą oni ok. 65 tys. miejsc pracy w całym łańcuchu wartości, co stanowi ponad 10 proc. wszystkich zatrudnionych w unijnym przemyśle kosmetycznym.

Jesteśmy nie tylko znaczącym producentem, ale także zaufanym partnerem na globalnym rynku kosmetycznym. Tak silna pozycja Polski w branży kosmetycznej to efekt wielu lat inwestycji w jakość, innowacje i rozwój eksportu. Polskie firmy z powodzeniem konkurują na rynkach zagranicznych, łącząc nowoczesne technologie z tradycją i naturalnymi składnikami. To dowód na to, że nasza branża nie tylko nadąża za światowymi trendami, ale także je kreuje – dodaje dr Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.

Czytaj też: Anna Oborska, PSPKD: Dynamiczne zmiany legislacyjne stawiają przed firmami kosmetycznymi nowe wyzwania

W międzynarodowej ekspansji polska branża kosmetyczna może liczyć na wsparcie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. PAIH zapewnia przedsiębiorcom pomoc merytoryczną oraz realizuje liczne inicjatywy o charakterze promocyjnym, wzmacniające pozytywny wizerunek rodzimego sektora kosmetycznego na całym świecie.

Z szerokim wachlarzem produktów i usług, oferowanych przez polskie firmy, będzie można zapoznać się podczas targów Cosmoprof we włoskiej Bolonii (od 20 marca br.), m.in. na stoiskach polskich wystawców oraz na Polskim Stoisku Narodowym, zorganizowanym przez PAIH w ramach projektu „Umiędzynarodowienie MŚP – Brand HUB” (G20-H21, hala 16).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. kwiecień 2025 04:13