StoryEditor
Eksport
28.08.2024 10:25

British Beauty Council: Brytyjski rynek kosmetyczny rośnie szybciej niż cała gospodarka. Polska nadal ważnym partnerem w eksporcie

Lush, jedna z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich marek kosmetycznych / fot. Shutterstock

Według najnowszego raportu British Beauty Council „Value of Beauty” brytyjski przemysł kosmetyczny zanotował wysoki wzrost wynoszący 11 proc., stawiając tym samym branżę beauty przed branżami wydawniczą, chemiczną, rozrywkową czy informacyjną.

British Beauty Council to organizacja non-profit, której celem jest rozwiązywanie wspólnych wyzwań branży kosmetycznej, wzmacnianie jej, oraz stwarzanie możliwości rozwoju dla przyszłych pokoleń. Raport „Value of Beauty. The Economic Impact of the Personal Care Industry in 2023 and 2024” (Wartość urody. Wpływ gospodarczy branży pielęgnacji osobistej w Wielkiej Brytanii w latach 2023 i 2024) został opracowany na jej zamówienie przez Oxford Economics, czyli wiodącą firmę zajmująca się prognozowaniem i modelowaniem ekonomicznym, a także jedną z największych niezależnych firm doradczych na świecie. Raport został opublikowany 21 sierpnia 2024 roku.

Łączny wkład branży pielęgnacji osobistej do PKB wyniósł w 2023 roku 27,2 miliarda funtów, a bezpośredni wkład sektora odnotował wzrost o 11 proc. (lub o 3 proc. po uwzględnieniu inflacji). To tempo znacznie szybsze niż tempo wzrostu całej gospodarki Wielkiej Brytanii, które po uwzględnieniu inflacji wynosi 0,1 proc. To pokazuje, jak istotnym czynnikiem w brytyjskiej gospodarce jest branża beauty.

Czytaj też: Kolejne zmiany w prawie kosmetycznym w Wielkiej Brytanii

Bezpośredni wpływ branży kosmetycznej i pielęgnacyjnej do PKB Wielkiej Brytanii wyniósł 13,5 miliarda funtów, a dodatkowe 13,6 miliarda funtów to efekt łańcucha dostaw oraz wydatków pracowniczych, co przekłada się na 27,2 miliarda funtów łącznego wkładu. 

Bezpośredni udział w PKB branży pielęgnacji osobistej w porównaniu z innymi branżami w roku 2023:

Działalność sportowa i rozrywkowo-rekreacyjna – 14,7 miliarda funtów

Branża pielęgnacji osobistej – 13,5 miliarda funtów

Działalność pocztowa i kurierska – 13,5 miliarda funtów

Działalność wydawnicza – 13,3 miliarda funtów

Produkcja chemikaliów i wyrobów chemicznych – 12 miliardów funtów

Działalność kreatywna, artystyczna i rozrywkowa – 11 miliardów funtów

Działalność w zakresie usług informacyjnych – 10,5 miliarda funtów

Zatrudnienie bezpośrednio w branży pielęgnacji osobistej wzrosło do 418 tys. w 2023 roku, co stanowi wzrost o 10 proc. w porównaniu z rokiem 2022 i jest większe niż w sektorze nieruchomości czy rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa. Jednocześnie łączny wpływ branży na zatrudnienie we wszystkich kanałach wpływu gospodarczego wyniósł 603 tys. Na podstawie dostępnych danych oraz prognoz ekonomicznych autorzy raportu szacują, że wkład ten pozostanie stabilny i w 2024 roku branża pielęgnacji osobistej będzie wspierać łącznie 604 tys. miejsc pracy.

Bezpośredni wkład zatrudnienia w branży pielęgnacji osobistej w porównaniu z innymi branżami w 2023 roku:

Zakwaterowanie i usługi gastronomiczne – 1,699 mln

Informacja i komunikacja – 1,687 mln

Górnictwo, energetyka i zaopatrzenie w wodę – 0,522 mln

Branża pielęgnacji osobistej – 0,418 mln

Działalność związana z nieruchomościami – 0,410 mln

Rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo – 0,286 mln

Aktywność gospodarcza podtrzymywana przez branżę kosmetyczno-pielęgnacyjną pomogła uzyskać 7,3 miliarda funtów przychodów podatkowych, z czego 3,6 miliarda funtów pochodziło bezpośrednio z sektora i jego pracowników. Dla porównania: wpływ ten wystarczyłby do sfinansowania 86 proc. całkowitych rocznych wydatków ponoszonych przez Department for Digital, Culture, Media & Sport (Departament Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu). Szacunkowa wysokość całkowitych składek podatkowych na 2024 roku ma wynieść 7,4 miliarda funtów, z czego 3,7 miliarda funtów bezpośrednio z sektora. 

Jednocześnie autorzy raportu sprzewidują, że łączny wzrost wydatków na produkty i usługi kosmetyczne w roku 2024 odnotuje wzrost o 3 proc., co jest spowodowane zarówno spowolnieniem wydatków, jak i spowolnieniem ogólnej inflacji. Po uwzględnieniu inflacji wzrost ma wynieść 1 proc. (a więc wciąż znacznie więcej niż wynosi wzrost całkowity brytyjskiej gospodarki). Łącznie wkład w PKB ma wynieść w 2024 roku 28,1 miliarda funtów.

– Niemal wróciliśmy do naszego szczytu ekonomicznego z 2019 roku pomimo wyzwań strukturalnych i ekonomicznych.To zasługa naszej branży, która potrafi być dynamiczna i zmieniać kierunek – zwracając się na Chiny, USA, Australię, Bliski Wschód i Indie, aby pomóc nam zwiększyć nasz eksport w obliczu zwiększonej biurokracji w handlu z Unią Europejską. (...) Jesteśmy również liderami, jeśli chodzi o zrównoważony rozwój, bezpieczeństwo produktów i innowacyjność. Wszystko to zaowocowało tym wyraźnym sukcesem – skomentowała dyrektorka generalna British Beauty Council, Millie Kendall, odznaczona Orderem Imperium Brytyjskiego IV klasy.

To oznacza, że branża pielęgnacji osobistej w Wielkiej Brytanii wróciła do formy po czasach pandemii COVID-19 oraz po chaosie związanym z Brexitem. 

Czytaj też: Polskie firmy kosmetyczne radzą sobie na brytyjskim rynku pomimo Brexitu

British Beauty Council i Oxford Economics rozpoczęły pierwsze kompleksowe badania tego, jaką wartość branża pielęgnacji osobistej stanowi dla Wielkiej Brytanii pod kątem jej wkładu w PKB i tworzonej przez nią miejsc pracy w 2019 roku, dzięki czemu możliwe jest śledzenie wpływu ekonomicznego branży beauty od 2018 roku do czasów współczesnych.

Według WiseEuropa na podstawie danych Eurostat, Polska znajduje się obecnie na 9. miejscu na świecie pod względem wartości eksportu kosmetyków, a Wielka Brytania jest jednym z glównych partnertów Polski w handlu kosmetykami. W 2023 roku znalazła się na drugim miejscu wśród głównych odbiorców polskich kosmetyków, z udziałem 8,8 proc. 

 

image
Najwięksi partnerzy Polski w handlu wyrobami kosmetycznymi, 2013-2023. "Kosmetyczna Polska. Raport o stanie branży kosmetycznej" - raport Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i WiseEuropa. Dane handlowe produktów kosmetycznych dotyczą następujących kodów Nomenklatury Scalonej: CN3303, CN3304, CN3305, CN3306, CN3307, CN3401
źródło: Kosmetyczna Polska. Raport o stanie branży kosmetycznej, 2024

– Niemcy są głównym krajem eksportu kosmetyków z Polski, podczas gdy dziesięć lat temu było trzech głównych eksporterów – Niemcy, Rosja, Wielka Brytania. Do tej ostatniej trafia 8,8 proc. eksportu – mniej niż dekadę temu, co jest spowodowane głównie Brexitem i wyjściem Wielkiej Brytanii ze wspólnego rynku oraz wiążącym się z tym pogorszeniem konkurencji cenowej. Import z krajów Unii Europejskiej stał się mniej wygodny z powodu dodatkowych formalności na granicach, a brytyjscy dystrybutorzy zostali zmuszeni do dywersyfikacji źródeł importu – czytamy w raporcie. 

Czytaj też: WiseEuropa i Kosmetyczni [RAPORT]: Polska jest coraz ważniejszym graczem w światowym handlu kosmetykami

Wśród polskich marek dostępnych w Wielkiej Brytanii znajdują się m.in. Apis Professional, Bioliq, Barwa Cosmetics, Eveline Cosmetics, Inglot, Soraya, Tolpa czy Ziaja.  

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
25.03.2025 15:20
Europejski przemysł kosmetyczny przeciwko unijnym taryfom odwetowym na amerykańskie produkty
Canva

Wiodące europejskie koncerny kosmetyczne, w tym L’Oréal, apelują do Komisji Europejskiej o usunięcie amerykańskich kosmetyków z listy planowanych taryf odwetowych. Powodem ich sprzeciwu jest obawa przed możliwymi kontrdziałaniami ze strony Stanów Zjednoczonych, które mogłyby poważnie zaszkodzić jednemu z kluczowych sektorów eksportowych Unii Europejskiej.

Lista potencjalnych taryf została opracowana przez Komisję Europejską w odpowiedzi na wcześniejsze cła na stal i aluminium nałożone przez administrację Donalda Trumpa. Wśród produktów, które mogą zostać objęte dodatkowymi opłatami, znalazły się kosmetyki – perfumy oraz produkty do makijażu. Przedstawiciele branży wskazują, że takie posunięcie może prowadzić do dalszej eskalacji handlowej i odbić się negatywnie na europejskich firmach.

Prezes L’Oréal, Nicolas Hieronimus, wraz z piętnastoma innymi liderami branży kosmetycznej, spotkał się z przedstawicielami UE, by przedstawić argumenty przeciwko objęciu kosmetyków taryfami. Firmy zrzeszone m.in. w sojuszu Value of Beauty, w tym niemiecki Beiersdorf, podkreślają, że europejscy producenci kosmetyków są eksporterami netto do Stanów Zjednoczonych, co czyni ich szczególnie podatnymi na ewentualne środki odwetowe.

Według danych branżowych, europejskie marki kosmetyczne zatrudniają niemal 2 miliony osób w całej Unii Europejskiej i w 2023 roku przyczyniły się do wygenerowania około 180 miliardów euro wartości dodanej dla gospodarki regionu. Eksperci ostrzegają, że wprowadzenie ceł może doprowadzić do wzrostu cen, spadku popytu na rynku amerykańskim i utraty udziałów rynkowych, co z kolei zagraża rentowności, stabilności zatrudnienia i ciągłości globalnych łańcuchów dostaw.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.03.2025 15:02
Cosmoprof 2025: polskie kosmetyki podbijają Włochy!
Polskie Stoisko Narodowe na targach Cosmoprof 2025 znajdziemy w sektorach G20-H21, hala 16Cosmoprof mat.pras.

Bogata i różnorodna oferta, naturalne składniki i wysoka jakość przy zachowaniu konkurencyjnych cen – to cechy, za które konsumenci na całym świecie cenią wyjątkowy charakter kosmetyków „Made in Poland”. Z bogatą ofertą polskich producentów będzie można zapoznać się m.in. podczas targów Cosmoprof w Bolonii na Polskim Stoisku Narodowym – podkreśla Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH).

Historia polskiego przemysłu kosmetycznego sięga lat 20. ubiegłego stulecia. W krótkim czasie powstały wówczas rodzinne biznesy oraz duże przedsiębiorstwa, kładąc fundamenty pod przyszły sukces branży. Część z nich funkcjonuje do dziś, łącząc nowoczesne rozwiązania ze stuletnią tradycją i doświadczeniem. 

Otwartość polskich producentów na potrzeby rynku, dopasowanie oferty do oczekiwań klienta, a także pomysłowość i innowacyjne podejście pozwoliły Polsce w kolejnych dekadach stać się liderem branży kosmetycznej w Europie Środkowo-Wschodniej, a z czasem także jednym z wiodących producentów kosmetyków na Starym Kontynencie.

Polska, zarówno z perspektywy producentów, jak i konsumentów, wyróżnia się na tle innych rynków. Cechuje nas wysoka jakość wytwarzanych produktów oraz konkurencja kosztowo-cenowa. Z roku na rok zyskujemy coraz większy udział na rynkach zagranicznych, m.in. dzięki korzystnemu położeniu geograficznemu i rozwiniętej infrastrukturze transportowej. Dynamiczny rozwój sektora kosmetycznego w Polsce wspierany jest przez inwestycje w badania i rozwój i nowoczesne technologie, co przyczynia się do zwiększenia konkurencyjności polskich produktów. To wszystko sprzyja eksportowi kosmetyków z Polski do różnych części świata – komentuje dr inż. Justyna Żerańska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Czytaj też: Nasza misja: zabezpieczanie interesów przedsiębiorców sektora kosmetycznego

Polska branża kosmetyczna w liczbach

Jak podaje Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego (PZPK), w 2023 roku polski rynek kosmetyczny był wart ponad 25 mld zł, a do 2028 roku może osiągnąć wartość bliską 30 mld zł. Eksperci patrzą z optymizmem w przyszłość, przewidując dalszy wzrost na poziomie 0,8 mld zł rocznie.

Według danych PZPK, Polska odpowiada za 5,5 proc. wartości dodanej brutto rynku kosmetycznego Unii Europejskiej. Stawia nas to w ścisłej czołówce – obok takich państw jak Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania. Pod względem udziału w eksporcie jesteśmy na piątym miejscu w UE (8 proc.) i dziewiątym miejscu na świecie (3,8 proc.). 

65 proc. kosmetyków eksportowanych z Polski trafia na rynek Unii Europejskiej, a pozostałe 35 proc. poza jej obszar.

Polskie kosmetyki – unikalne w świecie

Polski sektor kosmetyczny zyskał światowe uznanie dzięki wszechstronnemu podejściu i bogatej gamie produktów, obejmującej wysokiej jakości kosmetyki oraz wszystkie kategorie produktów białych i kolorowych. Sukces ten to także zasługa mariażu tradycji z nauką. Obok stuletniego doświadczenia, przemysł czerpie z aktualnych prac badawczo-rozwojowych. Za kształcenie kadr zgodnie z nowoczesnymi trendami odpowiadają liczne placówki naukowe, mające w programach kierunki z obszaru kosmetologii i chemii kosmetycznej.

Dzięki temu, polska branża kosmetyczna to dziś przeszło 1300 producentów – od dużych przedsiębiorstw po mikroprzedsiębiorców. Tworzą oni ok. 65 tys. miejsc pracy w całym łańcuchu wartości, co stanowi ponad 10 proc. wszystkich zatrudnionych w unijnym przemyśle kosmetycznym.

Jesteśmy nie tylko znaczącym producentem, ale także zaufanym partnerem na globalnym rynku kosmetycznym. Tak silna pozycja Polski w branży kosmetycznej to efekt wielu lat inwestycji w jakość, innowacje i rozwój eksportu. Polskie firmy z powodzeniem konkurują na rynkach zagranicznych, łącząc nowoczesne technologie z tradycją i naturalnymi składnikami. To dowód na to, że nasza branża nie tylko nadąża za światowymi trendami, ale także je kreuje – dodaje dr Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.

Czytaj też: Anna Oborska, PSPKD: Dynamiczne zmiany legislacyjne stawiają przed firmami kosmetycznymi nowe wyzwania

W międzynarodowej ekspansji polska branża kosmetyczna może liczyć na wsparcie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. PAIH zapewnia przedsiębiorcom pomoc merytoryczną oraz realizuje liczne inicjatywy o charakterze promocyjnym, wzmacniające pozytywny wizerunek rodzimego sektora kosmetycznego na całym świecie.

Z szerokim wachlarzem produktów i usług, oferowanych przez polskie firmy, będzie można zapoznać się podczas targów Cosmoprof we włoskiej Bolonii (od 20 marca br.), m.in. na stoiskach polskich wystawców oraz na Polskim Stoisku Narodowym, zorganizowanym przez PAIH w ramach projektu „Umiędzynarodowienie MŚP – Brand HUB” (G20-H21, hala 16).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. kwiecień 2025 23:56