– Prawie 80 proc. sprzedawców uważa zintegrowanie sprzedaży i obsługi klienta w sklepie stacjonarnym ze sklepem internetowym za istotne dla rozwoju ich biznesu, wynika z raportu „Zebra 2017 Retail Vision Study”. Szybko bowiem okazało się, wbrew początkowym obawom, że oba kanały sprzedaży tzn. tradycyjny i online, mogą się świetnie uzupełniać, jeśli dba się o ich równomierny rozwój. Dlatego tak istotna jest cyfryzacja sklepów stacjonarnych i wprowadzanie rozwiązań technologicznych wspierających sprzedaż. Dzięki nim zyskują dwie strony – sprzedawcy zwiększają obroty oraz mogą lepiej poznać preferencje i zwyczaje zakupowe odbiorców ich produktów i usług. Klienci natomiast oszczędzają czas i otrzymują spersonalizowaną ofertę – mówi Jarosław Leśniewski, prezes zarządu M4B.
TOP1: kioski samoobsługowe
Walory użytkowe i mnogość zastosowań sprawiają, iż jest to obecnie najbardziej praktyczna i najszybciej wdrażana technologia. Kioski to najczęściej ekrany dotykowe, pełniące jednocześnie rolę punktu informacyjnego i cyfrowego sprzedawcy. Są już stosowane w wybranych sieciach restauracyjnych, a za chwilę zobaczymy je między innymi w salonach odzieżowych. Dzięki nim klient może sprawdzić ceny oraz dostępność wybranego produktu, samodzielnie złożyć zamówienie i je bezgotówkowo opłacić. Kioski odciążają kolejki w godzinach szczytu i pozwalają na przyjęcie większej liczby zamówień, a długookresowo przyczyniają się do zmniejszenie kosztów. Klienci korzystający z tego rozwiązania oszczędzają czas i nie muszą czekać, aż ktoś z obsługi klienta będzie akurat wolny, żeby odpowiedzieć na ich pytania.
TOP2: elektroniczne etykiety
Etykieta elektroniczna to mały wyświetlacz, który na półce zastępuje tradycyjną metkę z ceną i kodem kreskowym. Jego zastosowanie ułatwia pracę sprzedawcom i zwiększa ich wydajność, ponieważ nie muszą tracić czasu na ręczne zmiany cen czy liczenie, ile produktów z danej serii pozostało na półce. Wszystko dzieje się automatycznie. Etykiety elektroniczne podnoszą także wiarygodność sklepu w oczach klientów, ponieważ chronią przed błędnym oznaczeniem cen lub ich brakiem.
TOP3: wirtualne przymierzalnie
Wirtualne przymierzalnie, znane także jako inteligentne lustra, mają uprościć i przyspieszyć proces zakupu ubrań. Klient stając przed takim lustrem zostaje zeskanowany pod kątem wzrostu, wymiarów i wyglądu. Po chwili na ekranie pojawia się gotowe, wirtualne odbicie jego postaci, które można dowolnie przebierać. Dzięki technologii Kinnect, klient ruchem dłoni zmienia ubrania, ich kolory czy rozmiary i tworzy własne stylizacje. Jeśli zdecyduje się na któreś z ubrań, lustro wskaże mu, w którym miejscu sklepu je znajdzie. Wówczas tylko od klienta zależy, czy zaufa w pełni wirtualnemu odbiciu i dokona zakupu od razu, czy najpierw uda się do tradycyjnej przymierzalni. Oprócz ubrań w ten sposób można testować również kosmetyki do makijażu, farby do włosów czy lakiery do paznokci.
Inteligentne lustro nie musi stać w butiku. Równie dobrze sprawdza się na korytarzu centrum handlowego w roli interaktywnego wabika, wyświetlającego najciekawsze produkty np. damskie okulary. Klientka, która zatrzyma się naprzeciw lustra może te okulary wirtualnie przymierzyć. Jeśli się jej spodobają, lustro pokaże jak dojść do tego salonu optycznego, zaoferuje rabat czy spyta o opinię na temat prezentowanej oferty.
TOP4: inteligentne koszyki
Smart carty, chociaż wyglądają jak tradycyjne wózki sklepowe, są odpowiednikami internetowych koszyków zakupowych. Każdy z nich wyposażony jest w wyświetlacz dotykowy, wagę i czytnik kodu kreskowego, zintegrowany z aplikacją mobilną. Nad prawidłowością procesu zakupowego czuwa kamera zamontowana w wózku. Wszystko dla wygody klienta, który już w trakcie chodzenia po sklepie będzie wiedzieć, ile wyda na produkty znajdujące się w koszyku. Po samodzielnym zeskanowaniu i zważeniu zakupów, konsument może wybrać, czy woli zapłacić za nie przy kasie czy przy pomocy aplikacji. Jest to kolejny sposób na odciążenie kolejek w godzinach szczytu, maksymalizację przepustowości sklepu i redukcję kosztów zatrudnienia. Pod koniec 2017 r. Carrefour zapowiedział, że system smart cart zostanie poddany testom w centrum handlowym na warszawskiej Białołęce oraz w futurystycznym Carrefour Pro w Promenadzie.
TOP5: wielkoformatowe ekrany
Coraz trudniej jest przykuć uwagę klienta statyczną reklamą, dlatego interaktywne wyświetlacze już niedługo staną się głównym atraktorem. Rosnąca liczba elektronicznych nośników informacji w sklepach będzie wymuszała szukanie oszczędności. A pod tym względem ekrany LED deklasują konkurencję – są tańsze, żywotniejsze, lepiej oddają kolory i zużywają mniej prądu. Można z nich tworzyć dowolne kształty o dowolnej wielkości. W dodatku są świetnie widoczne z dużych odległości.
– W 2025 roku proces zakupowy będzie niemal w całości interaktywny i kompatybilny ze smartfonem klienta, począwszy od wjazdu na parking. Nie będzie trzeba krążyć w poszukiwaniu wolnych miejsc, ponieważ mapka z dostępnymi stanowiskami wyświetli się na ekranie komórki. Odpowiednia aplikacja zaplanuje również trasę i wyznaczy optymalną kolejność sklepów, które klient będzie chciał odwiedzić. Zbliżając się do np. sklepu obuwniczego, otrzyma wiadomość z kuponem rabatowym ważnym tylko dziś na model butów, który mierzył tydzień temu, ale ostatecznie nie zdecydował się ich kupić. W taki sposób sklepy stacjonarne, czerpiąc wzorce z praktyk e-commercowych, będą starały się odzyskiwać „utracone koszyki”. Stojąc przed witryną kolejnego sklepu będzie mógł na niej zagrać w Tetrisa i jeśli wygra otrzyma m.in. 15 proc. zniżki na cały asortyment – podsumowuje prezes M4B.