StoryEditor

Super-Pharm wprowadza gruntowne zmiany w Klubie LifeStyle

Zainicjowany blisko dekadę temu Klub LifeStyle, jeden z pierwszych konsumenckich programów lojalnościowych w Polsce, zmienia się. Zaplanowane przez Super-Pharm modyfikacje obejmują m.in. nowy sposób naliczania punktów oraz zmiany w aplikacji mobilnej. Oficjalny start odmienionego Klubu LifeStyle został zaplanowany na 17 października.

– Przez blisko dekadę działalności Klubu LifeStyle bardzo dobrze poznaliśmy naszych klientów. Bycie blisko konsumentów oraz udostępnianie im rozwiązań wpływających na komfort zakupów leży u podstaw naszego biznesowego DNA. Dlatego aktywnie wsłuchujemy się w ich opinie oraz wyciągamy wnioski. Nawet jeśli wymaga to realizacji gruntownych zmian, które zdecydowaliśmy się wprowadzić, aby Klub LifeStyle zaspokajał oczekiwania klientów, które w ostatnim czasie przeszły znaczącą ewolucję  – mówi Adam Kołodziejczyk, prezes zarządu Super-Pharm Poland.

Największą zmianą dla członków Klubu LifeStyle będzie  bardziej atrakcyjny system naliczania punktów. Każda wydana podczas zakupów złotówka to 1 punkt na ich koncie. Obecnie klubowicze otrzymują punkt za każde wydane 5 zł.

Zebrane punkty będzie można wymienić wybierając jeden z trzech proponowanych sposobów. Zachowana zostaje standardowa możliwość częściowej wymiany punktów przy zakupie produktów. Nowością jest opcja odebrania wybranej nagrody za punkty LifeStyle bez dopłaty oraz możliwość przekazania zebranych punktów na cele charytatywne.

Planowane zmiany obejmują również aplikację mobilną, która będzie pełniła rolę wirtualnej karty członkowskiej. Dzięki temu konsumenci, którzy zostawili kartę w domu nie będą musieli każdorazowo podawać swojego numeru telefonu.

Okres poprzedzający wprowadzenie nowych funkcjonalności poprzedzi akcja promocyjna. Pomiędzy 19 września a 16 października klubowicze będą mogli wymienić dotychczas zebrane punkty na specjalną ofertę produktową, która obejmie w sumie aż 36 propozycji. Wszystkie punkty wraz z wprowadzeniem odświeżonej wersji Klubu LifeStyle stracą ważność.

Skala zmian, które wdrażamy jest ogromna. Jednak takie też będą korzyści dla naszych klientów.  Wymaga to jednak wprowadzenia znaczących zmian w strukturze programu, w tym jego regulaminie. Z tego powodu wdrożyliśmy specjalną akcję promocyjną. Oferując popularne i chętnie wybierane marki chcemy ułatwić klientom wykorzystanie do tej pory zgromadzonych punktów – komentuje Adam Kołodziejczyk.

Oficjalny start odmienionego Klubu LifeStyle został zaplanowany na 17 października.

Koncepcja Super-Pharm, łącząca aptekę, drogerię oraz perfumerię, zrodziła się w Kanadzie w latach 60. XX wieku. W Polsce Super-Pharm pojawiał się 18 lat temu. Obecnie ma 78 sklepów oraz sklep internetowy superpharm.pl. Oferuje bogaty wybór markowych kosmetyków i dermokosmetyków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Comarch: Polskie przedsiębiorstwa nadal mają problemy z cyfryzacją
Cyfryzacja to nieuchronna przyszłość biznesu — ale także ewidentnie problem dla przedsiębiorców.Kaboompics

Cyfryzacja w polskich firmach stoi przed wieloma wyzwaniami, choć przedsiębiorcy coraz lepiej rozumieją jej znaczenie i chcą inwestować w nowe technologie, w tym sztuczną inteligencję. Najnowszy raport PMR Market Experts i Comarch ujawnia szczegóły dotyczące stopnia zaawansowania cyfryzacji w Polsce.

Raport „Made in Poland. Jak przebiega cyfrowa transformacja w średnich i dużych polskich przedsiębiorstwach” przygotowany przez PMR Market Experts na zlecenie Comarch przedstawia szczegółową analizę stanu cyfryzacji w polskich firmach. Wyniki badania pokazują, że aż 38 proc. przedsiębiorstw wciąż korzysta z papierowych dokumentów, a 58 proc. ręcznie wprowadza dane produkcyjne. Wyzwania te hamują rozwój technologiczny i utrudniają efektywne zarządzanie procesami w firmach.

Jednym z kluczowych aspektów raportu jest wskazanie zainteresowania inwestycjami w sztuczną inteligencję – 75 proc. firm odczuwa presję jej wdrażania, jednak tylko 49 proc. wie, jak efektywnie wykorzystać AI w swoich procesach. W dodatku 44 proc. badanych przedsiębiorstw przyznaje, że nie podjęło jeszcze konkretnych kroków związanych z dostosowaniem się do wymogów Krajowego Systemu e-Faktur, co stanowi duże wyzwanie na przyszłość.

Mimo trudności, polskie firmy doceniają lokalnych dostawców technologii – 73 proc. organizacji uważa, że krajowi producenci IT posiadają lepszą wiedzę o lokalnym prawie i potrafią tworzyć oprogramowanie zgodne z przepisami. Badanie uwidacznia także rosnącą świadomość korzyści płynących z digitalizacji: 68 proc. respondentów wskazuje na konieczność cyfryzacji obiegu dokumentów, a 67 proc. na automatyzację procesów, co może przyczynić się do poprawy wydajności o 55 proc..

Czytaj także: Dlaczego Comarch nie poradził sobie z wszystko.pl? Czy z Allegro nie da się konkurować? [ANALIZA]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Nailpro: Tylko 28 proc. firm testuje kosmetyki mikrobiologicznie na każdym etapie produkcji
Badania mikrobiologiczne to forma zabezpieczania konsumenta końcowego przed niebezpiecznymi bakteriami i innymi drobnoustrojami.Shutterstock

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne stanowi jedno z głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa kosmetyków, co przez lata było powodem wielu wycofań produktów z rynku. Mimo że liczba wycofań w Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach drastycznie spadła, problem nadal wymaga szczególnej uwagi na etapie rozwoju produktów kosmetycznych.

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne w kosmetykach było przez wiele lat jedną z najczęstszych przyczyn wycofywania produktów z rynku. Jak zauważa Nailpro, problem ten szczególnie zyskał na znaczeniu wraz z wprowadzeniem “alternatywnych” konserwantów, które miały na celu poprawę składu kosmetyków. Warto jednak podkreślić, że ostatnio liczba wycofań kosmetyków w USA znacząco spadła. To pozytywny trend, który może wskazywać na coraz skuteczniejsze metody kontroli jakości w przemyśle kosmetycznym.

W kontekście częstotliwości testowania kosmetyków pod kątem zanieczyszczeń mikrobiologicznych, Nailpro zadało pytanie branży, jak często takie testy są przeprowadzane. Wyniki ankiety pokazały, że 45 proc. producentów testuje swoje produkty dopiero na etapie końcowym. Tylko 28 proc. firm testuje kosmetyki na każdym etapie produkcji, co mogłoby minimalizować ryzyko zanieczyszczeń. Natomiast 27 proc. firm przeprowadza testy jedynie w określonych momentach rozwoju produktu, co sugeruje, że wciąż istnieje przestrzeń na poprawę kontroli jakości w tej dziedzinie.

Według Microbe Investigations Switzerland, niektóre z najgroźniejszych bakterii, które mogą zanieczyścić kosmetyki, to między innymi Staphylococcus aureus, Pseudomonas aeruginosa oraz Escherichia coli. Staphylococcus aureus może prowadzić do poważnych chorób skórnych, takich jak zapalenie skóry, czy nawet do zespołu wstrząsu toksycznego. Pseudomonas aeruginosa, często występująca w preparatach na bazie wody, stanowi zagrożenie szczególnie dla osób o osłabionej odporności. Natomiast Escherichia coli może wywoływać zakażenia układu pokarmowego, co jest szczególnie niebezpieczne w przypadku kosmetyków przeznaczonych do stosowania w okolicach ust.

Oprócz bakterii, zagrożenie stanowią również drożdże i pleśnie. Candida albicans jest drożdżakiem, który może powodować infekcje skórne i inne problemy zdrowotne. Z kolei pleśń, taka jak Aspergillus niger, może prowadzić do problemów z oddychaniem i infekcji skórnych. Niebezpieczne są także pleśnie z gatunku Penicillium, które mogą wywoływać reakcje alergiczne oraz przyczyniać się do szybszego psucia się kosmetyków, co wpływa na ich trwałość i bezpieczeństwo użytkowania.

Czytaj także: Unilever i Accenture rozszerzają partnerstwo strategiczne, by stosować generatywną AI w celu zwiększenia produktywności

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 01:52