StoryEditor

Rozwój narzędzi finansowych w czasach pandemii. Pozyskiwanie klienta przeniosło się do kanałów cyfrowych

Wielu klientów przekonało się o zaletach korzystania z rozwiązań online oferowanych przez instytucje finansowe. Big data, zaawansowana analityka, uczenie maszynowe – to tylko niektóre z narzędzi wykorzystywanych przez wiodące instytucje finansowe. Ich znaczenie wzrosło szczególnie w czasach pandemii.

Firmy pożyczkowe stanęły przed zupełnie nowymi wyzwaniami, a te, które odnalazły się w szeroko pojętym segmencie e-commerce, zyskały w oczach konsumentów. Pozyskiwanie klienta – onboarding – przeniosło się w pełni do kanałów cyfrowych. Obecnie, chcąc otrzymać finansowanie, nie trzeba przekazywać szeregu dokumentów, wyciągów z rachunków czy potwierdzać wysokości dochodów. Nowoczesna technologia pozwala zbierać i analizować informacje o kliencie w taki sposób, aby zaproponować mu możliwie najlepszą ofertę.

- Zaawansowana analityka pozwala przeprowadzić szybko i dokładnie scoring kredytowy, czyli ocenę zdolności kredytowej. Wszystko to odbywa się w sposób zautomatyzowany bez udziału analityka. Nowatorskie systemy są w stanie przeanalizować dane o kliencie pochodzące na przykład z mediów społecznościowych, prześledzić jego aktywność zawodową czy historię zakupów. Dzięki temu, ryzyko niewywiązania się z zaciągniętych zobowiązań jest skutecznie marginalizowane – tłumaczy Agata Lejman, Marketing Manager w AIQLAbs, właściciela marek SuperGrosz oraz „Kupuj Teraz – zapłać później”.

Ocena ryzyka kredytowego dokonywana jest przez odpowiednio skonfigurowane algorytmy. Weryfikacja odbywa się w sposób automatyczny, co jest szczególnie istotne w czasach pandemii, gdy zmniejsza się mobilność klientów, a nakazy związane z koniecznością pozostania w domach wymagają, aby wiele spraw załatwiać online. Nie wolno zapominać więc o skutecznej prewencji wyłudzeń. Automatyczna analiza klienta, a także wsparcie procesu przez wyspecjalizowane call center znacząco ograniczają takie ryzyko.

Na rynku istnieją również rozwiązania, które pomagają instytucjom finansowym pozyskać klienta bezpośrednio. Wystarczy, że potencjalny kredytobiorca jest zainteresowany konkretną usługą bankową. System monitoruje zachowanie użytkownika i w razie potrzeby wysyła automatycznie spersonalizowaną ofertę, co pozwala zaproponować odpowiednie warunki oferty kredytowej z uwzględnieniem określonego ryzyka dla instytucji finansowej.

Procedury związane z uczeniem maszynowym pozwalają instytucjom finansowym usprawnić procesy oceny ryzyka kredytowego i zwiększyć efektywność takich działań. Niektóre z nich opierają się na zaawansowanych algorytmach, które w czasie rzeczywistym są w stanie dokonać weryfikacji klienta. Co istotne, system zapewnia pełne bezpieczeństwo przekazywania danych. Dzięki podobnym modelom, innowacyjne FinTechy proponują swoje usługi mikro, małym i średnim firmom.

Jedną z nich jest mikrofaktoring, czyli ograniczanie zatorów płatniczych. To wszystko sprawia, że środki finansowe mogą być wypłacone nawet w ciągu 24 godzin w dni robocze. Takie rozwiązania sprawdzają się szczególnie teraz, gdy utrzymanie płynności finansowej jest prawdziwym wyzwaniem. Algorytmy dopasowują się elastycznie do sytuacji, realnie oceniając zdolność kredytową klientów. 

W zakresie odroczonych płatności, system może bazować na zaawansowanych modelach statystycznych, które wykorzystują algorytmy machine learning i Big data. Pozwala to zwiększać wartość koszyków oraz błyskawicznie oceniać zdolność kredytową. Konsument już podczas pierwszej transakcji poznaje wysokość swojego limitu kredytowego, który wskazuje potencjał zakupowy i motywuje go do jej zakończenia.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Nailpro: Tylko 28 proc. firm testuje kosmetyki mikrobiologicznie na każdym etapie produkcji
Badania mikrobiologiczne to forma zabezpieczania konsumenta końcowego przed niebezpiecznymi bakteriami i innymi drobnoustrojami.Shutterstock

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne stanowi jedno z głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa kosmetyków, co przez lata było powodem wielu wycofań produktów z rynku. Mimo że liczba wycofań w Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach drastycznie spadła, problem nadal wymaga szczególnej uwagi na etapie rozwoju produktów kosmetycznych.

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne w kosmetykach było przez wiele lat jedną z najczęstszych przyczyn wycofywania produktów z rynku. Jak zauważa Nailpro, problem ten szczególnie zyskał na znaczeniu wraz z wprowadzeniem “alternatywnych” konserwantów, które miały na celu poprawę składu kosmetyków. Warto jednak podkreślić, że ostatnio liczba wycofań kosmetyków w USA znacząco spadła. To pozytywny trend, który może wskazywać na coraz skuteczniejsze metody kontroli jakości w przemyśle kosmetycznym.

W kontekście częstotliwości testowania kosmetyków pod kątem zanieczyszczeń mikrobiologicznych, Nailpro zadało pytanie branży, jak często takie testy są przeprowadzane. Wyniki ankiety pokazały, że 45 proc. producentów testuje swoje produkty dopiero na etapie końcowym. Tylko 28 proc. firm testuje kosmetyki na każdym etapie produkcji, co mogłoby minimalizować ryzyko zanieczyszczeń. Natomiast 27 proc. firm przeprowadza testy jedynie w określonych momentach rozwoju produktu, co sugeruje, że wciąż istnieje przestrzeń na poprawę kontroli jakości w tej dziedzinie.

Według Microbe Investigations Switzerland, niektóre z najgroźniejszych bakterii, które mogą zanieczyścić kosmetyki, to między innymi Staphylococcus aureus, Pseudomonas aeruginosa oraz Escherichia coli. Staphylococcus aureus może prowadzić do poważnych chorób skórnych, takich jak zapalenie skóry, czy nawet do zespołu wstrząsu toksycznego. Pseudomonas aeruginosa, często występująca w preparatach na bazie wody, stanowi zagrożenie szczególnie dla osób o osłabionej odporności. Natomiast Escherichia coli może wywoływać zakażenia układu pokarmowego, co jest szczególnie niebezpieczne w przypadku kosmetyków przeznaczonych do stosowania w okolicach ust.

Oprócz bakterii, zagrożenie stanowią również drożdże i pleśnie. Candida albicans jest drożdżakiem, który może powodować infekcje skórne i inne problemy zdrowotne. Z kolei pleśń, taka jak Aspergillus niger, może prowadzić do problemów z oddychaniem i infekcji skórnych. Niebezpieczne są także pleśnie z gatunku Penicillium, które mogą wywoływać reakcje alergiczne oraz przyczyniać się do szybszego psucia się kosmetyków, co wpływa na ich trwałość i bezpieczeństwo użytkowania.

Czytaj także: Unilever i Accenture rozszerzają partnerstwo strategiczne, by stosować generatywną AI w celu zwiększenia produktywności

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
InPost otwiera największy hub logistyczny w Polsce
InPost

InPost, lider w branży logistycznej dla e-commerce w Europie, uruchomił największe w Polsce centrum logistyczne w Woli Bykowskiej. Nowy hub pozwoli na obsługę nawet 85 tysięcy paczek na godzinę, co podkreśla dynamiczny rozwój firmy i jej rosnące znaczenie na europejskim rynku.

Nowo otwarty hub logistyczny InPost w Woli Bykowskiej zajmuje imponującą powierzchnię 36 tysięcy metrów kwadratowych, co czyni go największym tego typu obiektem w Polsce. Obiekt ten będzie w stanie obsłużyć do 85 tysięcy paczek na godzinę, co znacznie zwiększy możliwości operacyjne firmy. InPost, który jest drugim największym operatorem logistycznym w Polsce pod względem powierzchni magazynowej, kontynuuje dynamiczny rozwój, dostosowując swoją infrastrukturę do rosnących wymagań klientów.

W centrum znajduje się 120 stanowisk dla kurierów oraz zaawansowane technologicznie rozwiązania, takie jak instalacja fotowoltaiczna o mocy 200 kWh z możliwością rozbudowy do 1 MW oraz ładowarki dla samochodów elektrycznych. InPost, który dysponuje flotą około 1300 pojazdów elektrycznych, stawia na rozwój infrastruktury przyjaznej środowisku. Nowy obiekt jest certyfikowany zgodnie z wymaganiami BREEAM EXCELLENT, co potwierdza jego proekologiczny charakter.

Grupa InPost, działająca na dziewięciu rynkach europejskich, obsłużyła w 2023 roku 892 miliony przesyłek. Dzięki inwestycjom w rozwój logistyki firma umacnia swoją pozycję lidera na rynku e-commerce w Europie. Na koniec drugiego kwartału 2024 roku InPost miał w swojej ofercie ponad 73 tysiące punktów odbioru przesyłek, w tym ponad 40 tysięcy Paczkomatów w Polsce i Europie.

Czytaj także: InPost otworzył nowy oddział w Jeleniej Górze realizując swoje cele środowiskowe

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. listopad 2024 12:28