Firma Google poinformowała, że jej nowa skala odcieni skóry Monka, zastępuje wadliwy standard sześciu kolorów znany jako „typ skóry Fitzpatrick”, który stał się popularny w branży technologicznej w cele rozpoznawani twarzy i oceny jej koloru.
Badacze technologii przyznali, że skala Fitzpatrick niedostatecznie reprezentowała osoby o ciemniejszej skórze. Google nawiązało współpracę z socjologiem z Uniwersytetu Harvarda, Ellisem Monkiem, który zajmuje się tematyką koloru skóry. Naukowiec od razu stwierdził, że poczuł się wręcz odczłowieczony, gdy stara skala kolorów stosowana przez firmę, nie wykrywała jego twarzy i nie odzwierciedliła odcienia jego skóry.
Monk powiedział, że Fitzpatrick świetnie nadaje się do klasyfikowania różnic między jaśniejszą skórą, ale większość ludzi ma ciemniejsza skórę, więc potrzebna była paleta, która „sprawi się lepiej dla większości świata”, powiedział.
Monk przez Photoshopa i inne narzędzia do cyfrowe, wyselekcjonował 10 tonów. Wraz z Google przeprowadzili ankietę wśród około 3000 osób w Stanach Zjednoczonych i znaczna liczba stwierdziła, że 10-punktowa skala pasuje do ich skóry, podobnie jak paleta 40 odcieni.
Google już stosuje nową skalę np. do wyszukiwania grafik związanych z urodą, takich jak np. „ślubne makijaże”. Podczas wyszukiwania poszczególnych obrazów zaktualizowana aplikacja pokazuje zdjęcia osób o odpowiednich odcieniach skóry.
Przeczytaj również: L’Oréal pracuje nad wprowadzeniem nowych, innowacyjnych rozwiązań do badania kondycji skóry