Śledczy domagają się dostępu do bardzo szerokiego zakresu informacji – począwszy od przejęcia Whole Foods przez Amazona, aż po mechanizmy rankingów wyników wyszukiwania w Google. Prawodawcy amerykańscy oczekują także kontaktu ze strony przedstawicieli najwyższych władz spółek, chcą dostępu do danych zebranych na potrzeby przeszłych postępowań antymonopolowych i dotyczących koncentracji, a także oczekują szczegółowych informacji na temat wewnętrznych procesów decyzyjnych poszczególnych koncernów – wylicza CNN.
– Mamy coraz więcej dowodów na to, że garstka korporacji przejęła nieproporcjonalnie duże udziały w handlu i komunikacji online. Bez korzystania z ich usług praktycznie nie da się używać Internetu, który obecnie stanowi kluczowy element infrastruktury komunikacyjnej. Dzięki analizie dokumentów, o które wystąpiliśmy, będziemy mogli lepiej zrozumieć, do jakiego stopnia ci pośrednicy kontrolują rynek, w jaki sposób używają swojej siły rynkowej czy wykorzystują swoją dominację na sposoby, które zagrażają naszej gospodarce lub demokracji. Będziemy też rozważać, w jaki sposób Kongres powinien reagować – powiedział przewodniczący komisji, kongresmen Jerry Nadler z Parti Demokratycznej.
W przypadku Amazona śledczy chcą m.in. przyjrzeć się relacjom koncernu z wydawcami książek oraz sprzedawcami korzystającymi z platformy Amazona. Domagają się także wglądu w wewnętrzną komunikację firmy, związaną z udostępnianiem danych lub ich ukrywaniem przed osobami trzecimi. Apple i Google mają być prześwietlone pod kątem funkcjonowania sklepów z aplikacjami AppStore i GooglePlay. Co do Facebooka, śledczych interesują m.in. relacje w z firmą analityczną Onavo, która mogła pomagać koncernowi w identyfikacji i eliminacji potencjalnych konkurentów.
Źródło: cnn.com