StoryEditor
Biznes
20.11.2024 09:49

Alexander Mohr mianowany prezesem International Fragrance Association

Aleksander Mohr, prezes International Fragrance Association / fot. IFRA

International Fragrance Association ogłosiło powołanie Alexandra Mohra na stanowisko prezesa, które objął ze skutkiem natychmiastowym, tym samym zastępując Martinę Bianchini, która pełniła funkcję prezeski IFRA od 2016 roku.

International Fragrance Association (IFRA), czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Zapachowe, to organizacja zajmująca się regulacją branży zapachowej.

– Jestem zaszczycony, że mogę objąć stanowisko prezesa IFRA i kontynuować zaangażowanie organizacji w bezpieczne i odpowiedzialne funkcjonowanie branży zapachowej. Jestem wdzięczny Martinie za jej poświęcenie i wkład oraz nie mogę się doczekać możliwości rozwinięcia jej pracy – oświadczył Alexander Mohr.

Czytaj też: International Fragrance Association podpisało Deklarację Antwerpską

Bezpośrednio przed objęciem funkcji nowy prezes był dyrektorem wykonawczym Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Aromatów (EFFA) z siedzibą w Brukseli w latach 2016-2024. Wcześniej pełnił funkcję sekretarza generalnego Stowarzyszenia Europejskich Producentów Opakowań Stalowych oraz kierował działem zarządzania relacjami zewnętrznymi dla europejskiego przemysłu szkła opakowaniowego (FEVE). Wcześniej pracował jako konsultant polityczny w brukselskiej firmie lobbingowej oraz dla think tanku politycznego zajmującego się globalnym doradztwem dla partii politycznych w Azji Południowo-Wschodniej i Afryce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie w Tybindze, a doktorat z zakresu stosunków międzynarodowych uzyskał w Centrum Studiów Dyplomatycznych i Strategicznych (CEDS) w Paryżu. Wykładał stosunki międzynarodowe na Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu (SciencesPo) i publikował artykuły dotyczące regulacji i polityki na szczeblu unijnym i międzynarodowym.

Bogate doświadczenie dr. Mohra daje mu solidne podstawy do kierowania globalną organizacją taką jak IFRA. Do końca roku w ramach okresu przejściowego nowego prezesa będzie wspierać Martina Bianchini.

– Głębokie zrozumienie krajobrazu stowarzyszeń handlowych i jego ponadsektorowa wiedza czynią go idealną osobą do kierowania IFRA. Jestem podekscytowana, że ​​obejmuje to stanowisko i jestem przekonana, że ​​będzie kontynuował działania zgodne z wizją IFRA – zapewniła.

Martina Bianchini pełniła funkcję prezeski International Fragrance Association od czerwca 2016 do listopada 2024. Wykształcenie zdobyła na Louisiana State University (USA), Uniwersytecie w Trewirze (Niemcy), Uniwersytecie Londyńskim (Wielka Brytania) oraz w Harvard School of Public Health (USA). Karierę rozpoczęła w Monsanto, a później została liderką globalnej polityki w zakresie chemikaliów i zdrowia oraz wiceprezeską ds. relacji z rządem UE i polityki publicznej w firmie Dow. W czasie swojej ośmioletniej kadencji jako prezeska przekształciła Międzynarodowe Stowarzyszenie Zapachowe w sprawnie działającą globalną jednostkę z biurami regionalnymi w Indiach, Ameryce Łacińskiej oraz w rejonie Azji i Pacyfiku.

Czytaj też: Fragrance Creators Association zobowiązuje się do stworzenia bardziej odpowiedzialnego przemysłu perfumeryjnego

International Fragrance Association powstało w 1973 roku, żeby reprezentować interesy branży zapachowej na całym świecie. Składa się z 7 międzynarodowych członków zwyczajnych, 22 stowarzyszeń narodowych i 12 członków wspierających w czterech regionach świata, reprezentujących setki małych i średnich producentów składników zapachowych. Siedmiu międzynarodowych członków zwyczajnych IFRA to wiodące branże z firmy zapachowej: Firmenich, Givaudan, International Flavors & Fragrances (IFF), Symrise, Takasago, Robertet oraz BASF – specjalizują się one w produkcji aromatów oraz zapachów, dostarczając produkty do przemysłu spożywczego, kosmetycznego, perfumeryjnego i farmaceutycznego.

IFRA opracowuje standardy dotyczące składników zapachowych, by minimalizować potencjalne ryzyko dla zdrowia ludzi i środowiska. W tym celu organizacja przeprowadza rygorystyczne testy, a także współpracuje z instytucjami zdrowia publicznego.

Czytaj także: Maximize Market Research: Do 2030 r. wartość rynku perfum i zapachów wzrośnie do niemal 71,85 miliarda dolarów

Według Statisty rynek perfum na całym świecie wygeneruje w 2024 roku przychód w wysokości 60,13 mld dolarów, wykazując przy tym roczną stopę wzrostu na poziomie 2,79 proc. Liderem globalnym tego segmentu rynku są Stany Zjednoczone z przewidywanymi 8,9 miliona dolarów przychodu w 2024 roku. 72 proc. całkowitej sprzedaży perfum na świecie będą stanowić produkty nieluksusowe.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
21.01.2025 16:00
David Lynch: filmowiec, który sprzedawał perfumy i kosmetyki [PRZEGLĄD REKLAM]
Lynch przez wiele lat zmieniał oblicze branży reklamowej.Shutterstock

David Lynch, znany przede wszystkim jako twórca filmów takich jak “Mulholland Drive” i serialu “Twin Peaks”, ma na swoim koncie również reżyserię kilku ikonicznych kampanii perfumeryjnych. Jego unikalny styl i podejście do narracji uczyniły te reklamy wyjątkowymi i zapadającymi w pamięć. Z okazji jego przedwczesnego odejścia wspomnijmy kilka jego najbardziej znanych dzieł reklamowych.

David Lynch, wybitny reżyser i twórca filmowy, znany ze swoich surrealistycznych dzieł takich jak Blue Velvet (1986), Mulholland Drive (2001) oraz kultowego serialu Twin Peaks (1990–2017), zmarł w wieku 78 lat. Choć jego największą pasją było kino, Lynch odcisnął również znaczące piętno na świecie reklamy, przekształcając krótkie formy w miniaturowe dzieła sztuki.

1989: Obsession, Calvin Klein

1990: Opium, Yves Saint Laurent

1991: Trésor, Lancôme

1992: Giò, Giorgio Armani

Między 1988 a 2014 rokiem Lynch wyreżyserował 29 reklam, które wprowadziły do branży marketingowej jego unikalny, niepokojąco atmosferyczny styl. Pracując dla takich marek jak Calvin Klein, PlayStation czy Gucci, tworzył kampanie, które przełamywały konwencje i wyznaczały nowe standardy. Jego reklamy, często osadzone w onirycznych i enigmatycznych narracjach, zdobyły uznanie zarówno w świecie sztuki, jak i biznesu.

1993: Background, Jill Sander

1994: Sun Moon Stars, Karl Lagerfeld

2007: Fahrenheit, Dior

2009: Gucci, Gucci

Krytycy i specjaliści branżowi podkreślają, jak szeroki i trwały był wpływ Lyncha na różne dziedziny. W swoim wpisie blogowym, opublikowanym w czwartek, znany krytyk filmowy Roger Ebert porównał Lyncha do muzycznych ikon Davida Bowiego i Prince’a, stwierdzając, że reżyser „zburzył oczekiwania wobec sztuki, redefiniując jej granice”. Z kolei Justin Belmont, dyrektor kreatywny agencji Prose, zauważył, że „wpływu Lyncha na reklamę nie da się przecenić – przemienił spoty reklamowe w pełnowartościowe dzieła sztuki”.

2010: Dior

2011: Revital Granas, Shiseido

2014: Louboutin Rouge, Louboutin

David Lynch pozostawia po sobie nie tylko dorobek filmowy, ale również spuściznę, która zmieniła sposób postrzegania reklamy jako formy artystycznej. Jego zdolność łączenia codzienności z mrocznym surrealizmem sprawiła, że zarówno widzowie, jak i twórcy na nowo zaczęli odkrywać potencjał opowiadania historii w krótkich formach wizualnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
21.01.2025 10:44
Popłoch wśród amerykańskich konsumentów: jak nowe cła wpłyną na zakupy perfum
Shutterstock

Nowa administracja prezydencka w USA zapowiada radykalne zmiany, które mogą wpłynąć na ceny produktów codziennego użytku, w tym także luksusowych perfum. Plany nałożenia ceł na towary importowane mogą sprawić, że zakup ulubionego zapachu stanie się mniej dostępny dla konsumentów.

Donald Trump, wracając na prezydencki fotel, obiecuje wprowadzenie nowych taryf celnych na importowane produkty. Według zapowiedzi cła wzrosną o 25 proc. na towary z Kanady i Meksyku oraz o 10 proc. na produkty z Chin. W poprzedniej kadencji Trumpa Amerykanie doświadczyli podobnych działań – wprowadzone wówczas cła na łączną kwotę 380 miliardów dolarów spowodowały wzrost podatków konsumenckich o 80 miliardów dolarów. Tym razem podwyżki dotkną nie tylko podstawowych produktów, takich jak żywność czy paliwo, ale również luksusowe towary, w tym perfumy.

image
Sam Trump oferuje rodakom i rodaczkom perfumy sygnowane swoim nazwiskiem.
Trump Products
Produkcja perfum opiera się na surowcach, które są często importowane z różnych części świata. Naturalne składniki, takie jak olejek różany z Bułgarii, absolut jaśminowy z Egiptu czy oud z Kambodży, należą do najdroższych na rynku. Ich ceny wahają się od 2 000 do nawet 50 000 dolarów za funt. Również syntetyczne substancje, takie jak ambroksan czy damascenon, kosztują od 500 do 1 000 dolarów za funt. Nowe taryfy mogą znacznie podnieść koszty importu tych kluczowych składników, co przełoży się na ceny finalnych produktów.

Chociaż mogłoby się wydawać, że producenci perfum mogą uniknąć podwyżek poprzez zmianę źródeł zaopatrzenia, specyfika składników sprawia, że nie jest to takie proste. Wpływ na jakość składników mają czynniki takie jak klimat, gleba czy powietrze, dlatego wiele z nich można pozyskiwać wyłącznie w określonych regionach. Na przykład Rose de Mai, ceniony olejek różany, produkowany jest wyłącznie w Grasse we Francji, a jego pozyskanie wymaga ogromnej ilości płatków róż i precyzyjnej pracy.

Według raportu Mintel z 2024 roku, 23 proc. dorosłych Amerykanów wydaje ponad 60 dolarów na swoje ulubione perfumy, uznając je za przystępną formę luksusu. Jednak wraz z wprowadzeniem ceł, ta dostępność może zostać ograniczona. Podwyżki cen perfum wynikające z wyższych kosztów importu surowców i opakowań mogą sprawić, że wielu konsumentów zrezygnuje z zakupu zapachów, które do tej pory były istotnym elementem codziennego życia. Perfumy, które często kojarzone są z relaksem, wspomnieniami i poprawą nastroju, mogą wkrótce stać się towarem luksusowym w pełnym tego słowa znaczeniu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 05:37