Z danych zawartych w raporcie Colliers pt. "Automaty paczkowe. Rozwój, Innowacje, Przyszłość" wynika, że rynek automatów do paczek w ciągu ostatnich dwóch lat znacząco rozrósł się, podwajając swoje zasoby pod względem liczby maszyn. Na koniec 2023 roku na rynku działało około 38 000 automatów.
Warto zaznaczyć, że rynek ten uległ znacznej segmentacji, a monopolistyczna pozycja InPost zaczęła słabnąć. Jeszcze w grudniu 2021 roku firma założona przez Rafała Brzoskę kontrolowała aż 92 proc. udziału w rynku automatów paczkowych, natomiast na koniec 2023 roku jej udział spadł do 57 proc.. W sektorze dostarczania przesyłek do maszyn paczkowych na razie brak silnego konkurenta dla InPostu. Drugie miejsce zajmuje DPD, które ma udział wynoszący 16 proc., a trzecie miejsce należy do Orlenu z udziałem wynoszącym 11 proc..
Istotnymi graczami na rynku automatów paczkowych są także Allegro z udziałem wynoszącym 9 proc. oraz DLH, który współpracuje z AliExpress i posiada 7 proc. udziału. Warto również zaznaczyć, że Poczta Polska ma na razie marginalny udział w rynku. Wcześniej narodowy przewoźnik napotkał trudności w tworzeniu swojego systemu, jednak na mocy podpisanego aneksu z dostawcą urządzeń planuje wprowadzić kolejne transze maszyn do spółki najpóźniej do końca bieżącego roku. Raport zwraca uwagę, że chociaż DPD posiada drugą co do ilości maszyn, to ich pojemność jest znacznie mniejsza niż u konkurencji. Automaty DPD posiadają tylko kilkanaście skrytek, podczas gdy maszyny konkurencyjnych firm mają zazwyczaj kilkadziesiąt lub nawet ponad sto skrytek w jednej maszynie.
Czytaj także: Inpost i AliExpress rozszerzają swoją współpracę